[IC]
Imię i nazwisko postaci:Erinella Storm
Miejsce urodzenia:Wioska Crawe.Anglia.
Czystość krwi:50%
Historia postaci:Erinella( w skrócie Erin)mieszkała na kompletnym odludziu(blisko wielkiego boru), ale w wielkiej rezydęcji rodziców,od zawsze wiedziała,że jest czarownicą ponieważ rodzice nie ukrywali tego,nie próbowali tego zatajać.W rodzinie od zawsze było dobrze,nie było żadnych problemów, nieprzewidzianych zdarzeń jednak, kiedy miała 9 lat stała się okropna tragedia, cała rodzina siedziała w salonie i oglądała telewizje w pewnym momęcię głos telewizora przerwało straszliwe wycie, jednemu odpowiedziała gromada innych, rodzice poderwali się z kanapy, ojciec wziął Erin na ręce.Pognali w stronę schodów do piwnicy,na to było za późno,szyby popękały,a do domu wpadły wielkie ciemne kształty,jeden rzucił się na Kornelię(matkę Erin),kolejny powalił ojca Erin,która wyleciał z jego ramion i upadła pod kominek,z tamtąd mogła jedynie patrzeć jak stworzenia rozrywają jej rodziców na kawałki.Nie mogła nic zrobić,żeby im pomóc, jeden z potworów zbliżył się do niej i obnażył długie kły, krzyknęła i to był błąd, stwór zamachnął się łapą i pozostawił sporą ranę na policzku dziewczyny.Już chciał jej skoczyć do gardła,kiedy w kominku buchnął zielony ogień i wypadła z niego młoda kobieta z różdżką,a za nią jeszcze jedna starsza kobieta:
P-Protego!Zabierz ją z tąd!!!
Starsza kobieta wzięła Erin na ręce i wniosła do zielonego ognia,nagle pojawiły się w innym pomieszczeniu,ona już jednak nic nie słyszała ani nie widziała była zbyt oszołomiona,z bólu i przerażenia.Straciła przytomność.Kiedy się ocknęła, rozejrzała się zdezorientowana,po chwili zaczęły docierać do niej wspomnienia z tamtej nocy,po kilko minutach do pokoju ku jej wielkiemu zaskoczeniu weszła babcia z tacą jedzenia.Babcia usiadła na stołku i chciała nakarmić wnuczkę,ale ona w tedy dotknęła swojego policzka i natychmiast jęknęła z bólu miała założony opatrunek w miejscu gdzie została ranna,babcia wyjaśniła jej wszystko,że na jej dom napadła watacha wilkołaków,że gdyby w porę nie wyczuła o się stało to nie wiedziała by co by było i że jej rodzice nie stety nieżyją.Od tamtej pory Erin zmieniła się o 180 stopni,z nikim nie rozmawiała, za jedyną bliską istotę miał łasice Fryge,wydawało się jej,że tylko ona tak naprawdę ją rozumie.Po dwóch latach rana na policzku zabliźniła się i fizycznie była już zdrowa,jednak jej psychika była prawie nie odwracalnie potargana,cały czas siedziała z nosem w książkach,stał się małomówna, prawie z nikim się nie widywała, nie licząc dziadków(u których teraz mieszkała).W końcu nadeszły jej 11 urodziny, zjechał cała rodzina.Jednak Erin nie chciała ich widzieć, powiedziała, że źle się czuję i zamknęła się w swojim pokoju. Gdzieś koło północy,w okno coś zastukało, z początku była przerażona, bo myślała,że to wilkołaki,ale kiedy wyjrzała przez okno, ukazał się jej wielka czarno czara sowa z żółtymi ślepiami i listem w dziobie, po kilki minutach dziewczyna otworzyła okno,i pozwoliła sowie wlecieć,ta usiadła na krześle i schyliła się w stronę Erin, ta z wahaniem wzięła list,a w tedy sowa wypadła przez okno i pofrunęła w noc.Po uważnym przeczytaniu listu, dowiedziała się,że został przyjęta do szkoły magii i czarodziejstwa w Hogwarcie.Nagle zniknęły jej wszystkie smutki i żale,wypadła z pokoju i zaczęła stawiać na nogi cały dom,wrzeszcząc,że przyjęli ją do Hogwartu, wszyscy jak na komendę stawili się w salonie, zaczęli gratulować Erin, dostania się do takiej szkoły.Następnego dnia razem z ciocią Patrycją(to ta która uratował ją podczas ataku wilkołaków)i babcią Zeofiną, wybrały się na ulicę pokątną, po potrzebne rzeczy.Jakiś tydzień później wsiadła do pociągu, przy mnóstwie pożegnań i obietnic,że niedługo się skontaktują.Od tamtej pory zaczęła się przygoda Erinelli.
Wygląd postaci:Erin jest średniej wysokości,mierzy 120 cm,więc jest nie tak niska jak na swój wiek.Jej włosy są ciemno brązowe, a oczy błękitne jak niebo.Przed atakiem, ubierał się w jasne kremowe barwy,jednak po tym jej ubrania zmieniły się na ciemne,lub granatowe, które jeszcze bardziej,uwydatniały jej królewskie rys i poprawiały sylwetkę.Po ataku na jej policzku zawidniała długa blizna,przez to ukrywa tą część twarzy pod włosami.Przez większość czasu jak już mówiłam chodzi w ciemnych ciuchach, ale jeśli musi ubiera się na jasno.
Cechy charakteru:Erin była wesołą i otwartą na wszystkich dziewczyną,ciągle się śmiała.Jednak po "wypadku"stała się zamknięta w sobie,nie rozmawia z nikim chyba,że musiała.Dosyć trudno się z nią dogadać, zwłaszcza jeśli nie znasz jej za dobrze,ale jeśli ją dobrze i łagodnie poprosisz odpowie ci.Kiedy jest sama potrafi się odprężyć, jeśli jednak ktoś obcy przechodzi obok napina się jak struna,lubi ciche, otwarte a przede wszystkim bezpieczne przestrzenie, takie na przykład ogrody lub inne podobne miejsca.Przez cały czas mogła by siedzieć w bibliotece, tam gdzie nikt jej nie widzi.Jest osobą skrytą,cichą, która nie lubi zwracać na siebie uwagi,jeśli jednak się ją zdenerwuje może ulec targających nią emocją, między innymi bólu(psychicznego),żalu i przerażenia,przez całe dwa lata,budowała zaporę dzielącą ją od innych i od wszystkiego co było przyczyną jej tragedii.
Zainteresowania:Erinella interesowała się obroną przed czarną magią,oraz zaklęciami, urokami i klątwami, a poza tym zwierzętami.Po ataku wilkołaków, zaczęła się interesować eliksirami,zielarstwem i tp. rzeczami.W Hogwarcie najbardziej będzie interesowała się zielarstwem ,eliksirami i opieką nad magicznymi stworzeniami, nie będzie natomiast kręcić ją np:Numerologia.
Rodzina postaci:
Kornelia Storm-czarownica(100%)
Albert Storm-mugol
babcia Zeofina Berkly-czrownica (100%)
ciocia Patrycja Berkly-czarownica (100%)
Jej cała rodzina od strony matki to czarodzieje czystej krwi, ale od ojca to normalni mugole.
[OOC]
Nick w grze:Erin2001
Jak zamierzasz odgrywać swoją postać?:Będę starała się, grać zgodnie z regulaminem, przez większość czasu nie będę wtrącać się w sprawy innych.Ogólnie będę starał się być neutralna, w towarzystwie innych, chyba żeby doszło do awantury, w tedy postaram się interweniować.
Co to jest IC i jak zapisujemy to na czacie:Jest to rozmowa w której występują tzw. emotikony, czyli czynności zapisujemy je w **.Na tym czacie rozmawiamy jako nasze postaci w grze.Przykład
Erinella Storm-*Podchodzi no krukona*Powiesz mi gdzie jest sala transmutacji?...
Co to jest OOC i jak zapisujemy to na czacie:Jest to chat na którym piszemy, jako realni ludzie a nie nasze postacie.Zapisujemy go w ().Nie wolno mieszać z chatem IC.Przykład:
Erin2001: (Ale LOL XP!)
Czy posiadasz doświadczenie w rozgrywce RP?:Nie niestety,ale szybko się uczę.
Skąd dowiedziałeś się o serwerze?: Dowiedziałam się o serwerze z Youtuba.
Odegraj rozbudowaną akcję IC w której twoja postać upora się ze sprawą. [Pamiętaj że powyżej opisałeś dokładnie swoją postać, więc odgrywaj nią akcje zgodnie z jej cechami. Nie zapomnij także o dodaniu sporej ilości czynności oraz mimiki twarzy. Minimum 7 akcji na osobę]
Jak na zdjęciu widzisz 3 uczniów, Gryffon nazywa się Adam i jest z 1 klasy. Jest tutaj nowy tak samo jak ty i wstydzi się rozmawiać z innymi. Jeżeli porozmawiasz z nim na luzie i spróbujesz się z nim zakumplować, chętnie ci pomoże. Wyższy krukon to Terry i jest siódmoklasistą. W rozmowie jest dosyć oschły i bije od niego respekt. Najtrudniej będzie ci wyciągnąć od niego pomoc ponieważ musisz sam wymyśleć w jaki sposób masz go przekonać. Zaś niższy krukon to Edward. Chodzi do trzeciej klasy jednak ciaglę siedzi w książkach i nie kontaktuje co dzieje się wokół. Jeżeli uda ci się zwrócić jego uwagę napewno ci pomoże. Twoim zadaniem jest nakłonić jedną osobę z tej trójki do wskazania ci drogi prowadzącej na boisko.
[Obrazek: k2ltZTp.png]
Adam-A
Edward-Ed
Erinella-E
Terry-T
Erinella Storm biegła przez korytarz szukając,osoby,która mogła by jej pomóc w odnalezieniu drogi, na boisko.Kidy wbiega w boczny korytarz zauważa wysokiego krukona o czarnych włosach,podbiega do niego:
E-Przepraszam, możesz mi powiedzieć, gdzie jest boisko, zaraz mam lekcje latania i....*Mówi bardzo szybko,żeby nie spóźnić się na lekcje i żeby jak najszybciej odejść od krukona.Jednak nie zdarza dokończyć, ponieważ krukon jej przerywa*
T-Nie mam czasu, anie ochoty.Zjeżdżaj bo mnie drażnisz mała*mówi z wyraźną niechęcią i odchodzi w boczny korytarz*
E-Co za brak kultury*mówi do siebie i biegnie dalej.Po chwili wybiega na główny dziedziniec, widzi młodego gryffona, z wyraźną niechęcią,ale i determinacją podbiega do niego*Chej możesz mi powiedzieć gdzie jest boisko?*jej głos mówi sam za siebie,że nie ma ochoty na rozmowę*No nie mam całego dnia
A-Eeeeee....ja nie do końca wiem, zapomniałem, ale zam kogoś, kto na pewno zna..
E-Kogo?!Ja się naprawdę śpieszę*Teraz jej głos zaczynał napływać zniecierpliwieniem i nawet lekką złością*
A-Choć za mną*podchodzi do siedzącego na ławce krukona*Edek...Edward*puka go lekko w ramię*
Ed-Hmmmmm, a to ciekawe...O cześć Adam, czego chcesz?*zamyka książę*
A-Ta tutaj chce...
E-Chcę wiedzieć gdzie jest boisko do Quidicha*już niemal krzyczy zniecierpliwiona*
Ed-Tak jasne chodzicie za mną*wstaje i kieruje się w boczne wejście*
E-Nie możemy iść szybciej, zaraz się spóźnię*ponagla Edwarda*
Ed*Zaraz dojdziemy*mówi uspokajająco*
Po kilki minutach:
Ed-Tą drogą prosto a na rozwidleniu w prawo,najprostrza droga*mówi na odchodne*To do widzenia...
E-Dzięki.Cześć!*Biegnie ile sił ma w nogach drogą,za nią biegnie Adam, bo tez niechcę się spóźnić*
Czy przeczytałeś regulamin?:Tak!!!
Imię i nazwisko postaci:Erinella Storm
Miejsce urodzenia:Wioska Crawe.Anglia.
Czystość krwi:50%
Historia postaci:Erinella( w skrócie Erin)mieszkała na kompletnym odludziu(blisko wielkiego boru), ale w wielkiej rezydęcji rodziców,od zawsze wiedziała,że jest czarownicą ponieważ rodzice nie ukrywali tego,nie próbowali tego zatajać.W rodzinie od zawsze było dobrze,nie było żadnych problemów, nieprzewidzianych zdarzeń jednak, kiedy miała 9 lat stała się okropna tragedia, cała rodzina siedziała w salonie i oglądała telewizje w pewnym momęcię głos telewizora przerwało straszliwe wycie, jednemu odpowiedziała gromada innych, rodzice poderwali się z kanapy, ojciec wziął Erin na ręce.Pognali w stronę schodów do piwnicy,na to było za późno,szyby popękały,a do domu wpadły wielkie ciemne kształty,jeden rzucił się na Kornelię(matkę Erin),kolejny powalił ojca Erin,która wyleciał z jego ramion i upadła pod kominek,z tamtąd mogła jedynie patrzeć jak stworzenia rozrywają jej rodziców na kawałki.Nie mogła nic zrobić,żeby im pomóc, jeden z potworów zbliżył się do niej i obnażył długie kły, krzyknęła i to był błąd, stwór zamachnął się łapą i pozostawił sporą ranę na policzku dziewczyny.Już chciał jej skoczyć do gardła,kiedy w kominku buchnął zielony ogień i wypadła z niego młoda kobieta z różdżką,a za nią jeszcze jedna starsza kobieta:
P-Protego!Zabierz ją z tąd!!!
Starsza kobieta wzięła Erin na ręce i wniosła do zielonego ognia,nagle pojawiły się w innym pomieszczeniu,ona już jednak nic nie słyszała ani nie widziała była zbyt oszołomiona,z bólu i przerażenia.Straciła przytomność.Kiedy się ocknęła, rozejrzała się zdezorientowana,po chwili zaczęły docierać do niej wspomnienia z tamtej nocy,po kilko minutach do pokoju ku jej wielkiemu zaskoczeniu weszła babcia z tacą jedzenia.Babcia usiadła na stołku i chciała nakarmić wnuczkę,ale ona w tedy dotknęła swojego policzka i natychmiast jęknęła z bólu miała założony opatrunek w miejscu gdzie została ranna,babcia wyjaśniła jej wszystko,że na jej dom napadła watacha wilkołaków,że gdyby w porę nie wyczuła o się stało to nie wiedziała by co by było i że jej rodzice nie stety nieżyją.Od tamtej pory Erin zmieniła się o 180 stopni,z nikim nie rozmawiała, za jedyną bliską istotę miał łasice Fryge,wydawało się jej,że tylko ona tak naprawdę ją rozumie.Po dwóch latach rana na policzku zabliźniła się i fizycznie była już zdrowa,jednak jej psychika była prawie nie odwracalnie potargana,cały czas siedziała z nosem w książkach,stał się małomówna, prawie z nikim się nie widywała, nie licząc dziadków(u których teraz mieszkała).W końcu nadeszły jej 11 urodziny, zjechał cała rodzina.Jednak Erin nie chciała ich widzieć, powiedziała, że źle się czuję i zamknęła się w swojim pokoju. Gdzieś koło północy,w okno coś zastukało, z początku była przerażona, bo myślała,że to wilkołaki,ale kiedy wyjrzała przez okno, ukazał się jej wielka czarno czara sowa z żółtymi ślepiami i listem w dziobie, po kilki minutach dziewczyna otworzyła okno,i pozwoliła sowie wlecieć,ta usiadła na krześle i schyliła się w stronę Erin, ta z wahaniem wzięła list,a w tedy sowa wypadła przez okno i pofrunęła w noc.Po uważnym przeczytaniu listu, dowiedziała się,że został przyjęta do szkoły magii i czarodziejstwa w Hogwarcie.Nagle zniknęły jej wszystkie smutki i żale,wypadła z pokoju i zaczęła stawiać na nogi cały dom,wrzeszcząc,że przyjęli ją do Hogwartu, wszyscy jak na komendę stawili się w salonie, zaczęli gratulować Erin, dostania się do takiej szkoły.Następnego dnia razem z ciocią Patrycją(to ta która uratował ją podczas ataku wilkołaków)i babcią Zeofiną, wybrały się na ulicę pokątną, po potrzebne rzeczy.Jakiś tydzień później wsiadła do pociągu, przy mnóstwie pożegnań i obietnic,że niedługo się skontaktują.Od tamtej pory zaczęła się przygoda Erinelli.
Wygląd postaci:Erin jest średniej wysokości,mierzy 120 cm,więc jest nie tak niska jak na swój wiek.Jej włosy są ciemno brązowe, a oczy błękitne jak niebo.Przed atakiem, ubierał się w jasne kremowe barwy,jednak po tym jej ubrania zmieniły się na ciemne,lub granatowe, które jeszcze bardziej,uwydatniały jej królewskie rys i poprawiały sylwetkę.Po ataku na jej policzku zawidniała długa blizna,przez to ukrywa tą część twarzy pod włosami.Przez większość czasu jak już mówiłam chodzi w ciemnych ciuchach, ale jeśli musi ubiera się na jasno.
Cechy charakteru:Erin była wesołą i otwartą na wszystkich dziewczyną,ciągle się śmiała.Jednak po "wypadku"stała się zamknięta w sobie,nie rozmawia z nikim chyba,że musiała.Dosyć trudno się z nią dogadać, zwłaszcza jeśli nie znasz jej za dobrze,ale jeśli ją dobrze i łagodnie poprosisz odpowie ci.Kiedy jest sama potrafi się odprężyć, jeśli jednak ktoś obcy przechodzi obok napina się jak struna,lubi ciche, otwarte a przede wszystkim bezpieczne przestrzenie, takie na przykład ogrody lub inne podobne miejsca.Przez cały czas mogła by siedzieć w bibliotece, tam gdzie nikt jej nie widzi.Jest osobą skrytą,cichą, która nie lubi zwracać na siebie uwagi,jeśli jednak się ją zdenerwuje może ulec targających nią emocją, między innymi bólu(psychicznego),żalu i przerażenia,przez całe dwa lata,budowała zaporę dzielącą ją od innych i od wszystkiego co było przyczyną jej tragedii.
Zainteresowania:Erinella interesowała się obroną przed czarną magią,oraz zaklęciami, urokami i klątwami, a poza tym zwierzętami.Po ataku wilkołaków, zaczęła się interesować eliksirami,zielarstwem i tp. rzeczami.W Hogwarcie najbardziej będzie interesowała się zielarstwem ,eliksirami i opieką nad magicznymi stworzeniami, nie będzie natomiast kręcić ją np:Numerologia.
Rodzina postaci:
Kornelia Storm-czarownica(100%)
Albert Storm-mugol
babcia Zeofina Berkly-czrownica (100%)
ciocia Patrycja Berkly-czarownica (100%)
Jej cała rodzina od strony matki to czarodzieje czystej krwi, ale od ojca to normalni mugole.
[OOC]
Nick w grze:Erin2001
Jak zamierzasz odgrywać swoją postać?:Będę starała się, grać zgodnie z regulaminem, przez większość czasu nie będę wtrącać się w sprawy innych.Ogólnie będę starał się być neutralna, w towarzystwie innych, chyba żeby doszło do awantury, w tedy postaram się interweniować.
Co to jest IC i jak zapisujemy to na czacie:Jest to rozmowa w której występują tzw. emotikony, czyli czynności zapisujemy je w **.Na tym czacie rozmawiamy jako nasze postaci w grze.Przykład
Erinella Storm-*Podchodzi no krukona*Powiesz mi gdzie jest sala transmutacji?...
Co to jest OOC i jak zapisujemy to na czacie:Jest to chat na którym piszemy, jako realni ludzie a nie nasze postacie.Zapisujemy go w ().Nie wolno mieszać z chatem IC.Przykład:
Erin2001: (Ale LOL XP!)
Czy posiadasz doświadczenie w rozgrywce RP?:Nie niestety,ale szybko się uczę.
Skąd dowiedziałeś się o serwerze?: Dowiedziałam się o serwerze z Youtuba.
Odegraj rozbudowaną akcję IC w której twoja postać upora się ze sprawą. [Pamiętaj że powyżej opisałeś dokładnie swoją postać, więc odgrywaj nią akcje zgodnie z jej cechami. Nie zapomnij także o dodaniu sporej ilości czynności oraz mimiki twarzy. Minimum 7 akcji na osobę]
Jak na zdjęciu widzisz 3 uczniów, Gryffon nazywa się Adam i jest z 1 klasy. Jest tutaj nowy tak samo jak ty i wstydzi się rozmawiać z innymi. Jeżeli porozmawiasz z nim na luzie i spróbujesz się z nim zakumplować, chętnie ci pomoże. Wyższy krukon to Terry i jest siódmoklasistą. W rozmowie jest dosyć oschły i bije od niego respekt. Najtrudniej będzie ci wyciągnąć od niego pomoc ponieważ musisz sam wymyśleć w jaki sposób masz go przekonać. Zaś niższy krukon to Edward. Chodzi do trzeciej klasy jednak ciaglę siedzi w książkach i nie kontaktuje co dzieje się wokół. Jeżeli uda ci się zwrócić jego uwagę napewno ci pomoże. Twoim zadaniem jest nakłonić jedną osobę z tej trójki do wskazania ci drogi prowadzącej na boisko.
[Obrazek: k2ltZTp.png]
Adam-A
Edward-Ed
Erinella-E
Terry-T
Erinella Storm biegła przez korytarz szukając,osoby,która mogła by jej pomóc w odnalezieniu drogi, na boisko.Kidy wbiega w boczny korytarz zauważa wysokiego krukona o czarnych włosach,podbiega do niego:
E-Przepraszam, możesz mi powiedzieć, gdzie jest boisko, zaraz mam lekcje latania i....*Mówi bardzo szybko,żeby nie spóźnić się na lekcje i żeby jak najszybciej odejść od krukona.Jednak nie zdarza dokończyć, ponieważ krukon jej przerywa*
T-Nie mam czasu, anie ochoty.Zjeżdżaj bo mnie drażnisz mała*mówi z wyraźną niechęcią i odchodzi w boczny korytarz*
E-Co za brak kultury*mówi do siebie i biegnie dalej.Po chwili wybiega na główny dziedziniec, widzi młodego gryffona, z wyraźną niechęcią,ale i determinacją podbiega do niego*Chej możesz mi powiedzieć gdzie jest boisko?*jej głos mówi sam za siebie,że nie ma ochoty na rozmowę*No nie mam całego dnia
A-Eeeeee....ja nie do końca wiem, zapomniałem, ale zam kogoś, kto na pewno zna..
E-Kogo?!Ja się naprawdę śpieszę*Teraz jej głos zaczynał napływać zniecierpliwieniem i nawet lekką złością*
A-Choć za mną*podchodzi do siedzącego na ławce krukona*Edek...Edward*puka go lekko w ramię*
Ed-Hmmmmm, a to ciekawe...O cześć Adam, czego chcesz?*zamyka książę*
A-Ta tutaj chce...
E-Chcę wiedzieć gdzie jest boisko do Quidicha*już niemal krzyczy zniecierpliwiona*
Ed-Tak jasne chodzicie za mną*wstaje i kieruje się w boczne wejście*
E-Nie możemy iść szybciej, zaraz się spóźnię*ponagla Edwarda*
Ed*Zaraz dojdziemy*mówi uspokajająco*
Po kilki minutach:
Ed-Tą drogą prosto a na rozwidleniu w prawo,najprostrza droga*mówi na odchodne*To do widzenia...
E-Dzięki.Cześć!*Biegnie ile sił ma w nogach drogą,za nią biegnie Adam, bo tez niechcę się spóźnić*
Czy przeczytałeś regulamin?:Tak!!!
