Witaj!

David Wright [Dorosły]
Archer223
Czarodziej




Posty: 176
Tematy: 4
Gru 2014
74
#1

David Wright

DATA URODZENIA:
25 wrzesień... **30 lat wcześniej.**

PRZYNALEŻNOŚĆ RASOWA LUB ETNICZNA:
Biała Rasa.

CZYSTOŚĆ KRWI:
100%

MIEJSCE URODZENIA:
Liverpool, Anglia.

MIEJSCE ZAMIESZKANIA:
Ottery.

UKOŃCZONA SZKOŁA I DOM:
Szkoła Magii i Czarodziejstwa, Hogwart - Gryffindor.

POSADA KTÓRA SIĘ ZAJMUJE:
Brygada Uderzeniowa.

STAN CYWILNY:
Kawaler


ZDJĘCIE POSTACI:


WYGLĄD POSTACI:

Włosy:
Krótkie, czarnego ubarwienia. Mocno przycięte po bokach.

Budowa ciała:
Dość wysoki, w miarę umięśniony oraz szczupły. [182cm, 78kg]

Oczy:
Niewielkie, koloru kasztanowego.

Preferowane ubrania:
Ubrany luźno głównie w czerń, zazwyczaj jest to jakaś bluza dresowa, jeansy i buty sportowe. Jeśli jest jakaś okazja lub zmiana pogodowa zmienia styl ubioru.


CHARAKTER:

Charakter Davida od czasu wyjścia z Hogwartu ogromnie się zmienił, można nawet powiedzieć, że jest to aktualnie całkowicie inna osoba niż kiedyś. Przez utratę swoich bliskich stopniowo w środku zaczął popadać w głębsze załamanie, jest to u niego jednak niewidoczne. Jest pewny siebie i arogancki, to główne cechy, które widzą u niego nieznajomi, nie odnosi się z szacunkiem do nikogo kogo nie zna. Został praktycznie wyssany z uczuć, człowiek z kamiennym sercem - jedno z najtrafniejszych określeń do tej osoby. Swój smutek i wewnętrzny ból ukrywa pod warstwą spokoju i tajemniczości. Jedyne cechy pozostałe po dawnym chłopcu to szczerość i odwaga, to nie uległo zmianie, zazwyczaj mówi prawdę i nie mając nic do stracenia stracił pewnego rodzaju poczucie strachu. Zniknęły u niego pewne wartości, które niegdyś się w nim wykształciły - czasami nie odróżnia zła od dobra, często miesza się w rozmowach z innymi i sam nieczęsto je prowadzi. Stał się skryty w sobie odpychając innych.


[100%]


HISTORIA:

[Dzieciństwo]
25 września, czyli kolejny ulewny, jesienny dzień. Jednakże dla pewnej rodziny zamieszkującej obrzeża miasta Liverpool nie był on taki zwyczajny. Nagle z sypialni dobiegł przeraźliwy krzyk, Matthew wbiegł czym prędzej do pokoju spostrzegając swoją żonę zwijającą się z bólu, zdążył się domyśleć co nadchodzi i szybko zareagował. Kilka godzin później, w pobliskim szpitalu narodził się nowy członek rodziny. Niemowlak odziedziczył imię po zmarłym dziadku, brzmiało ono David... taak, David Walker. Po wszelakich obserwacjach razem z matką wrócili do domu, do miejsca gdzie młodzieniec będzie się wychowywał i poznawał wszystkie tajemnice jakie skrywa w sobie samo pojęcie - "Życie".
Sześć lat później...
Ledwo się obejrzeć, a przeminęło parę lat... chłopiec dorósł i zmienił się, według rodziców na gorsze. Ponury, tajemniczy i małomówny chłopak... sądząc po jego przeżyciach nie ma co się dziwić. Nikt go nie rozumiał, nie miał przyjaciół - nikogo przy sobie, liczył jedynie sam na siebie, odrzucony przez rówieśników, nawet mugolscy nauczyciele za nim nie przepadali. Lecz po za tym wszystkim, ostatnią nadzieją była jego rodzina, kuzyni i rodzice wiecznie pocieszający Davida, czasami przez to litowanie się nad nim wpadał w gniew, dwa razy podczas takiego napadu objawiła się jego magia. Czas skrócić tą historię... pięć lat później do młodzieńca trafił list ogłaszający jego dostanie się do Magicznej Szkoły, do Hogwartu. Wielce zdziwiony, lecz także uradowany natychmiast poszedł pochwalić się rodzicom, otrzymał również wyjaśnienia ze strony matki i ojca. Parę miesięcy później wyjechali do Londynu, skąd David już z wszystkimi akcesoriami szkolnymi wyjechał pociągiem do nowej szkoły.
[100%]


Rok 1 - 2 [OOC - 1]
Nareszcie nadszedł rok szkolny, wpierw przejażdżka pociągiem, a potem kluczowy moment... pierwsze wstąpienie ku progom ogromnego zamku. Następnie nastał czas wybrania domu, martwiło go sam fakt, iż tutaj pewnie znowu nie zostanie przyjęty... może to tylko jego zrzędzenie, albo sama prawda tematycznie związana z jego samotnością. Gdy David został wytypowany, zasiadł na stołku, a na jego głowę została nałożona tiara. Myślał, że tak jak matka trafi do Slytherinu. Uważał, że bardziej będzie tam pasował. Jednak tiara wykrzyknęła z całą pewnością po krótkim zastanowieniu - GRYFFINDOR! Ze wzrokiem wlepionym w ziemię przysiadł do stołu wypełnionego gryffonami, tam zaczęto mu gratulować... nie zwrócił na to uwagi i zignorował resztę, pozostawało mu rozmyślanie nad tym czy "czapka" miała rację.
Pozostał samotny tak jak ostatnio, tym razem raczej z jego winy... odizolowywał się od ludzi, uciekając nawet od tych, którzy próbowali go bliżej poznać. Jednakże... pewnego dnia został zaczepiony w dormitorium przez o dwa lata starszego Gryffona, szybko odnaleźli własne tematy i dobrze się poznali, przełomowy dzień. David bardziej otworzył się na ludzi... szkoda, że wszystko to wydarzyło się pod koniec roku, kiedy to za kilka dni trzeba było wrócić do swoich domów... ahh... jaka szkoda.
[100%]


Rok 3 - 4 [OOC - 2]
Po wakacjach u rodziców powrócił ponownie do szkoły, dołączyło do nich aż dwóch kuzynów, więc w powiększonym gronie. Dni mijały powolnie, były schematyczne i spokojne. Zmieniło się to, gdy poznał pewną dwójkę, Mike'a i Simon'a. Zostali oni jego przyjaciółmi, można rzec nawet, że tymi najlepszymi. Potem dołączyła do nich garstka innych i razem utworzyli Słomianych Kapeluszy, często rozrabiali przez co narzekało wielu nauczycieli. Ich zabawa trwała do czasu śmierci Mike'a, który przez upadek rozbił swoją głowę. Wydarzenie to wstrząsnęło chłopcem jak i resztą. Ucichł i mimo, że był to samiuśki koniec roku wreszcie zabrał się za naukę, gdyż dotychczas jego stopnie nie wyglądały dobrze, tak do końca już wyglądał jego spędzany czas. Minął rok szkolny, a on ponownie wsiadł w pociąg.
[100%]

Rok 5 - 7 [OOC - 3]
W budowie...



RODZINA:
Walker:
Annabeth Walker [Matka, żyje] [Postać IC]
Matthew Walker [Ojciec, żyje] [Postać IC]
Jeff Walker [Brat, nie żyje] [Lumin]
Patrick Wright [Synek, żyje] [Patrykoloss]

Wright:
Paul Wright [Dalszy wujek, żyje] [Paul]
Elizabeth Wright [Ciocia, nie żyje] [Postać IC]
John Wright [Wujek, nie żyje] [Postać IC]
Patrick Wright [Kuzyn, żyje] [MrSyncroPL]
Ray (Wright) Malte [Kuzyn, nie żyje] [Rayven]
Michael Wright [Kuzyn, żyje] [PLMrMisiek26]


CIEKAWOSTKI:
● Jego jedyny punkt zainteresowań to Astronomia. Mógłby na ten temat rozmawiać godzinami.
● Jego patronus to Niedźwiedź.
● Nie ma on dobrej ręki do zwierząt.
● Jego boginem jest śmierć.
● Różdżka: Włos z głowy wili, 9 i 1/2 cala, wierzba, sztywna.
● Często miewa koszmary.
● Nigdy prawdziwie się nie zakochał.
● Na jego oczach umarł jego kuzyn wraz z przyjacielem.
● Jest hazardzistą.
● Ciągle wygląda na zmęczonego, jakby nigdy się nie wysypiał.
● Kiedyś należał do Słomianych Kapeluszy.


Paul
Czarodziej




Posty: 60
Tematy: 6
Lut 2015
15
#2
Wujcio dobra rada :3
Archer223
Czarodziej




Posty: 176
Tematy: 4
Gru 2014
74
#3
@Mały apdejt:
+ Zmianki w rodzinie [CK, Justina Hawarda]
+ Drobna zmiana w wyglądzie
+ Dodano dwie ciekawostki.
+ Próby przełamania mojego lenistwa do napisania historii i pełnego wyglądu. : )
RayneyPL
Azkaban




Posty: 118
Tematy: 2
Sty 2015
Gryffindor

#4
O muj broże! Dżekson z Czarodziejufff z Łewerli Plejs!  *.* A poza tym... Fajna karta. ;P
Rajder01
Czarodziej




Posty: 177
Tematy: 7
Gru 2014
81
#5
Zabił mnie, ale nazwiska nie zmienił
Archer223
Czarodziej




Posty: 176
Tematy: 4
Gru 2014
74
#6
Przez 2 miesiące na haplu nie grałem, czego ty ode mnie oczekujesz? XDD
StachuJones
Czarodziej




Posty: 40
Tematy: 8
Mar 2015
36
#7
Karta ładnie wygląda, dobrze się czyta.
Repka
Archer223
Czarodziej




Posty: 176
Tematy: 4
Gru 2014
74
#8
@apdejte:
+ Dodatkowe zdjęcia
+ Dodano głos postaci
+ Zmieniłem parę ciekawostek
Archer223
Czarodziej




Posty: 176
Tematy: 4
Gru 2014
74
#9
#apdejt:
+ Dodałem historię, nie całą, ale troszku dałem.
BellaLavrence
Czarodziej




Posty: 304
Tematy: 13
Gru 2014
121
Slytherin
#10
Cytat:"Średniego wzrostu, nieumięśniony oraz szczupły. [178cm, 50kg]"
Anoreksja po prostu ;-;



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten temat 1 gości



Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
Theme by XSTYLED modified by Hapel Dev Team © 2015-2024.