26.08.2019 20:04
Imię i nazwisko: Julia Ferrocorde
Miejsce urodzenia: Londyn
Status krwi: 25%
Cechy charakteru: Julia jest żywiołową oraz pełną życia dziewczyną. Jednak bywają momenty w jej życiu, gdzie jej energia się wyczerpuje i po prostu jest leniwa. Uwielbia się mieszać w nie swoje sprawy, przez co często wpada w kłopoty. Od zawsze lubiła bawić się ze zwierzętami, m.in. Iguanami które hodowali jej rodzice. Ba, miała bzika na punkcie jaszczurek więc często bywało tak, że robiła aferę rodzicom gdy nie mogła dostać pluszaka jakiegoś gada. Co prawda jest pomocna, ale jeśli ktoś jej podpadnie nie ma zmiłuj. Jeśli ktoś potrzebuje pociechy lub powiedzieć jakiś sekret, śmiało może ruszyć do Julki. Nigdy nie zdradziła cudzego sekretu, nie ważne jak okropne były. Często bywa tak, że jeśli jest jakieś przyjęcie to właśnie ona próbuje ją rozkręcić. Nie ważne, że wyszłaby na debila, ona tak czy siak chce tylko dobrej zabawy. Jest lekkomyślna i to bardzo. Do tego jest odważna i nie raz zdarzyło jej się że stała w obronie słabszych. Czasami jednak miewa dni gdzie jest po prostu wredna, nie wiedzieć czemu. Równa się to z tym, że często robi wredne psikusy innym. Nawet swoim najbliższym! Jako ciekawostkę powiem, że jej dziecięcym marzeniem było zostanie superbohaterem z mocami jaszczurki. Nawet do teraz, kiedy przybywa czas halloween to dziewczyna z roku na rok, wraz z rodzicami robi coraz to lepszy strój superbohatera.
Wygląd postaci: Julia jest niziutką brunetką, której puchate i falowane włosy sięgają do połowy pleców. Jest dziewczyną dobrej wagi, a nawet można powiedzieć że jest deeelikatnie grubiutka. Wiąże się to z tym, że ma trochę grubsze nóżki i odrobinę brzuszka. Ma szaroniebieskie oczy, chociaż jedno oko jest bardziej wyblakłe, ponieważ jej lewa część twarzy jest pokryta dość obszerną blizną. Jednak powstanie blizny omówię w historii.
Historia postaci: Julia urodziła się w Londynie, jednak rodzice szybko postanowili zamieszkać niedaleko, w jakiejś małej wsi. Dorastała wraz z rodzicami i parką Iguan, które były hodowane w terrariach przez jej rodzicieli. Miała wszystko czego było potrzeba a jej relacje z rodzicami były wspaniałe. Kocha ich całym swoim sercem i zawsze wieczorami rozmyśla o tym, czy dobrze im się żyje wraz z nią. Rodzice uwielbiali halloween i nie mogli się doczekać potomka który będzie chodził wraz z nimi na poszukiwanie cukierków. Z racji, że mała Julia dużo spędzała przy terrarium jaszczurek, rodzice w ramach żartu przebrali ją w mały kombinezon jakiegoś gada. Mała była bardzo zadowolona, więc rodziciele wiedzieli, że co roku będą przebierać ich malutką pociechę w jakąś gadzinę. Niestety, któregoś razu brązowo włosa uparła się, że chce sama zrobić maskę do swojego kostiumu, więc rodzice po wielu, wielu prośbach zgodzili się. To był bardzo wielki błąd, bo nim minęła chwila można było usłyszeć krzyk, a potem płacz. 10 latka chciała jakoś umocować maskę na swojej twarzy, a z racji że głupiutka to postanowiła polać część twarzy gorącym klejem. Nalała co prawda niewiele, jednak przez to, że klej był gorący to niebieskooka próbowała jakoś ściągnąć klej z twarzy. Tylko pogorszyła sprawę. Rodzice oczywiście bardzo szybko ruszyli z nią do szpitala w celu ratowania ich ukochanej kluseczki. Parę dni po tym jakże okropnym wydarzeniu, Julia zaczęła się kłócić z rodzicami w sprawię ostatniego wydarzenia. Kłótnia była na tyle intensywna dla dziecka, że gdy tupnęła nogą wszystkie drzwiczki w domu, które były chociażby delikatnie uchylone, trzasnęły donośnie. Jakiś czas potem rodzina dostała list z Hogwartu. Rodzice byli zdezorientowani tym, że w ogóle list był do nich zaadresowany. A dokładniej, zaadresowany do Julki. Po paru dniach rozmowy i przemyśleń, rodzice zdecydowali się wysłać ich ukochaną córeczkę do szkoły magii. Udali się na ulicę Pokątną w celu kupienia jej potrzebnych rzeczy. Po paru godzinach mieli wszystko wykupione. Udali się na stację kolejową, by potem pozwolić ich córce odejść. Mała gnida wręcz wskoczyła na ojca by go przytulić a matkę ucałowała mocno. Po pożegnaniu, wzięła rozpęd i pobiegła w stronę ściany. W ostatnim momencie wskoczyła na wózek, pełna ekscytacji i wraz z nim zniknęła w ścianie.
Udziel poprawnych odpowiedzi:
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: Cześć, jak się nazywasz?
*Brązowo włosa słysząc pytanie, odwróciła głowę by zobaczyć kto do niej mówi. Widząc jakiegoś chłopa, przeleciała go wzrokiem od góry do dołu, po czym uśmiechnęła się szeroko* No hej! Jestem Julia Ferrocorde, chyba najlepsza osoba jaką poznałeś! Bardzo miło mi cię poznać! A ty? Jak masz na imię? Pewnie jakoś ciekawie, huh? No ba, napewno że ciekawie!
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: (Ej, wiesz gdzie jest Pałac Kultury w Warszawie?)
(Szerze? Nie, lmao XDD)
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: *podaje Ci talerz, wypełniony jakąś zupą*
*Brązowo włosa przyjrzała się dokładnie zupie. Ba, nawet wzięła do ręki łyżkę i zaczęła w niej mieszać, by zobaczyć co w niej takiego ciekawego pływa. Po paru minutach jak gdyby nigdy nic, po prostu zaczęła ją jeść* Huh, lepsze niż mojej babci.
Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze:
A no moja znajoma mi poleciła, bo nie ma z kim pisać wątków bo się boi.
Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl?
No ba że przeczytałam, to chyba normalne że się czyta regulamin, cnie?
Miejsce urodzenia: Londyn
Status krwi: 25%
Cechy charakteru: Julia jest żywiołową oraz pełną życia dziewczyną. Jednak bywają momenty w jej życiu, gdzie jej energia się wyczerpuje i po prostu jest leniwa. Uwielbia się mieszać w nie swoje sprawy, przez co często wpada w kłopoty. Od zawsze lubiła bawić się ze zwierzętami, m.in. Iguanami które hodowali jej rodzice. Ba, miała bzika na punkcie jaszczurek więc często bywało tak, że robiła aferę rodzicom gdy nie mogła dostać pluszaka jakiegoś gada. Co prawda jest pomocna, ale jeśli ktoś jej podpadnie nie ma zmiłuj. Jeśli ktoś potrzebuje pociechy lub powiedzieć jakiś sekret, śmiało może ruszyć do Julki. Nigdy nie zdradziła cudzego sekretu, nie ważne jak okropne były. Często bywa tak, że jeśli jest jakieś przyjęcie to właśnie ona próbuje ją rozkręcić. Nie ważne, że wyszłaby na debila, ona tak czy siak chce tylko dobrej zabawy. Jest lekkomyślna i to bardzo. Do tego jest odważna i nie raz zdarzyło jej się że stała w obronie słabszych. Czasami jednak miewa dni gdzie jest po prostu wredna, nie wiedzieć czemu. Równa się to z tym, że często robi wredne psikusy innym. Nawet swoim najbliższym! Jako ciekawostkę powiem, że jej dziecięcym marzeniem było zostanie superbohaterem z mocami jaszczurki. Nawet do teraz, kiedy przybywa czas halloween to dziewczyna z roku na rok, wraz z rodzicami robi coraz to lepszy strój superbohatera.
Wygląd postaci: Julia jest niziutką brunetką, której puchate i falowane włosy sięgają do połowy pleców. Jest dziewczyną dobrej wagi, a nawet można powiedzieć że jest deeelikatnie grubiutka. Wiąże się to z tym, że ma trochę grubsze nóżki i odrobinę brzuszka. Ma szaroniebieskie oczy, chociaż jedno oko jest bardziej wyblakłe, ponieważ jej lewa część twarzy jest pokryta dość obszerną blizną. Jednak powstanie blizny omówię w historii.
Historia postaci: Julia urodziła się w Londynie, jednak rodzice szybko postanowili zamieszkać niedaleko, w jakiejś małej wsi. Dorastała wraz z rodzicami i parką Iguan, które były hodowane w terrariach przez jej rodzicieli. Miała wszystko czego było potrzeba a jej relacje z rodzicami były wspaniałe. Kocha ich całym swoim sercem i zawsze wieczorami rozmyśla o tym, czy dobrze im się żyje wraz z nią. Rodzice uwielbiali halloween i nie mogli się doczekać potomka który będzie chodził wraz z nimi na poszukiwanie cukierków. Z racji, że mała Julia dużo spędzała przy terrarium jaszczurek, rodzice w ramach żartu przebrali ją w mały kombinezon jakiegoś gada. Mała była bardzo zadowolona, więc rodziciele wiedzieli, że co roku będą przebierać ich malutką pociechę w jakąś gadzinę. Niestety, któregoś razu brązowo włosa uparła się, że chce sama zrobić maskę do swojego kostiumu, więc rodzice po wielu, wielu prośbach zgodzili się. To był bardzo wielki błąd, bo nim minęła chwila można było usłyszeć krzyk, a potem płacz. 10 latka chciała jakoś umocować maskę na swojej twarzy, a z racji że głupiutka to postanowiła polać część twarzy gorącym klejem. Nalała co prawda niewiele, jednak przez to, że klej był gorący to niebieskooka próbowała jakoś ściągnąć klej z twarzy. Tylko pogorszyła sprawę. Rodzice oczywiście bardzo szybko ruszyli z nią do szpitala w celu ratowania ich ukochanej kluseczki. Parę dni po tym jakże okropnym wydarzeniu, Julia zaczęła się kłócić z rodzicami w sprawię ostatniego wydarzenia. Kłótnia była na tyle intensywna dla dziecka, że gdy tupnęła nogą wszystkie drzwiczki w domu, które były chociażby delikatnie uchylone, trzasnęły donośnie. Jakiś czas potem rodzina dostała list z Hogwartu. Rodzice byli zdezorientowani tym, że w ogóle list był do nich zaadresowany. A dokładniej, zaadresowany do Julki. Po paru dniach rozmowy i przemyśleń, rodzice zdecydowali się wysłać ich ukochaną córeczkę do szkoły magii. Udali się na ulicę Pokątną w celu kupienia jej potrzebnych rzeczy. Po paru godzinach mieli wszystko wykupione. Udali się na stację kolejową, by potem pozwolić ich córce odejść. Mała gnida wręcz wskoczyła na ojca by go przytulić a matkę ucałowała mocno. Po pożegnaniu, wzięła rozpęd i pobiegła w stronę ściany. W ostatnim momencie wskoczyła na wózek, pełna ekscytacji i wraz z nim zniknęła w ścianie.
Udziel poprawnych odpowiedzi:
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: Cześć, jak się nazywasz?
*Brązowo włosa słysząc pytanie, odwróciła głowę by zobaczyć kto do niej mówi. Widząc jakiegoś chłopa, przeleciała go wzrokiem od góry do dołu, po czym uśmiechnęła się szeroko* No hej! Jestem Julia Ferrocorde, chyba najlepsza osoba jaką poznałeś! Bardzo miło mi cię poznać! A ty? Jak masz na imię? Pewnie jakoś ciekawie, huh? No ba, napewno że ciekawie!
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: (Ej, wiesz gdzie jest Pałac Kultury w Warszawie?)
(Szerze? Nie, lmao XDD)
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: *podaje Ci talerz, wypełniony jakąś zupą*
*Brązowo włosa przyjrzała się dokładnie zupie. Ba, nawet wzięła do ręki łyżkę i zaczęła w niej mieszać, by zobaczyć co w niej takiego ciekawego pływa. Po paru minutach jak gdyby nigdy nic, po prostu zaczęła ją jeść* Huh, lepsze niż mojej babci.
Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze:
A no moja znajoma mi poleciła, bo nie ma z kim pisać wątków bo się boi.
Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl?
No ba że przeczytałam, to chyba normalne że się czyta regulamin, cnie?
Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel.pl i zobowiązuje się do ich przestrzegania.
![[Obrazek: 58FGqR8.png]](https://i.imgur.com/58FGqR8.png)