God
Azkaban
Posty: 531
Tematy: 83
Gru 2014
Slytherin
Floren Tyrell
*Niedbałym ruchem ręki zatrzymał cały pochód, po czym bez pytania władował się na tył konia Variana i objął go od tyłu*
- Sam nie wsiądę, nawet mowy nie ma. Ale skoro już tak podjechałeś to skorzystam.
*Poprawił sobie szatę, która trochę się podwinęła przy wsiadaniu, zacmokał beztrosko i objął brata znowu, patrząc się z lękiem na koński zad*
- Tak nawiasem mówiąc, słyszałeś, że samice cieniokotów mają większe penisy niż samce? Przynajmniej jeden wędrowny bard mi tak mówił.
Heban
PatoMinister
Posty: 98
Tematy: 10
Gru 2014
146
Ravenclaw
13.01.2016 01:24
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 13.01.2016 01:31 przez Heban.)
Wermund Arryn
**Krążąc dookoła Moon Doors pogrążał się w zadumie. Po chwili przybył pewien sługa z mieczem odziany jedynie w bogato zdobione szaty. Sługa rzekł: ** Czas na trening mój panie.**Wermund chwycił za swoją szable, kiedy tylko wydobył ją z pochwy, ściekały z niej kropelki mętnej jakby wody. Podszedł do sługi i wytarł swój oręż o jego szaty. Po tej czynności odszedł kawałek, sługa dobył miecza i rozpoczęli trening. Trwał on dobrą godzinę aż Wermund nie skaleczył sługi a ten padł w jego ramiona sparaliżowany. Wermund zwalił go z siebie w przepaść i rzekł przyglądając się nieoczyszczonej szabli:**Szkoda... **Po tych słowach Arryn schował szable do pochwy i zasiadł na tronie i wpatrując się w otchłań. Na jego twarzy było widoczne zmartwienie ale zaraz po tym przerodziło się to w niewielki uśmiech.**
Schrodinger
Czarodziej
Posty: 568
Tematy: 29
Gru 2014
643
Ravenclaw
-O matko...
*Przyspieszyl nieco koniem jak i cala wesola kompania zblizajac sie do stolicy*
Pingo
Czarodziej
Posty: 238
Tematy: 16
Gru 2014
307
Gryffindor
*Wyszedł na dziedziniec główny Casterly Rock gdzie czekały już przezbrojeni ludzie razem z jego synami. Powoli podszedł do swojego czarnego rumaka i energicznie wskoczył na niego. Caster ubrany jest w złoto-czerwoną zbroje z karmazynową peleryną tak długą i ciężko ,że zakrywała cały tył konia. Wyjechał na przód, tyłem do żołnierzy uniósł lewą rękę i machnął mówiąc*
-Ruszamy!
*Jechał obok swoich synów na przodzie mini-armii i rzekł*
-Przed nami długa noc, mam nadzieje ,że zdążymy do rana.
**Wojsko maszeruje do Królewskiej Przystani.**
Heban
PatoMinister
Posty: 98
Tematy: 10
Gru 2014
146
Ravenclaw
13.01.2016 02:15
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 13.01.2016 02:19 przez Heban.)
Wermund Arryn
Do mnie! **Wrzasnął z tronu a po chwili przed jego oblicze przyszedł dostojnie ubrany poddany i spytał: **
-Tak Panie?
**Wermund wyjął niepewnie zwój zza pasa i rzucił przed nogi dla sługi. Widząc zdziwienie na twarzy sługi odparł: **
-Popłyniesz z małą flotą. Przez tereny Starków dobijać się nie będę. A teraz woń!
**Sługa spojżał na zwój i przełknął glośno ślinę. Odparł: **
-T-tak panie..** Po czym ruszył ku wyjściu chowając zwój do szaty.**
-Odrodzenie **szepnął do siebie Arryn**
God
Azkaban
Posty: 531
Tematy: 83
Gru 2014
Slytherin
Noc jest wyjątkowo ciepła i sprzyja podróżnym. Merril i jego kompania po drodze natrafiają na stertę zwłok bandytów, przy których znaleźć można kilka tarcz z mało znanymi herbami, sakiewkę z kilkoma złotymi smokami na dnie oraz kilka krótkich, poszczerbionych mieczy i topór.
Na Murze robi się coraz zimniej, co mądrzejsi bracia powtarzają, że nadchodzi Zima.
MrSyncroPL
Taki typek
Posty: 108
Tematy: 4
Gru 2014
67
13.01.2016 02:28
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 13.01.2016 09:41 przez MrSyncroPL.)
*Spojrzał na ciała zsiadając z konia by bliżej się im przyjrzeć.*
- Nic nie kojarzę, szkoda.*Machnął ręką lekko przed siebie spoglądając przy okazji na swoich ludzi.*
- Jeśli coś znajdziecie to wasze.*Ten zaś zaraz wskoczył na swojego konia rozglądając się za czymś ciekawym.*
**Najemnicy zeskoczyli z koni i z ciekawości zaczęli przeszukiwać zwłoki, ale zabrali tylko pieniądze gdyż reszta im się nie przyda. Wskoczyli na swoje konie po czym wraz z Merrilem znowu ruszyli w drogę ku przystani.**
God
Azkaban
Posty: 531
Tematy: 83
Gru 2014
Slytherin
Floren Tyrell
*Kiedy dojechali do Królewskiej Przystani, Floren zasiadł z konia Variana, rozmasowując obolały tyłek*
- Wolałem chyba zostać w powozie i jechać dłużej. - *oznajmił markotnie, po czym ziewnął i skinął ręką na jednego z żołnierzy*
- Poślij do Pałacu wieść, że przybyliśmy. Każ znaleźć mi wygodną kwaterę. Czterech ludzi poślij na obchód miasta, niech popytają co się dzieje, rozejrzą się kto przyjechał. Wiem że są zmęczeni, ale spokojnie, dostaną jakiś bonus pieniężny. No, chodźmy idźmy bo wasz Pan zasypia.
*Po krótkim czasie Florenowi znaleziono kwaterę w Pałacu i poszedł spać.*
God
Azkaban
Posty: 531
Tematy: 83
Gru 2014
Slytherin
13.01.2016 09:36
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 13.01.2016 09:37 przez God.)
Wstaje ranek, w całej Królewskiej Przystani rozlega się bicie dzwonów wzywających na modlitwę do Wiielkiego Septu w intencji walczących w nadchodzącym turnieju. Ulice od początku dnia są nadzwyczaj przepełnione, a w jednej z gospód doszło do pijackiej bójki, w której zginął jeden ze Złotych Płaszczy. Sprawca jest obecnie przetrzymywany w miejskim areszcie - na pewno zostanie skazany już po turnieju, teraz nikt nie ma do tego głowy.