Witaj!

Jack Nicolas Bloom [Ucz2]
DavidDixon
Czarodziej




Posty: 47
Tematy: 13
Gru 2014
14
Ravenclaw
#1
Data urodzenia:
03.01.20

Czystość krwi:
Szlama

Miejsce urodzenia:
Mugolski szpital w Londynie

Miejsce zamieszkania:
Mieszkanie na wybrzeżu rzeki w Ottery

Obecnie jest na roku:
Trzecim (Ucz2)

Dom w Hogwarcie:

[Obrazek: Hufflepuff.jpg]

Zdjęcie postaci:

[Obrazek: tumblr_mgp243A2s41rit2ofo1_500.gif]

[Obrazek: frodo.gif]

Głos postaci:

Wygląd:
Jest to wysoki jak na rówieśników chłopak o bladej cerze, uznającym swoje średnie zarysy na coś godnego dla niego. Jego włosy są różne, przede wszystkim noszą barwę ciemnego kasztanu, lecz z daleka maja kolor czarny. Jego uszy przytrzymują odstające kędziory z jego głowy gdzie jest ich sporo. Jego nos jest z lekka skrzywiony a jego usta maja barwę cieniowanego różu przez co się wydaje jak by je malował. Oczy mają kolor morski. Jack na co dzień nosi białą, wyprasowaną koszulę z wygodnymi dżinsami. Buty ma często czarne lub brązowe podobne do mugolskiej marki "H&M".



[Obrazek: szlaczek.gif]


Ubiór:

Lato:

W lato Jack przeważnie ma krótkie, niebieskie spodenki z tylnymi kieszeniami. Koszula jest biała z kolorowymi rysunkami na przodzie. Buty zaś mają barwę brązową lub czarną są to buty adidasy.

Zima:
Jack w zimę ma czarny, skórzany płaszcz z brązowymi rękawiczkami. Buty są wysokie i barwy czarnogranatowej z miękką powłoką jak i koszula pod płaszczem. Czasem nosi pod płaszczem gruby, czerwony sweter z reniferem siedzącym na Mikołaju.

Wiosna:

Ubiór przeciętny co do tej pory, nie wyróżniający się niczym, zwykłe buty sportowe, cienka bluza i pod spodem koszulka na ramiączka. Z upływem czasu Jack zmienia częściowo ubiór na lato.

Jesień:
W jesień Bloom chodzi ubrany w długich, dżinsowych spodniach i niebieskim, "babcinym" sweterku albo ma zwykłą koszulę o barwie zielonej z różnymi napisami. Buty ma czarne w środku wypełnione miękką powłoką

[Obrazek: szlaczek.gif]

Charakter:
Jack jest zwykłym i prostym chłopcem. Dziecko nie lubi rozwiązywać spraw ludzi w ogóle większości ludzi nie lubi ze względu co niektórzy mugole i czarodzieje wyprawiają w tych czasach. Nie lubi pomagać, NIKOMU. Jack lubi bardzo nosić zbędne i niezbędne rzeczy w kieszeniach i w swojej torbie ,którą zazwyczaj ma przy sobie. Chłopak nie umie się skupić w całkowitej ciszy musi ktoś coś mówić lub on sam na skupienie musi żuć gumę. Jack często pisze opowiadania jedząc przy tym swoje ulubione cukierki z "Wawelu" ,które dostaje od swojej cioci Nicole. Oczywiście Jack nie jest jakimś diabłem czy aniołek ,lecz jest prostym i zwykłym człowiekiem. W pierwszych klasach zaczął robić się skryty i zamknięty w sobie ze względu na kilka rzeczy ,które przewróciły jego życie do góry nogami.

[Obrazek: szlaczek.gif]

Historia: 

  Dzieciństwo
29.08.2035 rok, koniec wakacji. Nadszedł kres wakacji, słońce przebijało się przez szyby mieszkań a poranna rosa powoli znikała gdzieś na liściach. Nagle po schodach zbiegła szybko 10 letnia Elizabeth a za nią dwaj bracia 9 letni Dylan i Lucas. Mama Margaret stała już przy patelni i obracała omlety a ojciec Andre siedział na kanapie czytając poranną gazetę.Elizabeth podbiegła do mamy i ją mocno przytulała a dwaj bracia wskoczyli zza kanapy i usiedli po dwóch bokach ojca. W ten zjawił się Jack ,który zszedł powoli po schodach poprawiając się ,gdy doszedł do salony rozciągnął się i ziewnął zasłaniając buzię lewą ręką. Jack spojrzał przez okno a tam ujrzał informacje o cyrku więc poszedł do mamy i zaczął się dociekliwie pytać czy by pojechali do cyrku. Margaret po długich odmowach się zgodziła. Wszystkie dzieci pobiegły na górę i szybko się ubrały. W mgnieniu oka stały już pod drzwiami a rodzice nawet się nie ubrali w ten mama zapytała o śniadanie a dzieci zaczęły tłumaczyć ,że nie są głodne. Andre wyszedł z domu i odpalił silnik po czym nalał dodatkowo paliwa. Elizabeth ciągle się przyglądała ojcu co robi i czekała niecierpliwie na odjazd. Po 5 minutach przybiegli Dylan, Lucas i Jack. Chłopak poprawił tylko grzywkę po czym wytarł ostatnie "śpiochy". Lucas wbiegł szybko do auta a za nim Dylan. Jack jedyny z rodziny podszedł normalnie do auta i wsiadł. Andre odjechał od domu po czym wykręcił i odjechał do cyrku. Andre zaparkował obok cyrku po czym wyjął z portfela siedząc w aucie 30 funtów po czym wysiadł z auta a za nimi dzieci. Żona jedynie popatrzała na męża co zrobi z pieniędzmi po czym wysiadła i poszła za nim. Andre podszedł do kasy po czym poprosił o 6 biletów. Akurat była promocja rodzinna więc zapłacili tylko 15 funtów. Margaret tylko spojrzała się na cyrk z niesmakiem ,bo wiedziała ,że będzie strasznie. Dzieci zostały tam pełno osób dorosłych i też tych młodszych. Weszli do cyrku i zajęli miejsca w pierwszym rzędzie. W ten zjawił się magik po czym pokazał kapelusz a po chwili wyskoczył z niego królik. Wtedy Jack powiedział do mamy to ,że chciałby być czarodziejem. Ta tylko się uśmiechnęła i odpowiedziała ,że nie istnieje coś takiego jak czary. Po pokazie magika przyszła pora na klauna. Wszedł na scenę klaun z czerwonymi włosami jak i nosem. Buty miał duże i czarne a na sobie nosił przydużą szmatę w różnych kolorach. Klaun podszedł do Jack'a i spojrzał mu wrogo w oczy. Wtedy chłopak się przestraszył i zrobił kwaśną minę. Nagle Włosy klauna zaczęły jakby robić się bardziej czerwone a z jego włosów zaczęło się dymić. W ten wariat zaczął skakać do góry i ugaszać płomień. Klaun swoimi włosami podpalił siano słonia a to podpaliło namiot. Ochrona ewakuowała wszystkich a rodzina Bloom pojechała od razu do domu. Andre zaparkował auto a w ten dzieci wysiadły spokojnie i weszły do domu. Wszystkie dzieci pobiegły szybko na górę tylko Jack został i zaczął oglądać bajki na dole. Do chłopca podszedł Andre ,który przykucnął przy nim i wyszeptał "Jesteś czarodziejem". Jack bardzo gwałtownie zareagował zaczął się dopytywać ,że jak to się stało a później powiedział ,że mama mówiła mu o tym jak magia nie ma prawa istnieć. Andre opowiedział o swojej rodzinie. Matka i ojciec Andre są czarodziejami jedynie on urodził się inny i wszyscy się z niego śmiał ,że nie jest czarodziejem ,ale z czasem się z tym pogodził. Opowiedział też synowi ,że to dar być czarodziejem i nie jeden chciał by nim być ,lecz nie wie o ich istnieniu. Jack bez słowa wstał z kanapy wyłączył telewizor i poszedł na górę a Andre tylko spojrzał na niego i zaczął go wołać ,lecz na nic. Następnego dnia. Jack zszedł na dół zrobić śniadanie dla wszystkich ,lecz nagle przyleciała mała sowa ,która zapukała kilkukrotnie w okno po czym odwróciła się z listem w łapkach i czekała na odbiorcę. Jack spojrzał tylko na sowę po czym podszedł do niej i odebrał list a ta odleciała. Jack usiadł na kanapie i zaczął powoli otwierać kopertę. Wtedy zeszła mama i usiadła obok swojego syna pytając się co to za list. Jack spojrzał tylko na kopertę i zobaczył tylko pieczęć Hogwartu z jego imieniem i nazwiskiem. Jack otwierał list a Margaret powiedziała tylko by przeczytał wszystko uważnie. Jack zaczął czytać uważnie i ze zrozumieniem. "Szanowny panie Bloom..." Jack zaczął ciągle schodzić z tonu ,aż w ogóle nie było go słychać. Kilka minut później wszedł ojciec i skierował się do syna. "To jak jedziemy na pokątną ?". Andre musiał wcześniej widzieć sowę przez okno. Jack zaczął się pytać o jaką pokątną chodzi. Ojciec bez słowa się ubrał i wziął kluczyki a Jack za nim. Andre i Jack ciągle rozmawiali ze sobą w aucie o szkole magii. Po dojechaniu do dziurawego kotła Andre wysiadł a Jack za nim. Mężczyzna kierował się na zaplecze a jego syn rozglądał się po barze. W końcu doszli na zaplecze wtedy przyszedł jakiś pan ,który zastukał w cegły i się spytał czemu nie wchodzą. Andre zaczął tłumaczyć ,że mieli wejść ,ale zapomniał różdżki. Andre pewnie wszystko wiedział ,bo jego rodzice mu to wszystko mówili i pokazali to. Andre pokazał mu sklep gdzie ma iść a później dał mu 20 galeonów. Jack kierował się tam gdzie ojciec mu pokazał. Wszedł do sklepu gdzie kupił różdżkę. Wychodząc ze sklepu został tatę stojącego przed sklepem z sokołem wędrownym. Jack uśmiechnął się i przytulił ojca. Po zakupach na pokątnej pojechali po rodzinę a później na peron 9 i 3/4. Chłopak wbiegł z bagażami w ścianę gdzie zastał wielki czerwony parowóz. Andre powiedział tylko do niego "Trzymaj się mocno bo przeżycia będą niesamowite" Po czym uśmiechnął się i popchał go lekko do przodu. Jack wsiadł do pociągu po czym usiadł w wagonie pełnym ludzi i pomachał do rodziców. Parowóz ruszył a rodzice zniknęli w mgnieniu oka.



***
                                                 Hogwart
I
Wieczór, Jack przyjechał do Hogwartu na łodziach z innymi uczniami. Jego twarz mówiła ,że jest gotowy na wszystko ,ale nie na to co go tutaj czekało m.in Krwawy Księżyc, Zabójczy gryf, Atak akromantul, napad na radio i inne przyjemne lub mniej przyjemne rzeczy... Chłopak był zaskoczony wszystkim co go spotkało w zamku. Nie ważne czy było to dobre czy złe i tak zawsze był zdumiony ,że coś takiego istnieje. Od jakiegoś czasu zrobił się tajemniczy i skryty w sobie co ma związek z nie jedną sprawą. W Drugiej klasie udało mu się zostać Redaktorem Naczelnym radia HHR i Kapitanem klubu gargulków  puchońskich. Egzaminy w pierwszej klasie poszły sprawnie i bez problemu. WUMDLE w drugiej klasie wypadły w miarę jego możliwości, zdał średnio, nie licząc języków z których jedyny dostał PO-, a reszta N.

Wakacje
Wakacje przebiegły szybko i dość kolorowo. Jack znalazł nowy dom, mieszka teraz z Stuartem, który ma dom w Ottery.
Pierwszy raz przeżył pełnię prawie bez żadnego strachu, miał szczęście.  W tych wakacjach nie przeżył nic szczególnego prócz labiryntu, które zorganizowało Ministerstwo i... (Dopiszę później.)


Margaret Bloom-Matka-30 lat-(Postać RP-nie żyje
 Andre Bloom-Ojciec-39 lat-(Postać RP-nie żyje)
Elizabeth Bloom-Siostra-13 lat-(Postać RP-żyje)
Dylan Bloom-Brat-12 lat-(Postać RP-żyje)
Lucas Bloom-Brat-12 lat-(Postać RP-żyje)

Rodzina mamy:
Emily Allen-Babcia od mamy-(Postać RP-żyje)
Jacob Allen-Dziadek od mamy-(Postać RP-nie żyje)
Nicole Orbis-Ciocia Jack'a i siostra mamy-(Postać RP-żyje)
Patryk Orbis-Wujek Jack'a i mąż Nicole Dąbrowskiej-(Postać RP-żyje)
Aleksandra Orbis-Kuzynka Jack'a i córka Nicole i Patryka-(Postać RP-żyje)

Rodzina taty:
Amelia Bloom-Babcia od taty-(Postać RP-nie żyje)
Thomas Bloom-Dziadek od taty-(Postać RP-nie żyje)
Emil Bloom-Wujek Jack'a i brat taty-(Postać RP-żyje)
Victoria Bloom-Ciocia Jack'a i żona Emila-(Postać RP-nie żyje)

[Obrazek: szlaczek.gif]
Zwierzęta:
-Ryby w jeziorze w Chorwacji (Gatunki: troć wędrowna, strzebla potokowa, golec, kleń i pstrąg potokowy. Z upadem zamku żyją zdane na siebie.)
-Ignotus (Sokół wędrowny Jack'a)
-Kili i Tauriel (Pufki pigmejskie Jack'a, oddane)
-Asher (Kot Jack'a )

[Obrazek: szlaczek.gif]

Ciekawostki:
-Jego patronus to... (Najprawdopodobniej będzie to sokół),
-Boginem chłopaka jest on sam jako wilkołak,
-Jack ma Wiciosztych 90,starą zamiataczkę i  Kometę 250,
-Chłopak bardzo dobrze gra na fortepianie i pianinie,
-Bierze lekcje jazdy konnej,
-Potrafi obsługiwać się mieczem, dobrze strzela z łuku.
-W pierwsze wakacje został prefektem,
-Różdżka chłopaka jest zrobiona z mahoniu i ma rdzeń z włosa jednorożca. Jej długość to 11 i 1/4c, i jest dość krucha,


Lenrok
Czarodziej




Posty: 23
Tematy: 4
Mar 2015
7
#2
Hobbit

No ładna karta Hobbit w Hufflepuffie no nieźle Tongue
Repka
DavidDixon
Czarodziej




Posty: 47
Tematy: 13
Gru 2014
14
Ravenclaw
#3
Tak jakoś wyszło Tongue
Kolorowo15
Czarodziej




Posty: 278
Tematy: 28
Gru 2014
Ravenclaw

#4
-Ma dwa pozłacane zegarki i jeden pierścień ze szczerego złotazłota



Kolejna postać co ma takie przedmioty z du*y za przeproszeniem.
DavidDixon
Czarodziej




Posty: 47
Tematy: 13
Gru 2014
14
Ravenclaw
#5
Pierścień dostał od rodziców czego nie zapisałem... a zegarki kupił na pokątnej.
DavidDixon
Czarodziej




Posty: 47
Tematy: 13
Gru 2014
14
Ravenclaw
#6
@Dodałem 2 ciekawostki
Rajder01
Czarodziej




Posty: 177
Tematy: 7
Gru 2014
81
#7
Jak on ma 5 zapasowych różdżek, skoro można mieć tylko jedną ? Nikt nie sprzedałby tobie 5
DavidDixon
Czarodziej




Posty: 47
Tematy: 13
Gru 2014
14
Ravenclaw
#8
@Dodano nowy wygląd karty postaci
DavidDixon
Czarodziej




Posty: 47
Tematy: 13
Gru 2014
14
Ravenclaw
#9
@Dodałem inny wygląd,głos postaci i wzmiankę o mieszkaniu
Reszta będzie dodawana z czasem...
Paula1074
Czarodziej




Posty: 140
Tematy: 10
Sty 2015
131
Ravenclaw
#10
Całkiem całkiem .
Repka



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten temat 1 gości



Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
Theme by XSTYLED modified by Hapel Dev Team © 2015-2024.