[IC]
Imię i nazwisko postaci: Niklas Lavenhart
Miejsce urodzenia: Norwegia.
Status krwi: 100%
Historia postaci: Przy narodzinach nie było mojego ojca, jak się później dowiedziałem był na polowaniu. Już nawet nie pamiętam na co... bądź na kogo. Z tego czasu pamiętam jedynie jak moja matka trzymała mnie na rękach w jakimś czarodziejskim szpitalu, chyba w Oslo. Zmarła kiedy kiedy miałem siedem i pół roku. Nie wiem jak, ojciec mi nie powiedział. wtedy też moja moc została ujawniona. Ze złości uderzyłem pięścią w ścianę, która po tym rozpadła się w drobny mak. Wiedziałem, że jestem czarodziejem, jak cała moja rodzina. Wiedziałem też, że prędzej czy później moja moc zostanie ujawniona. Mimo to tego samego dnia wieczorem rozmyślałem nad tym czemu teraz i czemu w taki sposób moja moc została ujawniona. Czarodzieje z Norwegii uczęszczają do Instytutu Magii w Durmstrangu, więc też wiedziałem, że i ja będę uczył się w tej szkole. Jednak pewnego pięknego dnia spalono nasz dom. Oczywiście nie powiedziano nam czemu, w końcu po co dziecko ma zawracać sobie tym głowę. Rodzina zadecydowała, że wyniesiemy się z kraju, a konkretniej do Wielkiej Brytanii... Dla mnie oznaczało to zmianę przyszłej szkoły. Na Hogwart. Szczerze to zawiodłem się trochę, gdyż od początku byłem przygotowywany na naukę w Durmstrangu, lecz nie miałem zdania w tej sytuacji. Ku swojemu zdziwieniu, ojciec we własnej osobie poszedł ze mną na zakupy, na ulicę Pokatną. Kupiłem swoją pierwszą różdżkę, zeszyty i potrzebne książki. Nie różniłem się niczym od innych uczniów, no może byłem nieco większy od innych pierwszaków. Lecz to już zawdzięczam tacie. Specjalnie nie zależało mi do jakiego domu trafię. I wreszcie nastało, rozpoczęcie roku. Stałem w grupce innych pierwszaków, oczywiście nieco wystając ponad nich. Kiedy nastała moja kolej spokojnie i bez większych nerwów podszedłem do Tiary. Założyli mi ją na głowę. Oczywiście nie obyło się o lekkiej ripoście od strony Tiary na temat mojego wzrostu. Niestety bądź stety nie ruszyło mnie to. Westchnąłem cicho a Tiara wykrzyczała nazwę domu, do którego mnie przydziela, czyli...
Wygląd postaci: W porównaniu do swojego ojca ma krótkie włosy. Brązowo - czarne. Jest wysokim i wysportowanym chłopakiem, a to wszystko dzięki ojcowi. Jest w stanie biegnąć przez kilka godzin bez przerwy dzięki ćwiczeniom tropienia zwierzyny. Ma niewielką bliznę pod lewym okiem. Pamiątka po polowaniu na wilki, niestety jego ojciec nie był w stanie go uchronić przed tą raną. Po ojcu odziedziczył też bardzo surowe rysy twarzy. Na pierwszy rzut oka chłopak wygląda jak młody kawaler. Nie lubi kameralnych ubrań, woli ubierać się luźno.
Cechy charakteru: Na pewno jest chłopakiem odważnym, w końcu nie każdy 10 letni chłopak wyruszał by z ojcem na polowania. Czasami jednak staje się zbyt odważny i przecenia swoje możliwości. Niklas jest typem człowieka, który nie zwraca uwagi na czyjeś problemy i zwykle myśli tylko o sobie. Poza jednym małym wyjątkiem, czyli jego siostrą. Troszczy się o nią i stara się ją zawsze bronić, zwłaszcza po śmierci matki. Ma zmysł taktyczny, który przyswoił sobie dzięki polowaniu. Niektórzy z rodziny uważają, iż jest trochę gburowaty, co jest w sumie prawdą. Jego poczucie humoru jest mniejsze niż szansa na od banowanie Varmpsa.
Rodzina postaci:
[OOC]
Nick w grze: Nico
Jak zamierzasz odgrywać swoją postać?: Będę odgrywał normalnego uczniaka, zgodnie z cechami charakteru.
Co to jest IC?: IC jest to czat w rozgrywkach RolePlayowych odpowiadający za świat wewnętrzny uniwersum. Z użyciem gwiazdek lub komend
/ me /do wykonujemy czynności w czacie IC.
Co to jest OOC?: OOC to czat w rozgrywkach RP odpowiadający za świat zewnętrzny czyli realny. Wykorzystuje się go do rozwiązywania sporów IC, poprawek
czy rozmów z Administracją. Zapisuje się w gwiazdkach lub za pomocą odpowiedniej komendy
Czy posiadasz doświadczenie w rozgrywce RP?: Tak, gram na tym serwerze już spory czas.
**Ulica Pokątna, Niklas skończył wszystkie zakupi i czeka pod jednym z sklepów na swojego ojca, który poszedł załatwić jeszcze parę spraw.**
*Pod nogami Niklasa przebiega mały rudy kot, a zaraz za nim biegnie chłopak, który zatrzymał się Niklasem i złapał go za ramię.* Szybko pomóż mi go złapać!
*Niklas westchnął tylko i ruszył w pogoń za kotem, długo to nie trwało, gdyż chłopak był przyzwyczajony do biegania za ''zwierzyną''. Złapał go za ogon i zaczekał na chłopaka, który biegnie za nim.* Złapałeś go!
*Uśmiechnął się prawdopodobny właściciel kota, odebrał go i przedstawił.* Nazywam się Lukas. *Zaraz po tym wyszczerzył paszczę, która była szpetna - brakowało kilku zębów.*
*Niklas widząc jego paszczę mimowolnie sam się uśmiechnął, a po chwili przedstawił.* Na imię mam Niklas . *Powiedział z mocnym Norweskim akcentem.*
*Lukas podrapał się po głowie.* Dziwnie mówisz, nie jesteś stąd?
Nie, nie mieszkam na tej ulicy. *Powiedział to tak jakby miał to być najśmieszniejszy żart na świecie.*
*Chłopak zamiast się śmiać popatrzył na niego jak na idiotę i podziękował za złapanie kota.* Hehe, no to ten... dzięki za pomoc. *Odwrócił się i szybkom krokiem odszedł od Niklasa.
**Niklas przypomniał sobie, iż ojciec zabronił mu żartować, po czym westchnął i udał się na miejsce, na którym miał czekać na tatę.**
Czy przeczytałeś regulamin?: TAK /\/\/\
Imię i nazwisko postaci: Niklas Lavenhart
Miejsce urodzenia: Norwegia.
Status krwi: 100%
Historia postaci: Przy narodzinach nie było mojego ojca, jak się później dowiedziałem był na polowaniu. Już nawet nie pamiętam na co... bądź na kogo. Z tego czasu pamiętam jedynie jak moja matka trzymała mnie na rękach w jakimś czarodziejskim szpitalu, chyba w Oslo. Zmarła kiedy kiedy miałem siedem i pół roku. Nie wiem jak, ojciec mi nie powiedział. wtedy też moja moc została ujawniona. Ze złości uderzyłem pięścią w ścianę, która po tym rozpadła się w drobny mak. Wiedziałem, że jestem czarodziejem, jak cała moja rodzina. Wiedziałem też, że prędzej czy później moja moc zostanie ujawniona. Mimo to tego samego dnia wieczorem rozmyślałem nad tym czemu teraz i czemu w taki sposób moja moc została ujawniona. Czarodzieje z Norwegii uczęszczają do Instytutu Magii w Durmstrangu, więc też wiedziałem, że i ja będę uczył się w tej szkole. Jednak pewnego pięknego dnia spalono nasz dom. Oczywiście nie powiedziano nam czemu, w końcu po co dziecko ma zawracać sobie tym głowę. Rodzina zadecydowała, że wyniesiemy się z kraju, a konkretniej do Wielkiej Brytanii... Dla mnie oznaczało to zmianę przyszłej szkoły. Na Hogwart. Szczerze to zawiodłem się trochę, gdyż od początku byłem przygotowywany na naukę w Durmstrangu, lecz nie miałem zdania w tej sytuacji. Ku swojemu zdziwieniu, ojciec we własnej osobie poszedł ze mną na zakupy, na ulicę Pokatną. Kupiłem swoją pierwszą różdżkę, zeszyty i potrzebne książki. Nie różniłem się niczym od innych uczniów, no może byłem nieco większy od innych pierwszaków. Lecz to już zawdzięczam tacie. Specjalnie nie zależało mi do jakiego domu trafię. I wreszcie nastało, rozpoczęcie roku. Stałem w grupce innych pierwszaków, oczywiście nieco wystając ponad nich. Kiedy nastała moja kolej spokojnie i bez większych nerwów podszedłem do Tiary. Założyli mi ją na głowę. Oczywiście nie obyło się o lekkiej ripoście od strony Tiary na temat mojego wzrostu. Niestety bądź stety nie ruszyło mnie to. Westchnąłem cicho a Tiara wykrzyczała nazwę domu, do którego mnie przydziela, czyli...
Wygląd postaci: W porównaniu do swojego ojca ma krótkie włosy. Brązowo - czarne. Jest wysokim i wysportowanym chłopakiem, a to wszystko dzięki ojcowi. Jest w stanie biegnąć przez kilka godzin bez przerwy dzięki ćwiczeniom tropienia zwierzyny. Ma niewielką bliznę pod lewym okiem. Pamiątka po polowaniu na wilki, niestety jego ojciec nie był w stanie go uchronić przed tą raną. Po ojcu odziedziczył też bardzo surowe rysy twarzy. Na pierwszy rzut oka chłopak wygląda jak młody kawaler. Nie lubi kameralnych ubrań, woli ubierać się luźno.
Cechy charakteru: Na pewno jest chłopakiem odważnym, w końcu nie każdy 10 letni chłopak wyruszał by z ojcem na polowania. Czasami jednak staje się zbyt odważny i przecenia swoje możliwości. Niklas jest typem człowieka, który nie zwraca uwagi na czyjeś problemy i zwykle myśli tylko o sobie. Poza jednym małym wyjątkiem, czyli jego siostrą. Troszczy się o nią i stara się ją zawsze bronić, zwłaszcza po śmierci matki. Ma zmysł taktyczny, który przyswoił sobie dzięki polowaniu. Niektórzy z rodziny uważają, iż jest trochę gburowaty, co jest w sumie prawdą. Jego poczucie humoru jest mniejsze niż szansa na od banowanie Varmpsa.
Rodzina postaci:
![[+]](images/collapse_collapsed.png "[+]")
Spoiler[OOC]
Nick w grze: Nico
Jak zamierzasz odgrywać swoją postać?: Będę odgrywał normalnego uczniaka, zgodnie z cechami charakteru.
Co to jest IC?: IC jest to czat w rozgrywkach RolePlayowych odpowiadający za świat wewnętrzny uniwersum. Z użyciem gwiazdek lub komend
/ me /do wykonujemy czynności w czacie IC.
Co to jest OOC?: OOC to czat w rozgrywkach RP odpowiadający za świat zewnętrzny czyli realny. Wykorzystuje się go do rozwiązywania sporów IC, poprawek
czy rozmów z Administracją. Zapisuje się w gwiazdkach lub za pomocą odpowiedniej komendy
Czy posiadasz doświadczenie w rozgrywce RP?: Tak, gram na tym serwerze już spory czas.
Odegraj rozbudowaną akcję IC w której pokażesz swój poziom Role Play i wiedzę na temat serii Harry Potter, akcja ma zawierać przynajmniej 12 linijek tekstu. Akcja musi rozgrywać się w Hogwarcie, w pociągu Hogwart Express lub na ulicy Pokątnej.
**Ulica Pokątna, Niklas skończył wszystkie zakupi i czeka pod jednym z sklepów na swojego ojca, który poszedł załatwić jeszcze parę spraw.**
*Pod nogami Niklasa przebiega mały rudy kot, a zaraz za nim biegnie chłopak, który zatrzymał się Niklasem i złapał go za ramię.* Szybko pomóż mi go złapać!
*Niklas westchnął tylko i ruszył w pogoń za kotem, długo to nie trwało, gdyż chłopak był przyzwyczajony do biegania za ''zwierzyną''. Złapał go za ogon i zaczekał na chłopaka, który biegnie za nim.* Złapałeś go!
*Uśmiechnął się prawdopodobny właściciel kota, odebrał go i przedstawił.* Nazywam się Lukas. *Zaraz po tym wyszczerzył paszczę, która była szpetna - brakowało kilku zębów.*
*Niklas widząc jego paszczę mimowolnie sam się uśmiechnął, a po chwili przedstawił.* Na imię mam Niklas . *Powiedział z mocnym Norweskim akcentem.*
*Lukas podrapał się po głowie.* Dziwnie mówisz, nie jesteś stąd?
Nie, nie mieszkam na tej ulicy. *Powiedział to tak jakby miał to być najśmieszniejszy żart na świecie.*
*Chłopak zamiast się śmiać popatrzył na niego jak na idiotę i podziękował za złapanie kota.* Hehe, no to ten... dzięki za pomoc. *Odwrócił się i szybkom krokiem odszedł od Niklasa.
**Niklas przypomniał sobie, iż ojciec zabronił mu żartować, po czym westchnął i udał się na miejsce, na którym miał czekać na tatę.**
Czy przeczytałeś regulamin?: TAK /\/\/\
