Witaj!

[Quentin Bogard][Kl. II]
Dzeo24
Czarodziej




Posty: 7
Tematy: 2
Sty 2015
25
#1



DATA URODZENIA: 23.08.2026
CZYSTOŚĆ KRWI: 75%
MIEJSCE URODZENIA: Amsterdam
MIEJSCE ZAMIESZKANIA: Amsterdam - Okres Wakacyjny. Hogwart - Okres Szkolny.
OBECNIE JEST NA ROKU [OOC:] - 2
DOM W HOGWARCIE: Hufflepuff


ZDJĘCIE POSTACI:



Wygląd postaci: 
Średniego wzrostu chłopak, nie wyróżniający się z tłumy po za tym że nosi on Kefije. Ma on średnio-długie kręcone włosy, ale nie ma zamiaru ich ściąć. Jego oczy są niebieskie, jednak czasem ich kolor przypomina kolor granatowy. W szkole, ubrany zazwyczaj w mundurek, zaś podczas wakacji, ubrany w to co znajdzie w szafie. Waży on 55 kilogramów, więc niedowaga mu nie grozi. Nie ma on żadnych blizn, tatuaży i innych tego typu rzeczy. Na szyi ma on naszyjnik z tygrysem.
 
Charakter: 
Quentin ,cóż to osoba ciesząca się z każdego dnia. Bywa, że ma on dosyć ponure dni jednak stara się to ukryć pod swoim uśmiechem.  Za wszelką cenę chce być osobą znaną i cenioną przez wszystkich .  Czasami wykorzystuje osoby do własnych celów nawet o tym nie myśląc. Uwielbia kolor czarny.Nie lubi gdy ktoś go przezywa, bądź poniża. . Potrafi się obrazić i nie rozmawiać z braćmi, choćby go zmuszali siłą. Nie chce by kiedykolwiek ludzie myśleli, że wszystko zawdzięcza swojemu starszemu bratu. Czy pomaga, no raczej tak jednak to zdarza się rzadko.


Historia: 
Quentin urodził się w jednym ze szpitali w Amsterdamie.  Dziecko było wychowywane, normalnie, w domu owszem panowała magia ale z umiarem. Jako dzieciak Quentin pojmował wszystko bardzo szybko, jednak nie był dzieckiem idealnym. Uwielbiał psocić, tak też ukazały się jego magiczne moce, gdy to podczas zabawy w kuchni lewitowały dzbanki z sokiem pomarańczowym. Matka bardzo przerażona zabrała syna z kuchni i usadziła w fotelu. Miał on wtedy 4 lata. Stało się, nadszedł 23  sierpnia , chłopak  skończył właśnie 11 lat. Na urodziny przybyli jego Dziadkowie, Chrzestni jak i jego kuzynostwo.  Nagle nastała godzina 21.43 , przez otwarte okno domu wleciała piękna brązowa sowa, która zrzuciła na sam środek stołu, jedną śnieżnobiałą kopertę. Quentin niepewnie, podszedł i chwycił kopertę. Spojrzał na pieczęć w kształcie Herbu, po czym oderwał ją i niepewnie wyjął list. Po przeczytaniu owego listu, uśmiechnął się po czym zaczął skakać zadowolony. po 3 dniach pojechał wraz z rodzicami i braćmi  do Londynu, gdzie po przybyciu do dziurawego kotła, udał się z rodzicami na zaplecze, gdzie po przejściu na ulice Pokątną Quentin zaczął oglądać wszystko z wielkim zadowoleniem jak i zdziwieniem. Po zakupach rodzice udali się po za dziurawy kocioł gdzie to wrócili z synami do rodzinnego domu.

Nastał dzień pierwszy września, wraz z rodzicami pojechał na dworzec King Cross, gdzie to wraz zakupionym biletem, z numerem 9 ¾ . Udali się miedzy peron 9 a 10 gdzie to przed drugim Filarem, Quentin wziął rozbieg , po czym wbiegł w ścianę zamykając swoje oczy. Gdy je otworzył stał na małym peronie, obok wielkiego czerwono-czarnego pociągu. Chłopak pokiwał rodzicom po czym podał bagaże do liku bagażowego, i szybko wsiadł do pociągu. Usiadł w jednym z przedziałów, w przedziale siedziały jeszcze 2 osoby, dwóch chłopaków- jego bracia  Nagle pociąg odjechał, Quentin pokiwał swoim rodzicom , i usiadł na swoim miejscu.


Gdy dojechał wraz z innymi uczniami do Hogsmead, wysiadł i ze swoimi Kolegami poszedł za gajowym który to doprowadził ich do jeziora gdzie wsiedli do drewnianych łódek, trzeba przyznać że Quentin się trochę bał. Gdy dopłynęli do hangaru , wysiedli z łódek. Udali się po schodach do wielkiej Sali, tam owszem zaczęły się rozmowy o domach, do którego kto chciał trafić. Gdy doszli do wielkich wrót, przed nimi gajowy oddał ich pod opiekę Vice Dyrektora, ten zaprowadził ich na środek Sali gdzie to powiedział im o ceremonii przydziału, po chwili rozwinął pergamin i zaczął czytać po kolei każdego.  Po około 4 osobach przyszedł czas na Quentin. Chłopak niepewnie poszedł w stronę stolika, Vice dyrektor  nałożył mu tiarę na głowę , a ona po kilku słowach wykrzyknęła na całą sale ,, Hufflepuff !’’ Chłopak ucieszony pobiegł do stołu puchonów. Po około 18 osobach które potem były, dyrektor podszedł do wielkiego piedestału. Wtem dyrektor zaczął przemawiać, powiadamiał pierwszaków o wstępie do zakazanego lasu. Po tych słowach udał się z bratem do dormitorium. I tak też żyje do dnia dzisiejszego. Podczas gdy przebywał on na Obozie niezbyt mu to pasowało, nie pasowało mu że cały czas mają być w tym obozie i nigdzie nie mógł wyjść. Po powrocie z Obozu, zaczął on przykładać się do nauki by zdać Egzaminy i zdać do następnej klasy. Na sam Koniec roku gdy nadszedł czas Egzaminów, podszedł Jedynie do Eliksirów, Historii Magii Transmutacji i Astronomii. Jedyną jego tragiczną rzeczą była śmierć jego Kotka. Po ogłoszeniu Wyników zdał do Drugiej Klasy. W Wakacje Pojechał on do Rumunii do Rezerwatu smoków oraz na Pokątną gdzie kupił podręczniki i Nowego Kotka, także Syjamskiego, z uwagi na to iż nie mógł znieść tego iż Jego Kotka zabili. Na szczęście po powrocie  do Hogsmeade wszystko się ustatkowało. Jedyne co go Bardzo zdenerwowało że Krukon za którym nie przepada idzie na wróżbiarstwo. No ale co można poradzić. Czas leci dalej coraz bliżej Kolejnego Roku szkolnego... 



Drugi rok rozpoczął się dość nietypowo, nowy opiekun, co ucieszyło Quentina, miał szanse na prefekta, jednak podczas spotkania nie dostał się, przez co trochę zamknął się w sobie. Do Hogwartu przyjechali reprezentanci z innych Szkół Magii by wziąć udział w turnieju trójmagicznym. Bardzo go zdziwiło, że reprezentantem szkoły został jego starszy brat. To teraz zaczęły się schody... Gdy dowiedział się o paru sprawach związanych z jego bratem, przestał się do niego odzywać, nie utrzymywać z nim kontaktu, no i tak też się potoczyło że pokłócił się też z Emmanuelem. Nadszedł czas Egzaminów, jednak, jak każdy mówi, dobrym z wszystkiego być nie można więc nie poszło mu najlepiej... Ale wakacje zbliżąja się wielkimi krokami... 

A co będzie dalej ? Los zdecyduje...

Rodzina: 


Finn Bogard-Ojciec,żyje.[Postac RolePlay]
Amtullah Bogard-Matka,żyje [Postac RolePlay]
Millan Bogard-Brat,żyje.Uczeń klasy trzeciej.[Gracz Tanatos]
Emmanuel Bogard-Brat,żyje.Uczeń klasy pierwszej.[Gracz Daniel_PL]
Joeri Bogard-Dziadek,żyje.[Postac RolePlay]
Jerusha Bogard-Babcia,żyje.[Postać ROlePlay]

Ciekawostki:
↨ Dobrze włada językiem Holederskim, Bangladeskim , jednak z Angielskim ma drobne problemy.
↨ Jego Różdzka to Olcha, 11.5 cala , Łuska trytona
↨ Jego Boginem jest Sfinks, mimo lekcji OPCM, nie przełamał strachu.
↨ Znienawidził swojego brata, a z drugim jest ostro skłócony.



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten temat 1 gości



Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
Theme by XSTYLED modified by Hapel Dev Team © 2015-2024.