Carter
Azkaban
Posty: 61
Tematy: 8
Lip 2017
Ravenclaw
01.10.2017 06:11
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01.11.2018 00:58 przez Carter. Edytowano w sumie 43 razy.)
Soundtrack :
Carter Ryuu Draytron II...Został urodzony Pierwszego kwietnia **21 lat temu**.
Syn Edwarda oraz Anastaci Draytron. Urodzony w Szpitalu Św. Munga w Londynie.
Czarodziej czystokrwisty. Brat Bliźniak chłopca to †Rhaegar Draytron.
Carter należał do domu Roweny Ravenclaw, zaś jego brat należał do domu Salazara Slytherina, obydwoje krukona wyrzucili na roku czwartym, zaś brat zmarł w wieku 14 lat †. Zamieszkuje aktualnie wille rodową Draytronów w Londynie. Podróżuje po świecie jako znany poszukiwacz przygód. Obecnie rozwodnik.
Głos postaci:
arter hmm... Jest to chłopak o krótkich ciemno blond włosach oraz dużych, ciemnych jak smoła oczach. Zgrabne uszka przylegające do głowy oraz piegi znajdujące się na małym nosku idealnie komponują się z średniej wielkości ustami, które przysłaniają całkiem białe zęby. Na twarzy towarzyszy mu ciągle delikatny kilkudniowy zarost.. Mierzy niespełna 192 cm wzrostu zaś waga wynosi 90 kg, a rozmiar buta 44. Nie można nazwać go pulpetem czy pączusiem ale parówką lub patykiem też nie. Uważa, że jest w sam raz i nie chce niczego zmieniać. Codziennie wykonuje proste ćwiczenia by podnieść swoją siłę, masę jak i kondycje co również wpływa na zmiany jego ciała. Nie siłuje się z ustawianiem włosów, gdyż same potrafią się ułożyć według własnego uznania. Na jego prawym przedramieniu znajdują się 4 blizny, zwykłe grube kreski. Na klatce ma wiele blizn, zaś na brzuchu jedną bliznę wielkości dłoni, na plecach jedna długa. Pod prawym uchem ma znamię wielkości jednogroszówki przypominające kleksa. Na prawej dłoni znajduje się tatuaż dość duży, zaś na lewej mały. Klatke jak i brzuch ma cały wytatuowany. Zazwyczaj dba o to by być ubranym tak jak na dostojnych czarodziei przystało, lecz czasami po prostu polega na zwykłych swetrach, koszulkach, spodniach i trampkach.
arter zawsze, ale to zawsze znajdzie pretekst by znaleźć się na dworze. Uwielbia świeże powietrze i naturę, jednakże...To zdecydowanie mija się ze wszystkim innym. Jak na osobę w tym wieku jest nadzwyczaj bystry oraz inteligentny. Interesują go wszelkie sprawy, rzeczy, ludzie, którzy normalnie nie powinny go interesować. Wszędzie wsadzi nos byle by wiedzieć jak najwięcej by potem te informacje wykorzystać w należyty dla niego sposób. Lubi nawiązywać nowe znajomości, gdy nie ma nic ciekawszego do roboty, ponieważ uważa, że im więcej znajomych tym więcej informacji. W życiu codziennym zazwyczaj towarzyszą mu pewność siebie, odwaga i cynizm. Ambicji mu nie brakuje. Czasami potrafi być wręcz brutalny wobec innych. Jeśli na prawdę ktoś zdobył u niego zaufanie to może liczyć u niego na wierność i jakąkolwiek pomoc, chociaż często robi to bezinteresownie. Woli podążać własnymi ścieżkami najlepiej tak by nikt mu nie dyktował co ma robić, przez co zawsze stawia na swoim. Często uważa, że pomagając jakimś przypadkowym ludziom lituje się nad nimi. Jest bardzo samodzielny i umie wyjść nawet z sytuacji bez wyjścia! U niego pora na przygodę jest zawsze, u niego nie ma zasad w końcu jego korzenie wywodzą się od piratów! Najostrzejszy jest dla swojego rodu oraz dla samego siebie.
Edward Draytron - ojciec
Anastacia Draytron - matka
Rhaegar Draytron - brat [Sordey]
Lorenzo Draytron - brat [Lorenzo]
Floriano Draytron - syn [Floriano]
Federico Draytron - syn [Federico]
Elio Draytron - syn [Elio]
Marysia Draytron - córka [Ouija]
+Johansen's
Solbreg's
Habooth's
"Zrobiłbym dla nich wszystko. Zrobili dużo dla mnie albo ja zrobiłem dużo dla nich.
Nie wyobrażam sobie bez nich życia na ziemi jak i po śmierci. Wskoczyłbym za nimi w ogień i pojechałbym na koniec świata."
Li Huang - "Dziewczyna. Tak długo zwlekałem by powiedzieć jej co czuję. Zasrany Parker mi w tym przeszkadzał przez ładnych parę lat. Nareszcie mam tą małą istotke przy sobie i nikomu jej nie odddam. Wiem, że dużo przeżyła ostatnimi czasy...mam nadzieję, że przy mnie zapomni o tych wszystkich złych rzeczach. Mam swoją księżniczkę, której mogę usługiwać i za którą wskocze w ogień. Mimo, że nie mieliśmy kontaktu to się odnowił...warto było czekać. Teraz mam ją dla siebie i nie pozwolę by ktokolwiek zrobił jej krzywdę inaczej stanie przede mną. Stanę przed nią murem. Kocham cie maluszku."
____________________________________
Amaranto Satis - "Cóż ja powiem o nim to mój najlepszy kumpel. Mimo, że mówię czasami inaczej to nie jest to prawda. Od malca był ze mną i już wtedy podbijaliśmy świat przygodami chociaż te przygody, które są teraz to z chęcią zamieniłbym na tamte. Przynajmniej obydwoje nie martwiliśmy się czy dożyjemy na kolacje. Super doradca, przyjaciel, brat, pocieszyciel ale też niezły głupek. Ma czasem tak powalone pomysły, że aż można się za głowę złapać! Mam nadzieję, że ta przyjaźń się nie skończy bo obydwoje dobrze wiemy na czym stoimy. Teraz, gdy już wiemy co robić, musimy dopiąć swego i pokazać, że słaby to nie ten kto nie ma kamieni w bickach ale ten kto potrafi wykorzystać doskonale swoje wady i zalety.
To przerażająco straszne jak szybko odchodzą nasi najbliżsi. Nigdy chyba nie pogodzę się z twoją śmiercią. Czuje pustke i żal, że nie mogłem ci pomóc choć wiedziałem, że ten pub to zwykła ściema. Kiedyś dopadne tych ludzi i zobaczą na czym polegała moc złotej czwórki...chociaż teraz już tylko jedynki. Tak bardzo chciałbym, żebyś wrócił nagle i powiedział prima aprillis. Żebyśmy znów zdobywali świat i żeby nikt nie miał w naszej dwójce równych. Amar przyjacielu mam nadzieję, że jeszcze w niebie odwalimy niezłą manianę. Nie było dnia kiedy bym o tobie nie myślał. Wróć mój przyjacielu, mój bracie...Bez ciebie już nic nie jest takie samo jak było wcześniej w tym ja sam."
_____________________________________
Bill Draytron - "Mój bratanek. To strasznie twardy dzieciak. Nigdy by sięnie poddał i zawsze robi wszystko by mu sięudało. Widzę w nim ogromny potencjał. Bardzo go kocham i nie pozwolę by stała mu się krzywda. Los tego chłopca leży w moich rękach. Widzę w nim siebie kiedy byłem w jego wieku, no może u mnie grzeczność była na -50 ale on też powoli mnie dogania. Jeszcze parę lat i będzie to potężny czarodziej. Widzę w jego oczach chęć zdobywania wszystkiego co możliwe. Ogromy potencjał i ambicje nim władają. Nie wiem czy poradziłbym sobie bez niego. Czuję, że znam go od zawsze mimo, że dopiero co poznaliśmy się nieco bliżej. Mam nadzieję, że nie zbłądzi tak jak ja za młodu i wyjdzie na ludzi. Trzymam kciuki i będe szedł po trupach by chęć bycia najlepszym nim nie zawładnęła tak mocno jak mną."
______________________________________
Lawliet Gingerblade - "Był moim najlepszym kumplem...choć czy ja wiem czy prawdziwym. Teraz, gdy się tak
nad tym zastanowię to dużo mi pomógł ale też dużo mnie skrzywdził. Rozumiem, że wychowany twardą ręką ale
nie musiał mnie też taką wychowywać. Nie mam mu tego za złe bo dużo dla mnie zrobił i poświęcił. Można by nawet powiedzieć, że przetarł mi oczy szmatą! I jednak spojrzałem na to z innej strony. Nigdy nie zapomnę jego osoby, ponieważ zostawił nie jeden trwały ślad w psychice ale też na ciele. Ludzie mówili...naśladuj go! Ale kiedy go poznałem bliżej wcale tak nie uważałem. Oczywiście jest silny, zdolny i ma widzę ale to nie wszystko. Taki z niego zimny drań, który nie wie czego chce. Mam jednak nadzieję, że po tym wszystkim da się chociażby zaprosić na herbatkę po pracy czy pogawędkę pod trzema miotłami. Lawliet dziękuje, że tyle mnie nauczyłeś i dałeś mi tyle wskazówek, spotkamy się na pewno w wakacje!"
_______________________________________
†Rhaegar Draytron - "Nic nie rozumiem. Regi dlaczego? Nie wiem co ci strzeliło do głowy ale wiedz, że dokończę to co zacząłeś i nie spocznę póki tego nie znajdę. Znalazłem już wszystkie wskazówki i teraz muszę zacząć kolejną przygodę...tak cholernie mi przykro, że nie zdążyłem z tobą porozmawiać ten ostatni raz. Mimo, że wiedziałem iż masz kłopoty...ja ci nie pomogłem, a nawet nie próbowałem. Olałem cie po całości. Teraz tego żałuję i nie wiem czy kiedykolwiek sobie to wybaczę. Chociaż byłem starszy jedynie o te 3,5 minuty czułem się zawsze odpowiedzialny za ciebie i wiem, że mówiłem parę przykrych słów niekiedy ale ja tak na prawdę nie myślałem. Wszystko zawsze było wypowiedziane pod wpływem emocji. Cóż ja mogę o tobie powiedzieć bracie...nigdy nie mogłem na nikim polegać tak bardzo. **Załamany głos, bliski płaczu** Kocham cie braciszku i wiedz, że będę cie wspierał zawsze nawet jeżeli odległość między nami jest tak duża...spoczywaj w pokoju Regi i już niczym się nie martw."
________________________________________
Eron Baltimore - "Co ja mogę powiedzieć o tym chłopaku, potrzebiwał pomocy więc mu pomogłem...potem on zaczał pomagać mnie. Jest jak mój hmm taki brat trochę ale bez przesady! Lubię gówniarza i fajnie mi się z nim spędza czas. Nie żałuję ani troche, że dałem mu dach nad głową. Można z nim przeżyć wiele przygód tych fajnych jak i złych. Mam nadzieje, że kontakt się nie urwiebo było by do d*py. Szanuję go oczywiście jeśli on szanuje mnie."
_________________________________________
Aron Lestrenge - "Ty byku jeden. Ten to dopiero gościu. Mimo, że w Hogwarcie nie mieliśmy dobrych kontaktów to po szkole zdecydowanie się polepszyły. Mogę spokojnie powiedzieć, że się z nim przyjaźnię. Wiele razy mi pomógł gdy byłem nie raz w stanie krytycznym, a on przybiegł z pomocą. Mam nadzieję, że nasz kontakt się nie urwie bo szkoda takiego śmieszka. Obiecaj mi jedno...chociaż ty nigdy nie strać uśmiechu."
________________________________________
Cara Stronghold - "Wow ta kobieta...nigdy nie spotałem bardziej wspaniałej dyrektorki Deparamentu Tajemnic. Uratowała mi życie przez pocałunkiem dementorów. To dzięki niej mogę teraz żyć spokojnie na wolności nie przejmując się niczym. Chciałbym się z niązaprzyjaźnić bo na prawdę warto! Widać, że jest twardą kobietą, która zawsze stawia na swoim. Możliwe, że chyba właśnie znalazłem swój autorytet."
"Gadam z nimi i czasami coś porobimy. Nic ważnego ale może kiedyś ktoś wejdzie na wyższy poziom i będziemy się przyjaźnić do końca życia lub niższy i już nigdy się nie spotkamy."
______________________________________
Ethan Stronghold - "Nie mam zielonego, niebieskiego ani czerwonego pojęcia co o nim powiedzieć. To jest tak zmienny człowiek, że na prawdę nie mam zdania do wypowiedzenia. Ma chłop jaja to nie mogę powiedzieć, że nie ale czasem po prostu nawet Margel by go nie zrozumiał. Niby jest okej ale sapie, niby jest źle ale się śmieje. To jest zadziwiająco dziwne jak mężczyzna może być aż tak zmienny. Ogólnie na moje oko to dobry gościu, który umie bardzo dobrze szantażować ludzi ale ćśśś. Jeśli by tylko chciał to mógłby się stać kimś groźniejszym ale skoro brakuje mu ambicji to nie wchodzę w paradę. Ogólnie lubię osobiście tego pana i pogadać z nim bez gróźb i bicia to sama przyjemność z życia!"
_______________________________________
Blanche Ayers - "Co ty najlepszego zrobiłeś. Ściągnąłeś mnie na złą drogę, namieszałeś w mózgu, a potem zniknąłeś. Zrobiłeś dla mnie dużo choć czy ja wiem czy to było dobre. Mam lekkie wyrzuty sumienia za to do czego ty mnie nakłoniłeś. Skrzywdziłem osobę, którą kocham przez to, że ty tak kazałeś. Teraz? Teraz umiem o wiele więcej niż przy naszym pierwszym spotkaniu i nie tylko ja teraz wyjdę z krwią na ciele. Rozumiem, że chciałeś dobrze ale byłem zbyt młody i głupi by zrozumieć całą aluzję tego i wykorzystanie mnie. Teraz już wszystko rozumiem i nie zmusisz mnie już do niczego. Nie pozwolę ci na to. Jeśli jesteś taki cwaniaczek to wyjdź mi teraz na przeciw. Jeśli byłeś w stanie zaatakować 9 latka i nieźle oberwać...to teraz ewidentnie cie zabije bez mrugnięcia okiem."
_______________________________________
Lorcan Procter - "I nareszcie doszedłem do ulubieńca szkolnego. Jeśli ktoś go nie zna to chyba na prawdę nie było go ani razu w szkole lub na korytarzach. Ten profesor jest dosłownie wszędzie! Jest to kolejna i ostatnia osoba, która bardzo mi pomaga. Nie ma osoby, którą szanuję bardziej niż on. Mimo, że ma swoje lata to pomaga nie zważając na nic. Wiem, że kiedyś miałem o nim bardzo złe zdanie, lecz to się zmieniło. Fajnie sobie z nim tak pogadać od czasu do czasu ale co za dużo to niezdrowo nawet w takiej kwestii!"
_______________________________________
Petter Black Dagger - "Kumpel fajny! Teraz gadamy trochę mniej przez moje sprawy, lecz kiedyś był super przyjacielem. Łaziliśmy, odkrywaliśmy, rzucaliśmy. Zastępował mi Amara pod jego nieobecność. Super się dogadywaliśmy ale teraz prawie mijamy się na korytarzach bez głupiego cześć. Brakuje mi go nawet bo fajnie się gawędziło o różnych dziwnych rzeczach. Chciałem go wciągnąć w moją paczkę ale chyba się wystraszył czy coś i dlatego ze mną nie gada. Sam nie wiem. Petter nie wiem co się z tobą dzieje ale wróć do mnie. Potrzebuje kompana, który nie znika z dnia na dzień jak Amar! Po tym jak mnie wywalono strasznie się zmienił. Stał się jakiś dziwny...niczym Martin albo Ambrose. Istny koszmar. Pamiętam go jako szukającego przygody puchona, który był ciekawy świata. Teraz zamienił się w zwykłego lalusia na posyłki. Nie chcę się z nim kolegować bo po co. Petter szkoda, że zmieniłeś się na gorsze ale cóż ja poradzę..."
_______________________________________
Clementine Moon - "Kuuurcze. Nie wiem czy chcę się wypowiadać na temat Clem, ponieważ nie widziałem jej dawno i nie wiem na jakim etapie stoimy. Nie wiem czy żyjemy w zgodzie czy też nie. Jeśli nie licząc tego to mogę powiedzieć, że jest to bardzo urocza i pogodna dziewczynka, TFU kobieta toż to ona dorosła...zapomniałem. Te dzieci tak szybko dorastają. Jestem jej w większym stopniu wdzięczny za czas na rozmowy jaki mi poświęciła. Zawsze słucha z uwagą do końca, zadając od czasu do czasu pytania, a potem wyciągając z tego wnioski. Zawsze dobrze radziła i nie miałem jej nic do zarzucenia. Jedyna noc, która mnie skrzywdziła...to ta na...ee dziedzińcu kiedy Lawliet dostał szału. Gdyby nie ty Clem mogłoby się skończyć o wiele gorzej. Dziękuje ci z całego serduszka i mam nadzieję, że wszystko świetnie ci się tam układa. Obiecuję, że niedługo się spotkamy tylko na razie...muszę odpocząć."
________________________________________
Zoey Dragovich - "Koleżanka. Widzę, że jest nieco zagubiona jako prefekt w końcu musi pilnować jakieś dzikie małpiszony. Współczuje jej jakie nosi brzemię. Ostatnio bardzo ciągnie mnie w jej towarzystwo, a tym bardziej iż widzę, że przesiaduje praktycznie ciągle sama. Chcę ją poznać i pokazać mnie w innym świetle niż plotki szkolne. Wiem jaki jestem i wiem kim jestem, również zdaje sobie sprawę jakie plotki chodzą o mnie na szkole. Niestety nie umiem się dowiedzieć czy mnie lubi, czy się boi czy też nienawidzi. Bardzo trudno cokolwiek z tego wszystkiego odczytać. Uwielbiam w niej tą niewinność, która jej ciągle towarzyszy...to kiedy zmienia temat, który jest dla niej niewygodny albo to jak się rumieni. To po prostu jest urocze! Hahah! Ja chyba mam coś z głową. Tak zdecydowanie tak. Cóż nie moja wina! Ha! Idę się schować...ciao! Nie miałem z nią kontaktu od dłuższego czasu ale zawsze wiedziałem, że moge na nią liczyć. Czuję się głupio bo myślałem, że mam w niej oparcie ale ona znikneła z dnia na dzień. Szukałem ją...ale nie znalazłem. Była naprawdę świetną dziewczyną. "
"Czarna lista, po prostu ich nienawidzę i są u mnie na przegranej pozycji."
Bella Dregtiv - "Czytałem o niej w moich starych dziennikach ale kto to jest? Nie mam pojęcia ale wiem, że niedługo się tego dowiem."
______________________________________
Selena Granth - "O ja nie mogę, kolejna wariatka. Ile ich jest? Ta to już w ogóle ma coś z tą głową nie helou. Drze się na całą szkołę, a kiedy zwrócisz jej uwagę to drze się jeszcze głośniej i to na ciebie. Nie wiem skąd biorą się takie dziewczyny ale zamknijcie tą fabrykę i nie krzywdźcie świata. Takie coś powinno się gdzieś zamykać. Chodzący melodramat po prostu. Gdzie nie spojrzy tam widzi w każdym morderce. Jak w ogóle ona się do szkoły ubiera! Co to ma być. Spodnie sobie specjalnie targa i daje obrożę dla psa na szyję. To jakaś nowa moda mugoli czy jak? Zwykła szlama, która udziela się w matkę. Cóż szkoda strzępić ryja na takie coś. Żegnam!"
_______________________________________
Avery Dragovich - "Egh od samego początku typek mi się nie podobał. Jest strasznie irytujący niczym jego braciszek. Kto w ogóle wybiera takich prefektów! Z tego co zauważyłem to konfiskuje miotły, na której sam sobie lata po zamku. Proszę...co za brak profesjonalizmu. Niech ktoś go zniesie z tego miejsca bo to na prawdę ciężko się wytrzymuje. Ciągle chce wszystko wiedzieć. Na nic nie zwraca uwagi, bez serca gnom jeden. Nigdy nie podam mu ręki z własnej woli. Dla takich szkoda w ogóle wzrok marnować. Kompletnie jak na taki ród to takiego bym wydziedziczył zaraz po urodzeniu."
________________________________
Ambrose Parker - "Codziennie zastanawia mnie dlaczego takie osoby chodzą po świecie. No nic tylko łeb ukręcić i zakopać pod jakimś mostem. Irytujący gościu...przez takich ludzi tracę wiarę w świat czarodzieji."
⌘Interesuje się OPCM, ONMS, ZiU oraz Zielarstwem
⌘Ma fretkę o imieniu Niko
⌘Jest leworęczny
⌘Po części posługuje się hiszpańskim oraz francuskim niestety to tylko podstawy
⌘Jego patronusem jest Lama
⌘Jego boginem jest hydra
⌘Ma różdżkę z angielskiego dębu, rdzeń włos z grzywy centaura
⌘Lubi rysować, szkicować i pisać dzienniki
⌘Mieszka w 5 posiadłościach na raz
⌘Dostał pancernika od Carricka o imieniu Lucy
⌘Na prawej ręce na tatuaż, który prawie zawsze ma zakryty
⌘Kolejny tatuaż znajduje się na lewej ręce, który również jest zakryty
⌘Cała jego klatka jest pokryta tatuażami
⌘W wieku 18 lat został głową rodu
⌘W wieku 20 lat dostał wyrok 7 lat w azkabanie
⌘Został metamorfomagiem bez mocy metamorfomagicznej
Matthew10
Azkaban
Posty: 577
Tematy: 33
Lip 2017
Hufflepuff
kusper68
Czarodziej
Posty: 26
Tematy: 5
Wrz 2017
7
Slytherin
Woolf
Gość z kawiarni
Posty: 569
Tematy: 15
Gru 2014
244
Hufflepuff
Bać się potężnego czarnoksiężnika!
W rzeczy samej, nic nie jest złem
ani dobrem samo przez się, tylko myśl nasza czyni to i owo takim.
MrMajamiPL
Istota Wyższa
Posty: 239
Tematy: 21
Lut 2015
217
Gryffindor
Z serii - "Kiedy Caesar widzi w ciekawostkach coś o CM"
"Ludzie są gotowi zrobić wszystko, jeśli tylko da się im coś, w co uwierzą."
Carter
Azkaban
Posty: 61
Tematy: 8
Lip 2017
Ravenclaw
@ref
Dodano relacje, ciekawostki, charakter
Carter
Azkaban
Posty: 61
Tematy: 8
Lip 2017
Ravenclaw
@Ref
Juliax
Czarodziej
Posty: 125
Tematy: 9
Sie 2017
41
A Selena Granth? xD dobra spoko KP +Repka
Czarna Owieczka
Czarodziej
Posty: 79
Tematy: 12
Sie 2017
51
Slytherin
No to chyba Bell jest leniem że nie robi kp ehh może kiedyś xd
Wiedźma
Czarodziej
Posty: 1,017
Tematy: 20
Gru 2014
434
Ravenclaw
Gdyby nie Jesse Drent byłaby repka
|