Witaj!

Zaakceptowane Podanie na Ucznia
aanskhae
Czarodziej




Posty: 2
Tematy: 1
Sie 2019
0
#1
Imię i nazwisko: Vanessa Pierce
Miejsce urodzenia: Szpital Świętego Munga, Londyn
Status krwi: 50%


CHARAKTER

Zdecydowanym atutem w charakterze Vanessy jest ambitność, pochłonięta zdobywaniem wiedzy zawzięcie ją poszerza. Ma to związek z niezliczonymi godzinami spędzonymi w bibliotece oraz z jej fascynacją wobec książek i każdych ciekawostek, które się w nich kryją. Kieruje się rozumem, zwykle stawia na własne doświadczenie oraz fakty. Uważa się za nieco mądrzejszą od innych - nie możemy się dziwić, w końcu połowę wolnego czasu spędza w bibliotece z nosem w książkach. Jest typem samotnika, co nigdy specjalnie jej nie nie przeszkadzało i nad tym nie rozmyślała. Od czasu do czasu złapała kontakt z dziećmi, które odwiedzały bibliotekę, lecz zawsze po jakimś czasie przestawały tam chodzić. Mimo braku kontaktu z innymi, Vanessa nigdy nie nudziła się sama ze sobą. Dziewczyna jest niezwykle kreatywna, bez przerwy do jej głowy wpadają coraz to lepsze pomysły. Z reguły stara się nie wchodzić nikomu w drogę, lecz gdy nadejdzie taka potrzeba - nie zawaha się odezwać. Odwieczną wadą Vanessy jest zwątpienie w samą siebie, a dokładniej w swoje umiejętności, dobrze wie, że poświęca ogrom czasu na naukę, ale mimo to ma wrażenie, że jest to wciąż za mało. Brak pewności potęgowany strachem przed porażką sprawia, że dziewczyna traci panowanie nad własnymi myślami. Nawiązywanie przyjaźni nie przychodzi jej łatwo, lecz gdy w końcu się uda, z pewnością będzie to przyjaźń po grób. Bywa również zarozumiała z czego kompletnie nie zdaje sobie sprawy.


WYGLĄD 

Z twarzy nic nadzwyczajnego, zero piegów czy innych znaków szczególnych. Oczy koloru szarego wyglądają jak czarne, gdy dookoła nie ma światła dziennego. Jest nad przeciętnie wysoka jak na swój młody wiek, a jej sylwetkę możemy określić jako "zwykłą". Hebanowe, lekko falowane włosy dziewczyny ledwie sięgają do łopatek. Jej jasna niemalże porcelanowa cera zdradza nam, że Vanessa nie jest fanką słońca. Na twarzy przeważnie widoczna jest znana wszystkim stone face, zaś uśmiech gości tam zdecydowanie rzadziej. Zwraca uwagę na to, aby jej ubrania zawsze były czyste i wyprasowane. Mimo iż stawia na elegancję, założenie dwóch różnych skarpetek jest u niej normą.


HISTORIA 

Wychowywała się w samym centrum głośnego Londynu. Wraz z rodzicami zamieszkiwali całkiem spory apartament nad skromną biblioteką, w której Vanessa często traciła rachubę czasu. Możemy powiedzieć, że ojciec Vanessy - Olivier jest typem „do rany przyłóż”. Wydaje się, że jego spokój jak i wyrozumiałość nie mają granic, a uśmiech z jego twarzy nie znika prawie nigdy. Mężczyzna służy zawsze pomocną dłonią bądź złotą radą. Zaś jej matka.. Kompletnie inna osoba. Amandę, bo tak brzmi jej imię, możemy poznać po wiecznej powadze, która jest już wyrysowana na całej jej twarzy. Nie wypada nam jej obwiniać skoro pracuje jako Auror, co jak wiemy wymaga pełnego skupienia i wiedzy. Jej obecność w życiu Vanessy jest nikła, ale oczywiście kocha ona córkę i okazuje to, gdy tylko może. Niestety zaangażowanie w pracę przysłoniło jej oczy na branie udziału w dokonaniach V. Młoda dziewczyna jest oczkiem w głowie swojego ojca, poświęca jej on bowiem cały swój czas. To on od najmłodszych lat uczy ją podstawowych czynności takich jak mówienie, pisanie oraz czytanie. Jako Mugol ożeniony z Czarownicą od zawsze jest w pełni świadomy, że ich jedyne dziecko nie będzie mieszkać z nimi tak długo jak tego pragnie. Ogromnie zależy mu na tym, aby Vanessa w pełni pojęła wszystkie jego nauki. Niejednokrotnie tłumaczył jej jak bardzo ważny jest szacunek wobec innych ludzi zarówno jak i czarodziei. Mawiał, żeby zawsze słuchała swojego serca - czego ona sama nigdy nie była w stanie do końca zrozumieć


OBJAWIENIE MAGII

Pewnego dnia Vanessa jak w każdy inny dzień wybrała się do swojej ulubionej biblioteki, która znajdowała się tuż pod jej apartamentem. Gdy ojciec dziewczyny nie był zajęty dziennymi zajęciami bardzo chętnie szedł tam z nią. Zwykle pijał kawę rozmawiając z przyjemną starszą panią, która tam pracowała i bardzo dobrze znała rodzinę Pierce’ów. Tym razem ku zdziwieniu Vanessy wizyta tam wyglądała zupełnie inaczej, albowiem gdy tylko przekroczyła próg biblioteki od razu zauważyła, że panuje tam jeden wielki chaos. W bibliotece nie było żywej duszy, mimo iż drzwi były jak zwykle otwarte, w środku nie zastała nawet starszej Pani. Za to na podłodze porozwalane były książki, gdy tylko to zobaczyła od razu zamarła. Przyjrzała się im dokładniej i zauważyła, że książki są w opłakanym stanie, strony były powyrywane, a okładki poniszczone. W głowie Vanessy przelatywały dziesiątki pytań, ale najbardziej nurtowało ją jedno - jakim cudem coś takiego mogło mieć miejsce, skoro mieszka zaledwie piętro wyżej? Przecież na pewno by coś słyszała, mogłaby temu zapobiec, coś zrobić, jakoś pomóc... Całkowicie zamotana, padła na podłogę szlochając, objęła kolana i schowała w nich głowę nadal płacząc. Po niecałej minucie usłyszała szmer co spowodowało, że podniosła głowę, to co zauważyła zabrało jej dech w piersiach. Wszystkie wydarte strony powoli wracały do książek, następnie książki już w o wiele lepszym stanie powracały na swoje miejsca na regałach. Vanessa nie wierzyła w to co się dzieje, podniosła się z ziemi tym razem już w pełni szczęśliwa obserwując zdarzenie. Poczuła, że nagle ktoś obejmuje ją od tyłu szepcząc „jestem z Ciebie bardzo dumny” - był to jej ojciec. Stali razem przez paręnaście kolejnych sekund patrząc na dzieło młodej dziewczyny.


 
11 URODZINY / ZAKUPY / PERON 9 3/4
Długo wyczekiwane 11 urodziny Vanessy odbyły się w towarzystwie jej rodziców, bliższej rodziny oraz starszej Pani z biblioteki. Było to raczej kameralne spotkanie pełne radości i zabawy. Dziewczyna była wniebowzięta, gdyż nie często jej matka brała dzień wolny od pracy. Vanessa otworzyła wiele prezentów, ale nie kłamiąc interesowała ją tylko koperta z przekazem, iż dostała się do Hogwartu którą otrzymała na końcu. Parę dni po urodzinach wybrała się wraz z matką na ulicę Pokątną w celu zakupienia wszystkich niezbędnych rzeczy. Najdłużej zajął jej wybór towarzysza na najbliższe lata w totalnie obcym miejscu, gdzie nikogo nie znała. Z zoologicznego sklepu wyszła z rudym kotem, którego jeszcze nie nazwała. Po zapakowaniu wszystkich rzeczy oraz długim pożegnaniu ze swoim ojcem, razem z matką wyruszyły na Peron 9 3/4. Gdy Vanessa była już w pociągu, widziała przez szybę jak jej matka roni łzy z uśmiechem na twarzy. Całą podróż aż do Hogwartu spędziła czytając nowo zakupione książki.

Udziel poprawnych odpowiedzi:

Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: Cześć, jak się nazywasz?

Vanessa Pierce, a Ty?

Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: (Ej, wiesz gdzie jest Pałac Kultury w Warszawie?)

(Jestem pewna, że znajdę odpowiedź w którejś ze swoich książek, jeśli tylko poczekasz...)

Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: *podaje Ci talerz, wypełniony jakąś zupą*
*uśmiecha się, lecz zupy nie tyka*


Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze: Od kolegi



Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl? Tak


Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel.pl i zobowiązuje się do ich przestrzegania.
Tenshi
abominacja



Weryfikator

Posty: 480
Tematy: 17
Lut 2015
554
Slytherin
#2
Wstrzymuję.

Pytania, a raczej jedno pytanie w pomocniku źle napisane. Reszta super.

3 dni i 3 szanse na poprawę.
aanskhae
Czarodziej




Posty: 2
Tematy: 1
Sie 2019
0
#3
poprawione
Tenshi
abominacja



Weryfikator

Posty: 480
Tematy: 17
Lut 2015
554
Slytherin
#4
Akcept, Ravenclaw.



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten temat 1 gości



Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
Theme by XSTYLED modified by Hapel Dev Team © 2015-2024.