Swego czasu zacząłem pisać opowiadanie mojego ulubionego shipu w realiach Hapla. Może kiedyś będę je kontynuował czy coś. O dziwo jestem asem...
Chciałbym podziękować za wsparcie SZIRO oraz DŻEDIEMU podczas pisania.
Aha
///// Rozumiem jakieś fantazje spowodowane orientacją, ale to jest niesmaczne...
Ja wiem, ja wiem. Nie możesz się doczekać kolejnego rozdziału, którego i tak pewnie nie będzie
.
Te, a tego hentaia się od końca czyta? bo jak normalnie czytam od góry, od lewej do prawej to żem ja nic nie czaje i takie mam wrażenie, że David Chappelle mniej spalił tego ziela.
Przeczytałam początkowo pierwszą stronę i mam wrażenie, że obudziłam się w środku historii, nie wiedząc co się dzieje, ani jaki to ma sens. Takie historie nie są proste do napisania, a już tym bardziej gejowskie "fanfiction". Nie chodzi mi, że to jest jakieś niesmaczne, jednakże opisy, jeśli już jakieś wstawiasz, niech mają jakikolwiek wydźwięk, aby nie była to sucha charakterystyka. Narracje z pierwszej osoby są w sumie dobre, jednakże nie ma w nich nawet przemyśleń postaci, które kreujesz. To jest coś w stylu "wstaję, idę zjeść, sram, jem kolację, idę spać".
Niech ukaże się tam jakikolwiek język literacki, wybujałe słowa, które zrozumie osoba czytająca, jak i autor opowiadania użyje go w odpowiednim miejscu. Te zdania są takie... Biedne. Jakbyś pisał to "naodwalsię", żeby tylko było wstawione tutaj, na forum. Bez ładu i składu.
[Obrazek: vs3MPd9.jpg]
Koza, weź wyp*** z domu, a nie przez neta dotykasz miecza swietlnego kumpla. Loche byś znalazł, a nie połykasz to, co od kumpla dostaniesz w "prezencie" na klockach.
Okk, kontynuuj. Czuje ogromną Czakrę, wypływającą z Tego opowiadania