28.06.2017 12:09
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28.06.2017 13:32 przez Mapi. Edytowano w sumie 4 razy.)
Na początek podkreślę, iż sama apelacja ma także za zadanie wytłumaczenie kwestii spornych, które zaistniały w trakcie akcji, a także w momencie, gdy uznano, że na pewno nie będzie cofnięta. Chcę tu także wypowiedzieć się na to z mojego punktu widzenia, gdyż z tego co wiem przed nałożeniem BANa, a także w momencie określania, czy akcja będzie cofnięta nikt nie informował się z Abderytą, ani KarMalem w celu wysłuchania ich wersji i ich zdania na ten temat, co jest po prostu śmieszne. Podkreślam także, że całą tą apelację pisaliśmy razem. Jai KarMal.
Osoba nakładająca karę: Kedavra (Z nakazu Froxela)
Powód nałożenia kary: NON-RP oraz zapędy do Terminatorzenia
Czas trwania kary: 3 dni
Opis sytuacji:
Będę opisywał tutaj całe zajście, krok po kroku, wraz z tłumaczeniem i opisywaniem wszystkiego i zaznaczeniem kwestii spornych, które zaistniały w momencie omawiania sprawy na PW z Grandem. W przypadku, gdyby Moderacja, bądź HeadAdministracja miała pretensje do zachęcania do MetaGamingu, usunę tą treść i prześlę na pw.
~~Pierwszym momentem był fragment, kiedy to Neji tworzy dym, po czym zakrywa się Peleryną Niewidką i rozsadzając ścianę ucieka. Ja przy pomocy swojej laski odpędziłem dym, po czym przy pomocy skrzata teleportowałem się na koniec korytarza, próbując rzucić na ślepo Expulso i go odepchnąć, Neji z wampirzą prędkością skręcił w boczny korytarz. Tutaj zróbmy przerwę.
1. Peleryna Niewidka jest tematem spornym, który będę wielokrotnie podbijał w trakcie tej apelacji. W tym momencie jednak chcę zaznaczyć, iż Neji stwierdził, że jest to oryginalne insygnium śmierci. Twierdził tak AŻDO MOMENTU kiedy to Froxel uznał, że akcja NA PEWNO NIE BĘDZIE COFNIĘTA, wtedy to naglę okazało się, że to nie było to Insygnium, tylko zwykła Szata z futra Demimoza. No co za przypadek?
2. Drugą sprawą jest moja laska, do której to także się przyczepiono. Zaznaczę, że użyłem ją tutaj tylko ten jeden raz w ciągu całej akcji. Sam fakt czarowania laską jest w pełni kanoniczny, tak jak Moody odpychał nią wrogów, czy Malfoy czarował nią jak zwykłą różdżką. Z resztą wielu graczy na haplu korzysta z lasek-różdżek. Co za przypadek, że doczepiono się o to akurat w momencie, kiedy wykorzystałem ją na niekorzyść moderatora? Tego samego mdoeratora, który niejednokrotnie widział, jak korzystam z laski, podczas różnych akcji (zazwyczaj moje czarowanie z niej ograniczało się do odpychania i rozbrajania), dlaczego dopiero teraz stało się to problemem? Dodatkowo zaznaczę, iż w trakcie tej akcji użyłem tej laski ten jeden, jedyny raz.
~~Dalej, KarMal utworzył swoim autorskim zaklęciem skorpiony, co było już omówione, po czym pobiegł dalej. Ja ciskałem na oślep wzdłuż korytarza proste zaklęcia tworzące ogień, po czym wiedząc, iż nie ma to sensu skorzystałem z pomocy skrzata i ponownie się teleportowałem, tym razem do drukarni, na koniec przejścia, gdzie na logikę musiał udać się Neji. Utworzyłem tam cienką, ognistą płachtę z ognia, którą Neji rozpędził przy pomocy Bombarda Maximy. Ponownie się zatrzymajmy.
1. Co do teleportacji skrzata, o co także był problem. Sam pisałem kiedyś do Froxela co do możliwości skrzata i wiem, że mogłem teleportowac się wewnątrz Ministerstwa między pomieszczeniami itd. Pragnę przypomnieć, że skrzat ma większą moc magiczną, co pokazano chociażby w momencie, gdy Zgredek, pospolity skrzat zablokował Peron 9 i 3/4 będący potężnym obiektem magicznym. Na pewno pierwszy lepszy czarodziej nie dokonałby czegoś takiego, także skrzat musi mieć potężniejszą magię, niż czarodziej. Co do teleportacji, skoro czarodziej może teleportować się z Hogsmeade (północ Brytanii) do Londynu (południe Brytanii), gdzie taka odległość to setki kilometrów, to dlaczego skrzat nie mógłby kilkukrotnie teleportować się na odległość kilkudziesięciu metrów?
2. Warto zaznaczyć, iż wampir biegnący z dużą prędkością, wraz z peleryną jest spowalniany, przez jej wielkość, a także sama peleryna powinna zaczął unosić się za nim pod siłą wiatru, przez co powinien być widoczny. Neji jednak nie uznał tego i stwierdzono, że był w pełni niewidoczny. Jednakże jeśli zakrywała jego nogi, to niemożliwym jest, by się o nią nie potknął, biegnąc z taką prędkością, gdy peleryna jest przy nim jak koc. Musiało to mieć jakiś wpływ na niego, jednak Neji wszystkiemu zaprzeczał.
3. Utworzony prze zemnie ogień także wzbudził problem, więc pozwolę się obronić. Ogień utworzony tym sposobem był nietrwały, gdyż nie miał źródła, które by go wzmacniało, utworzyłem go dzięki gazom w powietrzu, które podtrzymują spalanie. Ogień ten jednak nie był kilkudziesięciometrową pożogą, a cienką płachtą ognia, którą byle podmuch wiatru by zmiótł. Opisałem w akcji, iż dodatkowo, jako iż nie mógł być on kontrolowany, podpalił on dywan, co przy spotkaniu z BombardąMaximą musiało skończyć się rozsadzeniem i spaleniem dywanu. Dodatkowo sam ogień był nietrwały i po jakimś czasie sam odegrałem, że ogień zwyczajnie zniknął, bo taka transmtuacja nie mogła trwać długo.
4. W tym momencie zaznaczę, iż moja postać jest w posiadaniu Artefaktu w postaci różdżki, która wzmacnia jego umiejętności transmutacji. Na sam artefakt mam zgodę od X czasu i każdy uczestnik bardzo dobrze o tym wiedział, przez co taki manewr transmutacyjny był jak najbardziej możliwy, zwłaszcza iż sama moja postać jest szkolona na wielkiego Alchemika, także ma niemałe umiejętności. Nawet znerfiłem jego inne aspekty, takie jak fakt, iż nie potrafi tworzyć on magicznych tarcz i barier, na rzecz wzmocnienia jego umiejętności w zakresie Alchemii, o czym też każdy dobrze wie i co podkreślałem przy pisaniu o zgodę, o której H@ dobrze wie.
~~Moja postać poleciała ze skrzatem na jedną z szafek, po czym spróbowała zapoznać się w tym, co się wydarzyło. Neji poruszając się po kafelkach zwolnił i zaczął poruszać się po pomieszczeniu. W tym momencie na jakiś czas straciliśmy możliwość poznania jego lokacji, gdyż nie był dostatecznie słyszalny. W tym też momencie KarMal rzucił zaklęcie Firestorm, którym chciał zabezpieczyć, by Neji nie uciekł. Moja postać w tym czasie także cisnęła ogień na drugą stronę pomieszczenia, na drugie wyjście, aby odciąć inną drogę ucieczki poza jedynym korytarzem, którym szliśmy już wcześniej. Neji uciekł z okręgu ognia kierując się ponownie swoją prędkością w stronę korytarza, z którego tu przybiegł.
1. Co do samego zaklęcia Firestorm, postać KarMala to potężny czarodziej, który ukończył odpowiednie studia, a także był Aurorem i Brygadzistą, co wraz z jego tworzonymi autorskimi zaklęciami i innymi, które opanował, nie pozostawia cienia wątpliwości, że mógł użyć tego zaklęcia.
2. Sama ucieczka Nejiego była skryptowa, rzucił ./sprobuj 50 na to, czy udało mu się uciec, więc jest dobrze.
3. Warto jednak zaznaczyć, iż wampir przy świetle traci niektóre umiejętności i jest osłabiony, więc już tyle ognia z jakim musiał się spotkać na pewno powinny go w jakimś stopniu osłabić.
~~Moja postać ponownie użyła skrzata, by wrócić pod windę, gdzie trzykrotnie podpaliła dywany, by narobić więcej płomieni i próbować odciąć drogę ucieczki. Zaraz po tym usłyszał huk, więc teleportował się ponownie do drukarni. Następnie pobiegł korytarzem w stronę huku. KarMal narzucił Bombardę Maximę przed Nejiego. Tutaj warto zaznaczyć, iż w tym momencie jeszcze oświadczał, iż jego niewidka jest tym prawdziwym insygnium. Godzinę ustalaliśmy efekt tej Bombardy, więc nikt nie powinien się przyczepić do jej efektu, na który każdy z nas się zgodził. Neji w tym momencie poleciał na ścianę, jednak wykaraskał się i zaczął się bronić. Moja postać przeniosła się za jego plecy, gdyż sam uznał, że w tym momencie jest widoczny. Narzuciliśmy na niego serie drętwot, w końcu jedna musiała trafić. Moja postać obwiązała go łańcuchami i tutaj w sumie akcja pomału się kończy.
1. Powróćmy do Niewidki. W tym momencie Neji upierał się, iż jest to prawdziwe insygnium. Ba, twierdził tak do momentu, gdy okazało się kilka godzin później, że akcja nie zostanie cofnięta. Czy tylko ja mam wrażenie, że Neji usilnie próbuje nie przekazać nam insygnium i zwyczajnie cofanie akcji miałoby go uratować?
2. Warto zaznaczyć, iż Neji odgrywał, że niewidkę ma w dłoni, jednak przy próbie jej odebrania nagle zaczął twierdzić, że ma ją w torbie. Ostatecznie i tak została mu odebrana.
3. Co do jakichkolwiek problemów z moją teleportacją przy pomocy skrzata, pragnę przypomnieć iż nie trzeba mieć zgody na to, by mi go zabić, dlatego nie jest on nietykalny i nie jest sposobem do buffowania umiejętności postaci, gdyż skrzat jest mniej odporny na obrażenia i gdyby wampir uderzył go w głowę, to by mu ją pewnie roztrzaskał, a mógł to zrobić poprzez regulacje dotyczącą skrzatów.
~~Akcja chwile później została zakończona przeniesieniem Nejiego. Ja już uciekłem, zostałem odwołany i zająłem się odgrywaniem efektów spadku adrenaliny i osłabienia, takich jak chęć wymiotów, trzęsienie się ciała, pobladnięcie i tak dalej, a także zażywanie eliksirów. Dlatego też warto zaznaczyć, że moja postać odniosła swoje skutki przy używaniu zaklęć, które jednak moim zdaniem i tak nie były niezwykle potężne i były w pełni wykonalne dla utalentowanego transmutanta wraz z artefaktem, który tylko go wzmacnia. Godzinę później dostałem informację o chęci cofnięcia akcji. Dopiero w momencie, gdy ta została zakończona na niekorzyść Granda, a moja postać już odeszła z miejsca zdarzenia.
~~Później zasugerowałem ugadanie sprawy na PW, gdzie jednak nie doszliśmy do porozumienia, gdyż każdy z nas czepiał się o najdrobniejsze szczegóły i nikogo nie zadowalały tłumaczenia reszty osób, przez co i tak sprawa przeszła do H@, który to uzgodnił wszystko beze mnie, bez KarMala, bez Abderyty, jedynie z samym Grandem, co także jest nieodpowiednie. Dzisiaj z rana właśnie doszła do nas wiadomość, iż Neji nie dość, że tak naprawdę twierdzi, że była to nieprawdziwa peleryna, a zwykła i ograniczona, to jeszcze informacja, jakoby nie mógł mieć przy sobie ŻADNEJ peleryny.
[2017-06-27 19:24:59] Noname: Dlaczego bierzecie od niego peleryne jak on jej nie ma przy sobie? ;_;
[2017-06-27 19:25:08] Lambda/Abderyta: jak nie ma?
[2017-06-27 19:25:10] Lambda/Abderyta: miał przy sobie
[2017-06-27 19:25:15] Noname: Skąd?
[2017-06-27 19:25:15] Lambda/Abderyta: użył jej przy nas
[2017-06-27 19:25:19] Lambda/Abderyta: w gabinecie
[2017-06-27 19:25:23] Lambda/Abderyta: jak zaczął uciekać
Argumentacja:
Chciałbym przede wszystkim o uzgodnienie sprawy z tą peleryną niewidką, co wygląda naprawdę podejrzanie, jakby moderator bał się o jej stratę. Dodatkowo uważam, iż moja postać wcale nie przesadzała ze swoimi umiejętnościami, które były uzasadnione umiejętnościami, artefaktem, a także przez to, iż sam odgrywałem duże osłabienie postaci po tym i potrzebę zażywania eliksirów, by trzymać się na nogach. Z tego też powodu chciałbym apelować o zniesienie BANicji, także z powodu iż w momencie, gdy MM boryka się z organizacjami przestępczymi każdy gracz jest potrzebny i ma duże znaczenie, a ja i tak niedługo będę musiał odejść z rozgrywki z powodu wyccieczki na jakieś 3 tygodnie, co już jest dostatecznym osłabieniem MM.
Osoba nakładająca karę: Kedavra (Z nakazu Froxela)
Powód nałożenia kary: NON-RP oraz zapędy do Terminatorzenia
Czas trwania kary: 3 dni
Opis sytuacji:
Będę opisywał tutaj całe zajście, krok po kroku, wraz z tłumaczeniem i opisywaniem wszystkiego i zaznaczeniem kwestii spornych, które zaistniały w momencie omawiania sprawy na PW z Grandem. W przypadku, gdyby Moderacja, bądź HeadAdministracja miała pretensje do zachęcania do MetaGamingu, usunę tą treść i prześlę na pw.
~~Pierwszym momentem był fragment, kiedy to Neji tworzy dym, po czym zakrywa się Peleryną Niewidką i rozsadzając ścianę ucieka. Ja przy pomocy swojej laski odpędziłem dym, po czym przy pomocy skrzata teleportowałem się na koniec korytarza, próbując rzucić na ślepo Expulso i go odepchnąć, Neji z wampirzą prędkością skręcił w boczny korytarz. Tutaj zróbmy przerwę.
1. Peleryna Niewidka jest tematem spornym, który będę wielokrotnie podbijał w trakcie tej apelacji. W tym momencie jednak chcę zaznaczyć, iż Neji stwierdził, że jest to oryginalne insygnium śmierci. Twierdził tak AŻDO MOMENTU kiedy to Froxel uznał, że akcja NA PEWNO NIE BĘDZIE COFNIĘTA, wtedy to naglę okazało się, że to nie było to Insygnium, tylko zwykła Szata z futra Demimoza. No co za przypadek?
2. Drugą sprawą jest moja laska, do której to także się przyczepiono. Zaznaczę, że użyłem ją tutaj tylko ten jeden raz w ciągu całej akcji. Sam fakt czarowania laską jest w pełni kanoniczny, tak jak Moody odpychał nią wrogów, czy Malfoy czarował nią jak zwykłą różdżką. Z resztą wielu graczy na haplu korzysta z lasek-różdżek. Co za przypadek, że doczepiono się o to akurat w momencie, kiedy wykorzystałem ją na niekorzyść moderatora? Tego samego mdoeratora, który niejednokrotnie widział, jak korzystam z laski, podczas różnych akcji (zazwyczaj moje czarowanie z niej ograniczało się do odpychania i rozbrajania), dlaczego dopiero teraz stało się to problemem? Dodatkowo zaznaczę, iż w trakcie tej akcji użyłem tej laski ten jeden, jedyny raz.
~~Dalej, KarMal utworzył swoim autorskim zaklęciem skorpiony, co było już omówione, po czym pobiegł dalej. Ja ciskałem na oślep wzdłuż korytarza proste zaklęcia tworzące ogień, po czym wiedząc, iż nie ma to sensu skorzystałem z pomocy skrzata i ponownie się teleportowałem, tym razem do drukarni, na koniec przejścia, gdzie na logikę musiał udać się Neji. Utworzyłem tam cienką, ognistą płachtę z ognia, którą Neji rozpędził przy pomocy Bombarda Maximy. Ponownie się zatrzymajmy.
1. Co do teleportacji skrzata, o co także był problem. Sam pisałem kiedyś do Froxela co do możliwości skrzata i wiem, że mogłem teleportowac się wewnątrz Ministerstwa między pomieszczeniami itd. Pragnę przypomnieć, że skrzat ma większą moc magiczną, co pokazano chociażby w momencie, gdy Zgredek, pospolity skrzat zablokował Peron 9 i 3/4 będący potężnym obiektem magicznym. Na pewno pierwszy lepszy czarodziej nie dokonałby czegoś takiego, także skrzat musi mieć potężniejszą magię, niż czarodziej. Co do teleportacji, skoro czarodziej może teleportować się z Hogsmeade (północ Brytanii) do Londynu (południe Brytanii), gdzie taka odległość to setki kilometrów, to dlaczego skrzat nie mógłby kilkukrotnie teleportować się na odległość kilkudziesięciu metrów?
2. Warto zaznaczyć, iż wampir biegnący z dużą prędkością, wraz z peleryną jest spowalniany, przez jej wielkość, a także sama peleryna powinna zaczął unosić się za nim pod siłą wiatru, przez co powinien być widoczny. Neji jednak nie uznał tego i stwierdzono, że był w pełni niewidoczny. Jednakże jeśli zakrywała jego nogi, to niemożliwym jest, by się o nią nie potknął, biegnąc z taką prędkością, gdy peleryna jest przy nim jak koc. Musiało to mieć jakiś wpływ na niego, jednak Neji wszystkiemu zaprzeczał.
3. Utworzony prze zemnie ogień także wzbudził problem, więc pozwolę się obronić. Ogień utworzony tym sposobem był nietrwały, gdyż nie miał źródła, które by go wzmacniało, utworzyłem go dzięki gazom w powietrzu, które podtrzymują spalanie. Ogień ten jednak nie był kilkudziesięciometrową pożogą, a cienką płachtą ognia, którą byle podmuch wiatru by zmiótł. Opisałem w akcji, iż dodatkowo, jako iż nie mógł być on kontrolowany, podpalił on dywan, co przy spotkaniu z BombardąMaximą musiało skończyć się rozsadzeniem i spaleniem dywanu. Dodatkowo sam ogień był nietrwały i po jakimś czasie sam odegrałem, że ogień zwyczajnie zniknął, bo taka transmtuacja nie mogła trwać długo.
4. W tym momencie zaznaczę, iż moja postać jest w posiadaniu Artefaktu w postaci różdżki, która wzmacnia jego umiejętności transmutacji. Na sam artefakt mam zgodę od X czasu i każdy uczestnik bardzo dobrze o tym wiedział, przez co taki manewr transmutacyjny był jak najbardziej możliwy, zwłaszcza iż sama moja postać jest szkolona na wielkiego Alchemika, także ma niemałe umiejętności. Nawet znerfiłem jego inne aspekty, takie jak fakt, iż nie potrafi tworzyć on magicznych tarcz i barier, na rzecz wzmocnienia jego umiejętności w zakresie Alchemii, o czym też każdy dobrze wie i co podkreślałem przy pisaniu o zgodę, o której H@ dobrze wie.
~~Moja postać poleciała ze skrzatem na jedną z szafek, po czym spróbowała zapoznać się w tym, co się wydarzyło. Neji poruszając się po kafelkach zwolnił i zaczął poruszać się po pomieszczeniu. W tym momencie na jakiś czas straciliśmy możliwość poznania jego lokacji, gdyż nie był dostatecznie słyszalny. W tym też momencie KarMal rzucił zaklęcie Firestorm, którym chciał zabezpieczyć, by Neji nie uciekł. Moja postać w tym czasie także cisnęła ogień na drugą stronę pomieszczenia, na drugie wyjście, aby odciąć inną drogę ucieczki poza jedynym korytarzem, którym szliśmy już wcześniej. Neji uciekł z okręgu ognia kierując się ponownie swoją prędkością w stronę korytarza, z którego tu przybiegł.
1. Co do samego zaklęcia Firestorm, postać KarMala to potężny czarodziej, który ukończył odpowiednie studia, a także był Aurorem i Brygadzistą, co wraz z jego tworzonymi autorskimi zaklęciami i innymi, które opanował, nie pozostawia cienia wątpliwości, że mógł użyć tego zaklęcia.
2. Sama ucieczka Nejiego była skryptowa, rzucił ./sprobuj 50 na to, czy udało mu się uciec, więc jest dobrze.
3. Warto jednak zaznaczyć, iż wampir przy świetle traci niektóre umiejętności i jest osłabiony, więc już tyle ognia z jakim musiał się spotkać na pewno powinny go w jakimś stopniu osłabić.
~~Moja postać ponownie użyła skrzata, by wrócić pod windę, gdzie trzykrotnie podpaliła dywany, by narobić więcej płomieni i próbować odciąć drogę ucieczki. Zaraz po tym usłyszał huk, więc teleportował się ponownie do drukarni. Następnie pobiegł korytarzem w stronę huku. KarMal narzucił Bombardę Maximę przed Nejiego. Tutaj warto zaznaczyć, iż w tym momencie jeszcze oświadczał, iż jego niewidka jest tym prawdziwym insygnium. Godzinę ustalaliśmy efekt tej Bombardy, więc nikt nie powinien się przyczepić do jej efektu, na który każdy z nas się zgodził. Neji w tym momencie poleciał na ścianę, jednak wykaraskał się i zaczął się bronić. Moja postać przeniosła się za jego plecy, gdyż sam uznał, że w tym momencie jest widoczny. Narzuciliśmy na niego serie drętwot, w końcu jedna musiała trafić. Moja postać obwiązała go łańcuchami i tutaj w sumie akcja pomału się kończy.
1. Powróćmy do Niewidki. W tym momencie Neji upierał się, iż jest to prawdziwe insygnium. Ba, twierdził tak do momentu, gdy okazało się kilka godzin później, że akcja nie zostanie cofnięta. Czy tylko ja mam wrażenie, że Neji usilnie próbuje nie przekazać nam insygnium i zwyczajnie cofanie akcji miałoby go uratować?
2. Warto zaznaczyć, iż Neji odgrywał, że niewidkę ma w dłoni, jednak przy próbie jej odebrania nagle zaczął twierdzić, że ma ją w torbie. Ostatecznie i tak została mu odebrana.
3. Co do jakichkolwiek problemów z moją teleportacją przy pomocy skrzata, pragnę przypomnieć iż nie trzeba mieć zgody na to, by mi go zabić, dlatego nie jest on nietykalny i nie jest sposobem do buffowania umiejętności postaci, gdyż skrzat jest mniej odporny na obrażenia i gdyby wampir uderzył go w głowę, to by mu ją pewnie roztrzaskał, a mógł to zrobić poprzez regulacje dotyczącą skrzatów.
~~Akcja chwile później została zakończona przeniesieniem Nejiego. Ja już uciekłem, zostałem odwołany i zająłem się odgrywaniem efektów spadku adrenaliny i osłabienia, takich jak chęć wymiotów, trzęsienie się ciała, pobladnięcie i tak dalej, a także zażywanie eliksirów. Dlatego też warto zaznaczyć, że moja postać odniosła swoje skutki przy używaniu zaklęć, które jednak moim zdaniem i tak nie były niezwykle potężne i były w pełni wykonalne dla utalentowanego transmutanta wraz z artefaktem, który tylko go wzmacnia. Godzinę później dostałem informację o chęci cofnięcia akcji. Dopiero w momencie, gdy ta została zakończona na niekorzyść Granda, a moja postać już odeszła z miejsca zdarzenia.
~~Później zasugerowałem ugadanie sprawy na PW, gdzie jednak nie doszliśmy do porozumienia, gdyż każdy z nas czepiał się o najdrobniejsze szczegóły i nikogo nie zadowalały tłumaczenia reszty osób, przez co i tak sprawa przeszła do H@, który to uzgodnił wszystko beze mnie, bez KarMala, bez Abderyty, jedynie z samym Grandem, co także jest nieodpowiednie. Dzisiaj z rana właśnie doszła do nas wiadomość, iż Neji nie dość, że tak naprawdę twierdzi, że była to nieprawdziwa peleryna, a zwykła i ograniczona, to jeszcze informacja, jakoby nie mógł mieć przy sobie ŻADNEJ peleryny.
[2017-06-27 19:24:59] Noname: Dlaczego bierzecie od niego peleryne jak on jej nie ma przy sobie? ;_;
[2017-06-27 19:25:08] Lambda/Abderyta: jak nie ma?
[2017-06-27 19:25:10] Lambda/Abderyta: miał przy sobie
[2017-06-27 19:25:15] Noname: Skąd?
[2017-06-27 19:25:15] Lambda/Abderyta: użył jej przy nas
[2017-06-27 19:25:19] Lambda/Abderyta: w gabinecie
[2017-06-27 19:25:23] Lambda/Abderyta: jak zaczął uciekać
Argumentacja:
Chciałbym przede wszystkim o uzgodnienie sprawy z tą peleryną niewidką, co wygląda naprawdę podejrzanie, jakby moderator bał się o jej stratę. Dodatkowo uważam, iż moja postać wcale nie przesadzała ze swoimi umiejętnościami, które były uzasadnione umiejętnościami, artefaktem, a także przez to, iż sam odgrywałem duże osłabienie postaci po tym i potrzebę zażywania eliksirów, by trzymać się na nogach. Z tego też powodu chciałbym apelować o zniesienie BANicji, także z powodu iż w momencie, gdy MM boryka się z organizacjami przestępczymi każdy gracz jest potrzebny i ma duże znaczenie, a ja i tak niedługo będę musiał odejść z rozgrywki z powodu wyccieczki na jakieś 3 tygodnie, co już jest dostatecznym osłabieniem MM.
[Obrazek: https://imgur.com/AJ0zZFL.gif]