Witaj!

Zaakceptowane Podanie na Ucznia
DavidDixon
Czarodziej




Posty: 47
Tematy: 13
Gru 2014
14
Ravenclaw
#1
[IC]

Imię i nazwisko postaci: Jack Nicolas Bloom

Miejsce urodzenia: Mugolski szpital w Londynie (Dom: Privet Drive 8)

Czystość krwi: Szlama

Historia postaci:

29.08.2035 rok, koniec wakacji. Nadszedł kres wakacji, słońce przebijało się przez szyby mieszkań a poranna rosa powoli znikała gdzieś na liściach. Nagle po schodach zbiegła szybko 10 letnia Elizabeth a za nią dwaj bracia 9 letni Dylan i Lucas. Mama Margaret stała już przy patelni i obracała omlety a ojciec Andre siedział na kanapie czytając poranną gazetę.Elizabeth podbiegła do mamy i ją mocno przytulała a dwaj bracia wskoczyli zza kanapy i usiedli po dwóch bokach ojca. W ten zjawił się Jack ,który zszedł powoli po schodach poprawiając się ,gdy doszedł do salony rozciągnął się i ziewnął zasłaniając buzię lewą ręką. Jack spojrzał przez okno a tam ujrzał informacje o cyrku więc poszedł do mamy i zaczął się dociekliwie pytać czy by pojechali do cyrku. Margaret po długich odmowach się zgodziła. Wszystkie dzieci pobiegły na górę i szybko się ubrały. W mgnieniu oka stały już pod drzwiami a rodzice nawet się nie ubrali w ten mama zapytała o śniadanie a dzieci zaczęły tłumaczyć ,że nie są głodne. Andre wyszedł z domu i odpalił silnik po czym nalał dodatkowo paliwa. Elizabeth ciągle się przyglądała ojcu co robi i czekała niecierpliwie na odjazd. Po 5 minutach przybiegli Dylan, Lucas i Jack. Chłopak poprawił tylko grzywkę po czym wytarł ostatnie "śpiochy". Lucas wbiegł szybko do auta a za nim Dylan. Jack jedyny z rodziny podszedł normalnie do auta i wsiadł. Andre odjechał od domu po czym wykręcił i odjechał do cyrku. Andre zaparkował obok cyrku po czym wyjął z portfela siedząc w aucie 30 funtów po czym wysiadł z auta a za nimi dzieci. Żona jedynie popatrzała na męża co zrobi z pieniędzmi po czym wysiadła i poszła za nim. Andre podszedł do kasy po czym poprosił o 6 biletów. Akurat była promocja rodzinna więc zapłacili tylko 15 funtów. Margaret tylko spojrzała się na cyrk z niesmakiem ,bo wiedziała ,że będzie strasznie. Dzieci zostały tam pełno osób dorosłych i też tych młodszych. Weszli do cyrku i zajęli miejsca w pierwszym rzędzie. W ten zjawił się magik po czym pokazał kapelusz a po chwili wyskoczył z niego królik. Wtedy Jack powiedział do mamy to ,że chciałby być czarodziejem. Ta tylko się uśmiechnęła i odpowiedziała ,że nie istnieje coś takiego jak czary. Po pokazie magika przyszła pora na klauna. Wszedł na scenę klaun z czerwonymi włosami jak i nosem. Buty miał duże i czarne a na sobie nosił przydużą szmatę w różnych kolorach. Klaun podszedł do Jack'a i spojrzał mu wrogo w oczy. Wtedy chłopak się przestraszył i zrobił kwaśną minę. Nagle Włosy klauna zaczęły jakby robić się bardziej czerwone a z jego włosów zaczęło się dymić. W ten wariat zaczął skakać do góry i ugaszać płomień. Klaun swoimi włosami podpalił siano słonia a to podpaliło namiot. Ochrona ewakuowała wszystkich a rodzina Bloom pojechała od razu do domu. Andre zaparkował auto a w ten dzieci wysiadły spokojnie i weszły do domu. Wszystkie dzieci pobiegły szybko na górę tylko Jack został i zaczął oglądać bajki na dole. Do chłopca podszedł Andre ,który przykucnął przy nim i wyszeptał "Jesteś czarodziejem". Jack bardzo gwałtownie zareagował zaczął się dopytywać ,że jak to się stało a później powiedział ,że mama mówiła mu o tym jak magia nie ma prawa istnieć. Andre opowiedział o swojej rodzinie. Matka i ojciec Andre są czarodziejami jedynie on urodził się inny i wszyscy się z niego śmiał ,że nie jest czarodziejem ,ale z czasem się z tym pogodził. Opowiedział też synowi ,że to dar być czarodziejem i nie jeden chciał by nim być ,lecz nie wie o ich istnieniu. Jack bez słowa wstał z kanapy wyłączył telewizor i poszedł na górę a Andre tylko spojrzał na niego i zaczął go wołać ,lecz na nic. Następnego dnia. Jack zszedł na dół zrobić śniadanie dla wszystkich ,lecz nagle przyleciała mała sowa ,która zapukała kilkukrotnie w okno po czym odwróciła się z listem w łapkach i czekała na odbiorcę. Jack spojrzał tylko na sowę po czym podszedł do niej i odebrał list a ta odleciała. Jack usiadł na kanapie i zaczął powoli otwierać kopertę. Wtedy zeszła mama i usiadła obok swojego syna pytając się co to za list. Jack spojrzał tylko na kopertę i zobaczył tylko pieczęć Hogwartu z jego imieniem i nazwiskiem. Jack otwierał list a Margaret powiedziała tylko by przeczytał wszystko uważnie. Jack zaczął czytać uważnie i ze zrozumieniem. "Szanowny panie Bloom..." Jack zaczął ciągle schodzić z tonu ,aż w ogóle nie było go słychać. Kilka minut później wszedł ojciec i skierował się do syna. "To jak jedziemy na pokątną ?". Andre musiał wcześniej widzieć sowę przez okno. Jack zaczął się pytać o jaką pokątną chodzi. Ojciec bez słowa się ubrał i wziął kluczyki a Jack za nim. Andre i Jack ciągle rozmawiali ze sobą w aucie o szkole magii. Po dojechaniu do dziurawego kotła Andre wysiadł a Jack za nim. Mężczyzna kierował się na zaplecze a jego syn rozglądał się po barze. W końcu doszli na zaplecze wtedy przyszedł jakiś pan ,który zastukał w cegły i się spytał czemu nie wchodzą. Andre zaczął tłumaczyć ,że mieli wejść ,ale zapomniał różdżki. Andre pewnie wszystko wiedział bo jego rodzice mu to wszystko mówili i pokazali to. Andre pokazał mu sklep gdzie ma iść a później dał mu 20 galeonów. Jack kierował się tam gdzie ojciec mu pokazał. Wszedł do sklepu gdzie kupił różdżkę. Wychodząc ze sklepu został tatę stojącego przed sklepem z sową. Jack uśmiechnął się i przytulił ojca. Po zakupach na pokątnej pojechali po rodzinę a później na peron 9 i 3/4. Chłopak wbiegł z bagażami w ścianę gdzie zastał wielki czerwony parowóz. Andre powiedział tylko do niego "Trzymaj się mocno bo przeżycia będą niesamowite" Po czym uśmiechnął się i popchał go lekko do przodu. Jack wsiadł do pociągu po czym usiadł w wagonie pełnym ludzi i pomachał do rodziców. Parowóz ruszył a rodzice zniknęli w mgnieniu oka.

Wygląd postaci:

Jest to wysoki jak na rówieśników chłopak o bladej cerze, uznającym swoje średnie zarysy na coś godnego dla niego. Jego włosy są różne, przede wszystkim noszą barwę ciemno brązowych lecz z daleka maja kolor czarny. Jego uszy przytrzymują odstające kędziory jego głowy gdzie jest ich sporo. Jego nos jest z lekka skrzywiony a jego usta maja barwę cieniowanego różu przez co się wydaje jak by je malował. Oczy mają kolor brązowy, współgrający kolor z jego włosami. Jack na co dzień nosi białą, wyprasowaną koszulę z wygodnymi dżinsami. Buty ma często czarne lub brązowe podobne do mugolskiej marki "H&M". Jack lubi często nosić przy sobie cukierki z "Wawelu" od swojej kochaniutkiej jak to on mówi "Cioci Wawelek" lub "Wafelek".

Cechy charakteru:

Jack jest zwykłym i prostym chłopcem. Dziecko nie lubi rozwiązywać spraw ludzi w ogóle większości ludzi nie lubi ze względu co niektórzy mugole i czarodzieje wyprawiają w tych czasach. Nie lubi pomagać, NIKOMU. Jakby to było zwierzę to oczywiście Jack by pomógł. Jack lubi bardzo nosić zbędne i niezbędne rzeczy w kieszeniach i w swojej torbie ,którą zazwyczaj ma przy sobie. Chłopak nie umie się skupić w całkowitej ciszy musi ktoś coś mówić lub on sam na skupienie musi żuć gumę. Jack często pisze opowiadania jedząc przy tym swoje ulubione cukierki z "Wawelu" ,które dostaje od swojej cioci Nicole z Polski. Oczywiście Jack nie jest jakimś diabłem czy aniołek ,lecz jest prostym i zwykłym człowiekiem. Chłopak lubi podrywać starsze dziewczyny robi to w dziwny ,lecz dobry sposób mianowicie je zaczepia i zagaduje. Chłopak lubi bardzo zwierzęta najbardziej borsuki jego zdaniem są słodkie.


Zainteresowania:

Chłopak będzie interesował się sztuką i pisaniem książek. Jack ma w planach napisać książkę o swojej wyobraźni i jego wymysłach. Jack'a (Czytaj Dżaka) będzie interesowało OPCM, ONMS i co najważniejsze Smokologia (w drugiej klasie OOC). Jack znienawidzi Astronomii i HM chociaż ją dobrze zna.

Rodzina postaci:

Margaret Bloom-Matka-27 lat-(Postać RP)
Andre Bloom-Ojciec-36 lat-(Postać RP)
Elizabeth Bloom-Siostra-10 lat-(Postać RP)
Dylan Bloom-Brat-9 lat-(Postać RP)
Lucas Bloom-Brat-9 lat-(Postać RP)

Rodzina mamy:
Emily Allen-Babcia od mamy-(Postać RP)
Jacob Allen-Dziadek od mamy-(Postać RP)
Nicole Dąbrowska-Ciocia Jack'a i siostra mamy-(Postać RP)
Patryk Dąbrowski-Wujek Jack'a i mąż Nicole Dąbrowskiej-(Postać RP)
Aleksandra Dąbrowska-Kuzynka Jack'a i córka Nicole i Patryka-(Postać RP)

Rodzina taty:
Amelia Bloom-Babcia od taty-(Postać RP)
Thomas Bloom-Dziadek od taty-(Postać RP)
Emil Bloom-Wujek Jack'a i brat taty-(Postać RP)
Victoria Bloom-Ciocia Jack'a i żona Emila-(Postać RP)






[OOC]
Nick w grze:

DavidDixon


Jak zamierzasz odgrywać swoją postać?

Nie mam pomysłu na odgrywanie postaci będzie zgodna z charakterem ,ale nie jestem pewien jakie cele sobie wyznaczy zależy to od drogi którą wybierze.

Co to jest IC i jak zapisujemy to na czacie:

Jest to akcja dotycząca rozgrywki rp np:
*Podszedł do chłopaka i podał dłoń* Cześć *Uśmiechnął się szczerze* '
**Na podwórzu wieje lekki wiaterek**

Akcje zapisujemy w dwóch gwiazdkach lub komendą ./me [Tekst] a opis w czterech gwiazdkach lub komendą ./do [Tekst]

Co to jest OOC i jak zapisujemy to na czacie:

Jest to jakby real czyli coś co nie dotyczy rozgrywki np:
(Podasz skype ?)
(Sorry ,ale neta wywaliło)

Zapisujemy w nawiasach lub komendą ./o [Tekst]

Czy posiadasz doświadczenie w rozgrywce RP?

Tak ,grałem już na tym serwie myślę ,że jakieś małe doświadczenie mam

Skąd dowiedziałeś się o serwerze?

Z YT

Odegraj rozbudowaną akcję IC w której twoja postać upora się ze sprawą. [Pamiętaj że powyżej opisałeś dokładnie swoją postać, więc odgrywaj nią akcje zgodnie z jej cechami. Nie zapomnij także o dodaniu sporej ilości czynności oraz mimiki twarzy. Minimum 7 akcji na osobę]

Jak na zdjęciu widzisz 3 uczniów, Gryffon nazywa się Alex i jest z 7 klasy. W miarę miły z niego gość, ale ciężko u niego z tolerancją dla młodszych. Chętnie ci pomoże jeżeli podejdziesz do niego na luzie. Ślizgon ze zdjęcia chodzi do 5 klasy i nazywa się Olivier będzie oschły dla ciebie ale jeżeli dobrze zagadasz pomoże ci. Zaś krukonka to Bella z 3 klasy jest wiecznie zamyślona i jakby nieobecna jeśli zwrócisz na siebie jej uwagę pomoże ci. Twoim zadaniem jest nakłonić jedną osobę z tej trójki do wskazania ci drogi prowadzącej do sali transmutacji.
J-Jack
B-Bella

**Przed Wielką Salą wieje lekki wiaterek**
J-*Jack podszedł do dziewczyny po czym powiedział:* Cześć.
B-*Bella nadal patrzy przed siebie jakaś dziwnie zamyślona*
J-Hmmm ? O co ci chodzi ? *Jack lekko szturchnął dziewczynę po czym złapał ją za rękę i lekko uszczypnął*
B- Ej ! Co ty robisz ? *Bella spojrzała się na chłopaka po czym wyrwała mu rękę*
J-Próbuje cię obudzić *Jack lekko się uśmiechnął po czym dodał* Mogłabyś mnie zaprowadzić do sali Transmutacji ?
B-Niech ci będzie... *Odpowiedziała Bella po czym ruszyła w stronę sali*
J-*Jack natychmiastowo ruszył za nią rozglądając się za sobą*

***
J-Jak masz na imię ? *Zapytał Jack po czym odsapnął po przejściu połowy drogi*
B-Bella a ty ? *zapytała dziewczyna idąca przed siebie*
J-Ładne imię. *Uśmiechnął się do Belli po czym poszedł dalej*

***
B-Dobra jesteśmy.. *Powiedziała Bella z irytacją na twarzy*
J-Dzięki. Może kiedyś się spotkamy znowu i pogadamy ? *Uśmiechnął się Jack do dziewczyny*
B-No nie wiem. *Odpowiedziała Bella z niesmakiem*
J-Jak chcesz... *Jack ustawił się pod ścianą i czekał na nauczyciela*
B-*Bella odeszła do chłopaka po czym popędziła do WS*


Czy przeczytałeś regulamin?

Tak !!!

Składając podanie akceptuje regulaminy obowiązujące na serwerze Hapel i konsekwencje wynikające z ich nieprzestrzegania.

Osobie ,która sprawdzi podanie wyślę od razu potwierdzenie na postać.
Schrodinger
Czarodziej




Posty: 568
Tematy: 29
Gru 2014
643
Ravenclaw
#2
Wyślij ss'a, na PW.

Wstrzymane! 3 Dni na poprawę, 3 sznase.
Schrodinger
Czarodziej




Posty: 568
Tematy: 29
Gru 2014
643
Ravenclaw
#3
Noo... niech będzie.

Zaakceptowane! Hufflepuff.



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten temat 1 gości



Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
Theme by XSTYLED modified by Hapel Dev Team © 2015-2024.