Witaj!

Zaakceptowane Podanie na ucznia.
TenebrisBrent
Czarodziej




Posty: 77
Tematy: 6
Lis 2015
46
Slytherin
#1
Imię i nazwisko:
 Lycius-Avery Malte.
Miejsce urodzenia:
Szpital im. Św Munga.
Status krwi:
100%
Wygląd postaci:
Lycius to poprawnej budowy chłopiec. Jego brzuch jest płaski i choć jest dzieckiem to widać, że jego barki będą sporo rozrośnięte, zresztą cały jest bardziej masywny od rówieśników, co nie oznacza, że jest gruby - przeciwnie - przy swoim swoim wzroście wygląda w miarę fit. Kolorem jego oczu jest zielony, choć zależy to od oświetlenia. Zazwyczaj jest to kolor ciemnej zieleni, aczkolwiek w mocnym świetle jest to zieleń z tym, że jasna, wyblakła. Ma przyległe, nieco szpiczaste uszy oraz nieszpiczasty, mały nos. Kolor jego skóry można porównywać do bladego masła, nieco żółci, nieco bieli, choć ta biel jednak dominuje. Na całej części prawej twarzy widać bliznę mocnego oparzenia, co sprawia, że niektórzy ludzie wolą się patrzeć w inną stronę rozmawiając z Lyciusem. Jego nogi są chude w porównaniu do reszty ciała, sam wyraz twarzy może niektórych z połączeniu z blizną przerażać. Lycius ma gęste, brązowe włosy. Tył tych włosów związany jest w mały kucyk, zaś przednia część w tym grzywka jest zdana na los. Chłopak ma przeciętnie białe i przeciętnie proste zęby.
Cechy charakteru:
Dominującą cechą Lyciusa jest uczucie wyższości oraz zadufanie w sobie - było wiele sytuacji, gdzie Lycius zakładał ręce, podnosił brew i ironicznie odmawiał wykonania, chociażby kary. Często również nie ma skłonności do dodania różnego rodzaju docinki.
Prawdomówność - bez pożałowania mówi prawdę na swój temat, nie jest inaczej z mówieniem o innych. Czego by nie wyznał i tak czuje się lepszy od innych, nawet kiedy odpowiada na wstydliwe pytanie. 
Chłodność - nie bawią go ni żarty, ni anegdoty, uśmiech na jego twarzy praktycznie nigdy nie nastaje, sądzi, że uśmiech jest sztuczny oraz odejmuje klasy.
Chęć dominacji oraz przygody - zwykła rutyna mu nie wystarcza, co da się poznać, po zwiększonym poziomie wredności. Rząda on przygód niczym z thrillera, przygód mrożących krew w żyłach.
Chęć dominacji jest nierozłącznym elementem jego charakteru, nieraz rozkazywał swoim nauczycielom w mugolskiej szkole.
Wredność - zazwyczaj w małym stopniu, staje się żałosna i nie do zniesienia, gdy ktoś złamie jego ego czy też dumę.
Chęć poznawania - tu w szerokim znaczeniu tego wyrażenia. Czuje chęć znania dużej ilości osób by mieć kim pomiatać. Chęć poznawania języków świata, nauczył się nawet w stopniu języka Japońskiego, nadal się uczy.
Bardzo wygórowane ambicje - Lycius wiele razy porywał się na bardzo trudne konkursy wszelkiego rodzaju by tylko i wyłącznie dowieść swoją wyższość nad innymi, przez to też zaczął się uczyć Japońskiego. 
Mądrość przeplatana z przebiegłością, leniwość - choć chłopiec wykazuje sobą duży stopień mądrości, to jednak często wspiera się przebiegłością, przejawem takiego zachowania jest np. umiejętne ściąganie i choć może się wydawać, że Lycius to pracowita osoba to jednak, gdyby nie jej ego, to byłoby odwrotnie. Potrafi wysługiwać się ludźmi by ten miał, jak najmniej do roboty. Zawsze uważał się za Króla Kotów.

Historia postaci: 
Lycius, jak większość populacji magicznej został urodzony w Szpitalu im. Św Munga, co jest dla niego obrzydliwe. Jest on twierdzenia, że urodził się w najgorszym możliwym miejscu, jakie mogłoby tylko być, w końcu urodził się w popularnym szpitalu, co według niego odbierało mu wdzięku. Jego wczesne lata nie były najlepszymi dla jego rodziców, gdyż już wtedy wymagał od nich wiele uwagi i posłuszeństwa, nie stosowanie się do tego skutkowało serię nieszczęśliwych zdarzeń - a to zarwana noc, a to złamana różdżka, a tu pozbijane naczynia. Podczas jego okresu chodzenia do podstawówki zainteresował się kulturą Japońską, zresztą tak, jak napisałem, opanował ten język w stopniu dobrym. Czas podstawówki dla Lyciusa był też czasem bójek i choć niektóre były tragiczne dla jego przeciwników w skutkach, to jednak chłodny charakter chłopaka pozostał nietknięty. Pewnego razu skutki dotknęły jednak go. Mianowicie, gdy rodzina z innego rodu przyjechała by przy obiedzie coś omówić, rodzice wyprosili dzieci, czyli Lyciusa, jego brata i starszego od nich chłopaka z rodu, z którym mieli coś omawiać do jednego pokoju. Tam chłopak chwalił się swoimi umiejętnościami metamorfomagii, doszło do tego, że chwalenie się chłopca tak zdenerwowało Lyciusa, że z chłodnym wyrazem twarzy dał mu z pięści w brzuch. Ten jednak nie chciał pozostać mu winny, wyciągnął różdżkę i rzucił nieumiejętnie zaklęcie ''inflamare'' tym samym połowa twarzy Lyciusa została bardzo poważnie poparzona, stracił on w dużym stopniu wzrok z prawego oka. Po usłyszeniu wrzasków poparzonego jego rodzice niemalże natychmiast zabrali go do pobliskiego szpitala, miał duże szczęście, gdyż mogło się to skończyć czymś gorszym niż mocno widoczną blizną i mocno popsutym wzrokiem prawego oka. Od tamtego czasu Lycius mocno zaprzysiągł sobie, że kiedyś stanie się animagiem. Po jakimś czasie Lycius został wypisany ze szpitala. Jego życie nie zmieniło się mocno, prócz tego, że jego matka stała się dla niego dużo bardziej surowa, poczuł jakby próbowała odebrać mu miano Króla Kotów, co odebrało jej dużo względów u niego. Jego moc objawiła się z dniem dostania listu do Hogwartu, w dniu jego urodzin. Jedyne, co dostał w dzień swoich urodzin to słabe ''Najlepszego'' oraz sam list. Uczucie zdenerwowania, jakie wówczas czuł Lycius jest do nie opisania, z gniewnie-ironicznym uśmiechem patrzył na list, poczuł nagle przypływ frustracji, jego źrenice rozszerzyły się, a wszystko, co wykonane jest z szkła pękło w okół z hukiem, naprawianie okien kosztowało dużo pieniędzy. Jednak była to jedyna chwila, gdzie się tak dał ponieść emocjom. Cieszył się, chociaż że pójdzie do Hogwartu, gdyż chodzenie w dzień w dzień do mugolskiej szkoły dostatecznie mu się znudziło. Nastał dzień odjazdu do Hogwartu, z wcześniej kupionymi przez rodziców Lyciusa rzeczami wyruszył na peron 9 3/4, nic nie robiło na nim wrażenia, z niewzruszoną miną wsiadł do pociągu, znalazł wolny przedział, usiadł i odjechał.

Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze: Media społecznościowe 

Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl? Tak

Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel.pl i zobowiązuje się do ich przestrzegania.
Kamarovsky
Czarodziej




Posty: 11
Tematy: 4
Kwi 2016
2
Ravenclaw
#2
coś sądzę że będzie slytherin ale nie mnie oceniać
Stella
Dyrektorka Hogwartu



Pracownik Hogwartu

Posty: 975
Tematy: 164
Gru 2014
827
Ravenclaw
#3
Podanie zaakceptowane, wędrujesz do Slytherin!

Zgłoś się po range na /helpop pisząc tam "Moje podanie zostało zaakceptowane [link do podania]"



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten temat 1 gości



Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
Theme by XSTYLED modified by Hapel Dev Team © 2015-2024.