31.07.2017 03:31
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08.09.2019 03:37 przez Arventh. Edytowano w sumie 34 razy.)
Czystokrwista czarownica z rodziny Habooth. Córka Augustusa i Elizabeth. Przyszła na świat zaledwie czternaście lat temu, piętnastego maja wraz z bratem bliźniakiem Anduinem. Jak przystało, doszło do tego w Szpitalu Świętego Munga. Tiara Przydziału przydzieliła ją do domu Godryka Gryffindora. Miejscem zamieszkania przez większość życia była dla niej rodowa posiadłość Haboothów na obrzeżach River Heights- otoczone górami Haboothtown.
Po tragedii, która spotkała Haboothtown, ojciec dziewczynki, Augustus, wyjechał, a ona sama została adoptowana przez Donovana Craysina, który od tego czasu pełnił dla niej rolę nie tylko rodzica, ale również nauczyciela. Lilynette nadal poszukuje swego brata, Anduina, którego to nie widziała od czasu wysadzenia rodzimej posiadłości.
Po tragedii, która spotkała Haboothtown, ojciec dziewczynki, Augustus, wyjechał, a ona sama została adoptowana przez Donovana Craysina, który od tego czasu pełnił dla niej rolę nie tylko rodzica, ale również nauczyciela. Lilynette nadal poszukuje swego brata, Anduina, którego to nie widziała od czasu wysadzenia rodzimej posiadłości.
![[+]](images/collapse_collapsed.png "[+]")
SpoilerLilynette wyróżnia się aparycją porcelanowej lalki. Nie należy do wyjątkowo pięknych osób, jednak obok jej unikatowej urody ciężko przejść obojętnie. Jakby szlachcianka żywcem wyjęta z mugolskiej książki. Przyglądając się bliżej zauważa się niezwykle szczupłą sylwetkę, chudziutkie jak patyki ręce jak i nogi. Dłonie niewielkie nawet jak na dziecko, a na nich widoczne intensywnie niebieskie żyły, identyczne jak na nadgarstkach. Równie błękitne są jej oczy. Ogromne, okrągłe jak guziki i przysłonięte wachlarzem jasnych rzęs. Nieco ponad nimi brwi o delikatnym łuku wtapiające się w kolor skóry. Twarz uzupełnia wąski, prosty nos zakończony jest zadartym w górę czubkiem. Zaraz poniżej pełne usta w malinowym odcieniu różu. Po ramionach dziewczynki spływają złociste włosy, których pojedyncze pasma odbijają promienie słoneczne. Czasem wydaje się, jakby rzeczywiście błyszczały na tle ciemnych ubrań, które Lily zdecydowanie preferuje. Eleganckie koszule, bufiaste rękawy u sukienek, złote guziczki.. Rozkloszowana spódniczka, bawełniane zakolanówki, a na stopach urocze oksfordki. Takowy styl ubierania niewątpliwie nie pasuje do dzisiejszych standardów, przez co dziewczynka zwraca na siebie sporo uwagi, choć zazwyczaj negatywnej. W Hogwarcie przestała zwracać na siebie uwagę, ponieważ zawsze nosi idealnie dopasowany mundurek.
Lilynette to wyjątkowo odważna osóbka, co gryzie się nieco z jej niewinnym wyglądem. Zawsze jest pierwsza do pomocy w niebezpiecznych sytuacjach, kocha adrenalinę! Przez swoją lojalność zdarza jej się wpadać w kłopoty nawet, kiedy spokojnie mogłaby je ominąć. Po prostu nie jest w stanie przejść obojętnie obok krzywdzenia jej bliskich. Uwielbia być w centrum uwagi czy poznawać coraz to więcej ludzi. Obojętnie czy są to równie beztroskie jak ona dziewczynki, czy dziwnie podejrzani dla innych dorośli. Na życie patrzy przez różowe okulary, czasem demonstruje wręcz idiotyczny optymizm. Nie jest zapatrzona w siebie, jednak nie okazuje żadnych kompleksów- najzwyczajniej w świecie nie zwraca żadnej uwagi na urodę, bo nikt nie ma przecież na nią wpływu. Nie da się nie zauważyć, że jest bardzo szczera. Wprost szczera do bólu, jednak nigdy nie ma w tym żadnych ukrytych zamiarów. Po prostu wyraża swoje zdanie głośno i wyraźnie. Nie należy do wstydliwych, właściwie wiąże się to z jej ambicją. Uważa, że nawet z wielką determinacją nie da się niczego osiągnąć bez przyjaciół i bliskiej rodziny. Sporo osób zarzuca jej lekkomyślność. Nie da się zaprzeczyć, przez swoją rycerskość zdarza jej się postępować pod wpływem impulsu. Wpada w tarapaty kiedy tylko ma okazję przez to, jak łatwo ją zirytować. Szybko traci nad sobą kontrolę, co jest kłopotliwe nie tylko dla niej, ale i osób w najbliższej okolicy. Stara się być grzeczna z całych sił przez to jak mocno zapatrzona jest w tatusia. A on jest dla dziewczynki prawdziwym bohaterem, wzorem męstwa, odwagi i rycerskości! Ulubione powiedzenie? Za Habootha była lepiej. Niestety wciąż łamie reguły, jakby była to stała cecha charakteru. Nie da się ukryć jej podobieństwa do Anduina także pod względem charakteru, jednak wraz z wiekiem wzrasta liczba różnic między bliźniętami. Jego interesuje polityka, a ona zafascynowana jest magicznymi stworzeniami. Nie ma jako tako pasji, najwidoczniej jest za młoda na wybór jednej. Kocha szermierkę, którą zresztą codziennie ćwiczy z bratem i trenerem wynajętym przez tatusia. Do mniej lubianych zajęć Lily należy nauka języków, a właściwie rosyjskiego. Mimo tego stara się jak może. Nie poddaje się zanim nie osiągnie perfekcji w tym, na czym jej zależy. Lily jest pełna ochoty do wyczynów, czasem zdaje się, jakby miała niekończące się zapasy energii.
Niewiele przeżyła przez te jedenaście życia. Urodziła się w Szpitalu Świętego Munga wraz z bratem bliźniakiem, Anduinem. Matka zniknęła z ich życia tak prędko, że właściwie wcale jej nie pamiętają. W pamięci Lily zostały tylko jej złociste, jedwabiste włosy. Brak Elizabeth wcale nie przeszkadza dziewczynce. Magia objawiła się jej już w wieku trzech lat. Spacerowała z najukochańszym bratem oraz tatusiem po River Heights korzystając z uroków wiosny. Zajadała się swoimi ulubionymi szklokami, kiedy nagle cała garstka owych cukieków wypadła z jej niezdarnej dłoni. Sparaliżowana strachem Lily stanęła jak wryta. W jej myślach przeleciała straszna wizja jedzenia kopalnioków do końca swojego marnego żywota. Patrząc na spadające szkloki jakby w spowolnionym tempie, sprawiła, że te uniosły się w powietrzu i wylądowały w jej rączce. Nadal jest z tego dumna, bo Anduina dosłownie zatkało z podziwu! Dzieciństwo spędziła na beztroskich zabawach, można rzec- dość typowo. Niewiele zmienił list z Hogwartu, który otrzymała wraz z ukończeniem jedenastego roku życia. Przeniosła się do szkoły, rozstanie z tatusiem zmusiło ją do wzięcia się w garść. Podczas Ceremonii Przydziału trafiła do Gryffindoru, z czego jest niezwykle dumna. Niespełna dwa tygodnie od rozpoczęcia roku szkolnego spędziła w skrzydle szpitalnym, gdzie jednak była odwiedzana codziennie przez Anduina i przyjaciół. Po chorobie ciężko było jej nadrobić braki w nauce, jednak udało jej się to głównie dzięki pomocy braciszka. Nie tylko szybko stała się jedną z najlepszych uczennic, ale też odkryła w sobie uwielbienie do nauki. Pierwszy rok jeszcze się nie skończył, a Lily przeżyła już całe mnóstwo przygód! Prawie została ogłuszona przez mandragorę, zaatakowana przez Bahanki, porwana przez trzymetrowego wilkołaka, bawiła się w porywanie, założyła własną gildię, została Strażnikiem Lasu, kapitanem gryfońskiej drużyny Quidditcha, włamała się do radia z przyjaciółmi.. Wszędzie jej było pełno! I nadal jest, ponieważ rok nie dobiegł jeszcze końca.
[Fireneus] Augustus Habooth Tatuś, tatuś! Najlepszy tatuś na świecie, i tyle. Jak będę duża to też będę takim szlachetnym i szanowanym czarodziejem jak on. Strasznie zanim tęsknię, odkąd uczę się w Hogwarcie..
Elizabeth Habooth Matka, jednak właściwie obca kobieta, z którą nie mam żadnego kontaktu.
[Moroes] Anduin Habooth Anduin jest dla mnie kimś więcej niż bliźniakiem! Czasem mam wrażenie jakbyśmy byli jedną osobą w dwóch ciałach. Bardzo go kocham i będę go chronić za wszelką cenę.. jak lew! Wiem, że nawet kiedy cały świat się ode mnie odwróci.. Nawet kiedy wszyscy o mnie zapomną lub mnie znienawidzą, on zawsze będzie przy mnie stał. Wierzę, że nigdy mnie nie zostawi. Nikomu nie ufam tak samo jak jemu.
[Geralt] Alastor Habooth Cóż.. Młodszy braciszek! Nie mam z nim może takich relacji jak z Anduinem, bo zawsze trzymał się na uboczu, przez co nie spędzamy razem za dużo czasu.
[Silexan] Cannibal Habooth Kuzyn i zarazem najsłodsza istotka chodząca po ziemi. Straszna z niego niezdara, nie ma co ukrywać. Poza tym jest delikatny.. mam jakąś wewnętrzną potrzebę ochronienia go.
[Nimfa] Luna Habooth Kuzynka, przyznaję bez bicia- jest superaśna! Chociaż całkiem inna niż ja.. Sama nie wiem, chyba jesteśmy przeciwieństwami, ale bardzo ją kocham. Będę bronić.
[THEPawcio] Albus Habooth Kuzyn, którego co prawda nienawidzę ale staram się nie zrobić mu krzywdy, bo jest młodszy i o wiele słabszy.. Może kiedyś zmądrzeje!
[Ressin] Los Pedros Meksykanin z mojego rocznika.. Zaciągnęłam go na szukającego do drużyny. Utalentowany jest, zabawny jest, na banjo potrafi grać.. Coś czuję, że to początek pięknej przyjaźni!
[Veniqui] Lawliet Gingerblade Sama nie wiem co mogę o nim powiedzieć. Naprawdę miły jak na starszego ślizgona, polubiłam go! Chociaż nawet byśmy się nie znali, gdyby nie wspólni znajomi.
[Farogam] Assurbanipal Eld Miałam go za przyjaciela. Tak mi smutno, że okazał się dwulicowy.. Na dodatek to co powiedział w dormitorium puchonów.. A teraz plotkuje jak jakaś baba, obgaduje mnie i Anduina za plecami niemal ciągle. Nie spodziewałam się tego po nim! Ważne, że my znamy prawdę.
[Avlis] Ashley Lestrange Dzielimy masę wspomnień z dzieciństwa! Zdaje mi się.. Zdaje mi się, że wcześniej była bardzo blisko z Assurem. Aż pojawiła się Ida. Straszna sprawa, uwielbiam je obie, a Assura nie cierpię! Poza tym mam Ashley za sprytną osobę, chociaż nieco brutalną. Hmmś.. Taka już jest, da się przyzwyczaić!
[Werley] Kevin Jones Słabo się znamy, zdaje się za poważny i rzadko się odzywa. Pomimo to może liczyć na moją pomoc, z chęcią daję mu notatki czy zadania domowe!
[Lady02] Laura Blackwood Jejkuu.. Zbyt pochopnie ją oceniłam! To nie jej wina, że ma głupiego tatusia. Tak właściwie to jest ona jest całkiem oki, lubi zwierzątka.. Kto lubi zwierzątka, ten nie może być zły, prawda?
[Anshuman] Anshuman Khan Bardzo super osoba! Często go mylą z dziewczynką, ale ja od razu znałam prawdę. Mamy sporo wspomnień z dzieciństwa, ale w Hogwarcie też często rozmawiamy czy rozrabiamy. Nie jest może najlepszym rycerzem, ale przecież nie każdy nim musi być! Mam go za dobrego kumpla.
[Kya] Lynn Dragovich Wrr.. Wygrałam z nią w kostki! OSZUSTKA JESZCZE JĄ DOPADNĘ.
[Allia] Eleonore Dragovich Bardzo ją polubiłam, chociaż jest jeszcze malutka. Nawet zaprosiłam do Haboothfell! Potrafi się bawić i sepleni tak jak ja niegdyś. Szkoda, że przez cały rok szkolny nie będziemy miały kontaktu.. Na pewno napiszę do niej list, jak tylko będę miała okazję!
[Azriel] Archibald Yrell Kolejna słodzinka! Co prawda jest puchonem, za którymi nie przepadam, ale.. całkiem go lubię. Nasza znajomość zaczęła się przy ognisku, jednak prawie nie znam jego charakteru. Może go ukrywa, może jest zwyczajnie.. nijaki? Wątpię, wydaje się ciekawy.
[Amaranto] Amaranto Narciso Zdawał się trochę nieśmiały i ponury, ale zrozumiałam, że to przez sekret, którego stale musi pilnować. Teraz czuję się od niego gorsza, troszkę mnie to denerwuje, ale jednak jesteśmy przyjaciółmi. Cieszę się, że mogłam mu pomóc w nauce latania na miotle!
[Antip] Abraham Laveel No to jest po prostu super osoba! Na początku wydawał mi się sztywniakiem, ale kurka wodna, po tym jak razem włamaliśmy się do radia strasznie go polubiłam. Poza tym dał mi i Anduinowi takie super realistyczne figurki smoków! Nawet zioną ogniem. Totalnie uwielbiam Abrahama.
[Mosag] Valery Moran Wydaje się całkiem podobna do mnie! Polubiłam ją szybko, chociaż nasze pierwsze spotkanie było wyjątkowo.. oryginalne. Myślę, że ma zadatki na rycerza.
[Scierwojad] Kargath Barring Nie odwrócił się ode mnie i Anduina, kiedy reszta zachowała się jakby nigdy nic między nami nie było. Mam do niego zaufanie, może przez wspólne zabawy w dzieciństwie! Zachowuje się głupiutko, znaczy lekkomyślnie.. Nie ma w tym nic złego! Jest zwyczajnie odważny, tak myślę.
[Dofosh] Emily Springer Najbardziej denerwująca ślizgonka na całym świecie. Ma się za najmądrzejszą tylko dlatego, że jest starsza, a naprawdę jest za głupia żeby zdać klasę. Mam zamiar ją ignorować jak tylko się da.
[Nothound] Dickin Assendi Dobry ziomek.
[xopowo] Ida Nietzsche Jedna z niewielu ślizgonek, które lubię. Ciąąągle nazywa mnie i Anduina słodzinkami! Nie znam jej co prawda zbyt dobrze, ale zdążyłam całkiem polubić. Wydaje się silna.. Szkoda tylko, że zadaje się z tym gburem Assurem, jest za fajna na takie towarzystwo.
[Naahres] Louis Gingerblade Ledwo się znamy, jest dość.. Poważnym typem człowieka. Mimo wszystko polubiłam go. Mam nadzieję, że będzie okazja bliższego poznania się, przy której wyluzuje!
[Nevia] Aimee Elev Teraz cały czas spędza z jakimś leszczem zamiast ze mną, a fajnie się zapowiadało. Wspólne przygody, rozrabianie i te sprawy! Anshu mi wyjaśniał.. Buziaczkować kogoś, kogo zna się parę dni? Dziwacznee! Zawsze trzyma się na uboczu, co też jest dla mnie dziwne.. ale to nic, jest miła, więc ją lubię!
[Skecze] Dimitry Volkodav Przez pierwsze parę dni strasznie mi się narzucał.. Chciał być moim rycerzem i takie tam. Głupool, na szczęście już się ogarnął! Oby ze mną więcej nie zadzierał, bo nie będę już taka wyrozumiała za drugim razem, o nie, nie.
[Shizuku] Sophie Procter Fajna pani! W sumie to mamcia Kargatha, ale bardziej traktuje ją jak kumpelę. Nazywa mnie Bogusią, nie wiedzieć czemu.. Całkiem nieźle brzmi.
▷ Ma żelazny mieczyk, który nazywa Karmazynowym Świtem. Marzy jednak o nowym, stalowym.
▷ Już w pierwszej klasie nauczyła się latania na miotle i została kapitanem drużyny Gryffindoru.
▷ Zawsze spłaca swoje długi.
▷ Wraz z bratem bliźniakiem trenowała szermierkę przez pięć lat.
▷ Przed rozpoczęciem nauki w Hogwarcie uczyła się języka rosyjskiego.
▷ Posiada wyjątkowo elegancko rzeźbioną, sztywną różdżkę o długości 11 i 1/4 cala wykonaną z drewna tarniny, której rdzeniem jest kolec jadowy mantikory. Nie opanowała jeszcze całej jej mocy.
▷ Druga różdżka Lilynette jest sprężysta i całkiem zwyczajnie rzeźbiona, ma długość 15 c. Wykonana jest z drewna bukowego, a jej rdzeniem jest krew reema. Nie do końca podoba jej się to, że różdżka ta wykazuje własną inicjatywę.
▷ Od dziecka marzy o zostaniu rycerzem.
▷ Jest w posiadaniu Nimbusa 2020 i Wiciosztychu 90.
▷ Dopiero w wieku dziesięciu lat oduczyła się seplenienia.
