22.12.2014 18:38
Zaginieni Archeologowie
Jeden się odnalazł...
W ostatnim numerze informowaliśmy państwa o tym że zaginęła nasza ekipa archeologów. Niby nic, często zdarza się że takie ekipy znikają na jakiś czas by w spokoju robić swoje badania. Jednak cała sprawa się dość się skomplikowała i nabrała dziwnego obrotu.
Odnaleziono jednego z nich, Winstona Greystona, jednego z trójki łamaczy zaklęć z ekipy archeologicznej. Został znaleziony martwy w Muzeum Historii Feudalnej Japonii w Osace. Niestety nasz wysłannik nie zdobył żadnych materiałów zdjęciowych ponieważ lokalne władze nie pozwoliły na to uznając że materiał byłby zbyt drastyczny. Według wstępnych informacji pan Winstona został poćwiartowany a jego kawałki rozrzucone w hallu Muzeum.
W tym samym czasie w owym muzeum doszło także do kradzieży. Z całej puli drogocennych eksponatów zniknął tylko dość stary, długi miecz japoński.
[/size]
Tamtejsze Ministerstwo Magii zarządziło pełną mobilizację wszelkich dostępnych sił i przymusową kontrolę dróg. Nikt nie może opuścić kraju. Nawet nasz korespondent. Rząd oficjalnie poinformował że są to coroczne obowiązkowe ćwiczenia, jednak nasz człowiek przekazał nam że takowe już w tym roku miały miejsce.
Czy to wszystko z powodu zaginięcia naszej ekipy archeologicznej i śmierci pana Winstona? Co wspólnego z całą sprawą ma miecz? Jak zareaguje nasz rząd na poćwiartowanie obywatela i uziemienie innych poprzez zamknięcie granic?
Wizualizacja proroka codziennego: