Imię i nazwisko: Dimitrij Stalinovskij
Miejsce urodzenia: Rosja, Jekaterynburg
Status krwi: 100%
Cechy charakteru: Dimitrij cechuje sie głownie: mądrością, bystroscią, sprytem oraz inteligencją. To są jego "głowne przewodniki po życiu". Lubi także pomagać innym ludziom oraz stara zachować się kulturę wobec starszych osób. Lubi czytać książki, najbardziej gustuję w przygodowe czy też nawet naukowe. Swoją przysłość wiąże własnie z nauką, chociażby magizoloog. Jest także oryginalny oraz kreatywny, lubi rysować czasami jakieś obrazki. Akceptuje każdego, nie ze względu na rasę, wygląd - jest po prostu tolerancyjnym chłopcem. Podsumowując, jest miłym, inteligentnym, bystrym chłopcem, który stara się zachować kulturę wobec innych osób. Jest oryginalny.. jak wspominałem.
Wygląd postaci: Dimitrij jest chłopcem o bardzo, ale to bardzo niskim wzroście - zaledwie metr, co jest spowodowane pewnymi "korzeniami" w jego rodzie. Jest po prostu karłem, przy czym waży około 32 kg. Jego oczy są koloru błękitnego, natomiast jego włosy to ofensywny blond. Ma lekko zarumienione poliki oraz odrobinkę odstające uszy. Często ma problem, żeby znaleźc na siebie ubranie - ze względu na ten swój super niski wzrost. Zazwyczaj gustuje w jakąs koszulę, bądź kamizelkę oraz dresy, bądź po prostu dżinsy. A na nogach jakieś tam trampeczki. Odkąd trafił do Hogwartu, zaczął chodzić także w domowych szatach, ale też nie tak często. Podsumowując, Dimitrij jest chłopcem o nienaturalnie niskim wzroście, blond włosy, niebieskie oczy oraz waży 32 kg.
Historia postaci:
Historia naszego bohatera zaczęła się jedenaście lat temu, w Jekaterynburgu. To już był ten moment, gdzie jego matka właśnie miała rozpocząć poród, więc pośpiechem udali się do najbliższego magicznego szpitala, gdzie właśnie urodził się nasz bohater - nadano mu imię Dimitrij. Rodzicie byli strasznie szczęśliwi, zwłaszcza iż było to ich jedyne dziecko i już od pierwszych sekund strasznie go kochali. Byli oni rodziną czystokrwistą, czyli taką, która no.. skladała sie głównie z czarodziejów. Już od tamtego momentu bylo wiadomo, że ich synek będzie karłem..
Rodzicie mieli pewny kaprys, albowiem chcieli, aby ich syn uczęszczał do Hogwartu - nie do Durmstrangu. Tak więc po pełnym roku, 365 dni, przeprowadzili się do Londynu, gdzie zamieszkali - tak, o dziwo w mugolskim miescie.. Rodzice strasznie go kochali i dbali od niego najbardziej jak mogli i na tyle, aby już od samego urodzenia oswajać go z magią - na tyle, aby mugole nie pokapowali się.
Chłopiec wykazywał się właśnie szczególnymi "zdolnościami" dzieci czystokrwistych; wykazywał się dużą aktywnoscią fizyczną oraz był odporny na większośc chorób wieku dziecięcego. Chyba najbardziej przełomowym wydażeniem z okresu bobaska było jego ujawnienie mocy, do którego doszło gdy miał dwa i pół latek. Zdarzylo się to podczas zabawy z mamą, gdy ten machnął ręką i zupełnie nieświadomie wszystkie zabawki zaczęły latać dookoła niego. Rodzice byli niezwykle zachwyceni.
Podczas dorastania, nie mial AŻ TAK DUŻO KOLEGÓW, ale ich miał. Nie mógł się jednak chwalić swoim kolegom o swoich zdolnosciach - oprócz jednego, który także był czarodziejem. Dimitrij strasznie ich lubił, a oni go także. Co z tego, że miał lekkie kłopoty z komunikacją, ważne, że miał chociaż tych kolegów! Spędzali całe dni na dworze, cały czas biegając i bawiąc się. Uhh, to były świetne czasy.
Dimitrij szczególnie nie mógł doczekać sie momentu pójscia do Hogwartu. Rodzice wszystko wytłumaczyli mu, gdy ten miał osiem lat. Był strasznie podekscytowany i oczekiwał tylko momentu, gdy sowa wleci do mu do mieszkania. Codziennie czekał na ten moment, aż się go doczekał. W jego 11 urodziny, które odbyły się 23 maja, do jego domu wleciała biała sowa, która trzymała liścik. Było to około drugiej w nocy, a Dimitrij o dziwo nie spał. Złapał list i poszedł do rodziców, gdzie go wspólnie przeczytali. Kilka godzin później odbyła się impreza urodzinowa, gdzie nasz bohater był aż nader szczęśliwy.
Nastały wakacje i czas przygotowań do nauki. Dimitrij spakował się szybko, a następnie razem z rodzicami wyruszył na ulicę Pokątną. Zakupił tam wszystkie potrzebne rzeczy do nauki, różdzkę, książki, zeszyty - był coraz bardziej podekscytowany! Chodząc tak po ulicy, czytał sobie niektóre rozdziały w książkach, z czystej ciekawości. Na koniec weszli do banku Gringotta, gdzie dostał troszkę pieniązków, ale nie za dużo.
Trzy dni później nastał moment, wielki moment - wyprawa do Hogwartu. Razem ze swoimi rodzicami udał się na peron 9 i 3/4, gdzie wsiadł do Hogwart Expressu. Był troszkę smutny, gdyż musiał się pożegnać z rodzicami, ale i podekscytowany - w końcu jedziemy do Hogwartu! Zasiadł sobie w jednym z przedziałów i wyruszył..
Po dosyć długiej podróży dotarli do Hogwartu.. tam razem z gajowym przepłynęli przez jezioro i ruszyli w stronę Wielkiej Sali, na ceremonię przydziału. Jego nazwisko zostało wyczytane prawie na końcu. Podszedł, zasiadł na stołku i... CDN.
Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze: Nie pamiętam dokładnie, ale myślę, że z yt - bądź jakiegoś forum reklamowego.
Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl? A jakżeby inaczej? Oczywiście.
Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel.pl i zobowiązuje się do ich przestrzegania.
NA TYM KONCIE POSIADALEM INNĄ POSTAĆ, ALE ZE WZGLĘDU NA DŁUGĄ NIEAKTYWNOŚC NA NIEJ UZYSKAŁEM ZGODĘ NA ZROBIENIE NOWEJ. NA POSTAĆ KARŁA TAKŻE DOSTAŁEM ZGODĘ(CHOCIAŻBY DOWODEM JEST WPISANIE MNIE W NIEAKTYWNOŚC).
