Witaj!

[M] Gra o Tron
Tiara2004
Azkaban




Posty: 209
Tematy: 7
Cze 2015

#61
*Terisa była już gotowa do wyjazdu z Orlego Gniazda, w kierunku Królewskiej Przystani.Nieliczna grupa Arryowenów zaczynała kończyć przygotowania.Postanowiono,że dla dobra wyprawy będą się przepieszczać małą grupą, żeby nie wzbudzać podejrzeń.Terrisie to odpowiadało, przynajmniej nikt w ciężkim uzbrojeniu nie będzie jej wchodził w paradę.Po jakimś czasie wyjechali na strome zbocza, wokół głównej siedziby rodu Arryow i mogli tylko oglądać znikające wierze dotąd nie zdobytej fortecy.Kiedy przejeżdżali przez gęsty bór na terenach rodu Tully, Terrisa usłyszała, dziwny szelest w koronach drzew,natychmiast naciągnęła cięciwę łuku i wypościła strzałę prosto w korony drzew*
-Oszalałaś dziewucho?!?*zawołał jeden z jeźdźców.Jednak, kiedy to powiedział rozległ się krzyk bólu i trzask łamanych gałęzi.Nagle z drzewa spadł jakiś człowiek w szarym płaszczu ze strzałą wbitą prosto w gardło*
-Coś mówiłeś?*Mówi łowczyni ze złośliwym uśmiechem,jednak jej twarz robi się ponura.Zsiada z konia i podchodzi do martwego łucznika*Prosty bandyta...nigdy nie rabują sami, musi być ich tu więcej*mówi i naciąga dwie strzały, zamyka oczy, słyszy szelest, dwie strzały poszły w krzaki, naciąga kolejną, znowu szelest i krzyki bólu,kolejne strzały poszły w krzaki z drzew zaczynają schodzić zakapturzeni mężczyźni, rzucając się na Arryowenów.Wojownicy chwytają za miecze, po pietnasto minutowej walce Arryowenowie przepędzają pozostałych przy życiu bandytów*
-Zwaracam honor*mówi ten sam jeździec, który wcześniej obraził Terrise*
-Ależ nie trzeba i szybciej dotrzemy do stolicy tym lepiej*mówi obojętnie i dosiada konia.Grupa rusza dalej traktem w kierunku Królewskiej Przystani*
BreathingSkate
Czarodziej




Posty: 101
Tematy: 10
Mar 2015
18
#62
*Wraz z oddziałem postanowił odpocząć. Rozstawili namioty oraz rozpalili ognisko tak aby następnego dnia dotrzeć do stolicy*
Tiara2004
Azkaban




Posty: 209
Tematy: 7
Cze 2015

#63
*Grupa wezwanych z rodu Arryn pędziła przez Krainę Rzek w pełnym cwale, żeby zdążyć, przez ulewą, która ich goniła i była coraz bliżej*
-SZYBCIEJ!!!*ryknęła Terisa ani na chwile nie zwalniając.W oddali widać już mury Królewskiej Przystani.Cały czas popędza wierzchowca*Dalej mały dalej!*Ogląda się za siebie i zamiera,chmury są już nie mal nad nimi i widać już strugi deszczu, na szczęście mury stolicy były coraz bliżej.Po kilku minutach chmury już ich dosięgały i ostatni Arrynnowie byli trochę mokrzy.Byli już w zasięgu wzroku z murów miasta*
-Otworzyć bramę.Otworzyć bramę!!!*Wrzeszczała Terisa pędząc jak szalona.Na szczęście strażnicy usłyszeli, zaczęto opuszczać most i otwierać główną bramę.Arrynnowie wjechali do miasta wraz z ulewą.Cudem zdążyli dojechać do stajni, oczywiście byli już mokrzy.Kiedy rozsiodływali konie wyszedł do nich maestr*
-No lepiej teraz z niż wogóle*mówi z przekąsem i ze zdziwieniem spogląda na Terise*A pani to?
-Nie stotnę*ucięła, wyraźnie unikając tematu*
-Zapraszam za mną dostaniecie nowe szaty i strawę*powiedział i ruszył do bocznych drzwi*
-Chodzicie, bo raczej na nas nie zaczeka*mówi i rusza za maesterem.W końcu dotarli do stolicy na zebranie*
Selvyn
The Dark Lord




Posty: 368
Tematy: 29
Gru 2014

#64
@Tiara
Na razie macie nocleg, jeszcze nie ma żadnego wezwania do zamku ani nic. Wink

IC:
*Po męczącej podróży w ulewie i skwarze dotarli wreszcie pod mury Królewskiej Przystani. Wkrótce gdy ich zauważono otworzono bramę i orszak stu żołdaków z karawaną i lordami Baratheon wpuszczono do miasta, przemokniętego i brudnego pod murami. Zaprowadzono ich do zakwaterowań w górnej części stolicy, ich konie zaś odprowadzono do osobnej stajni.*
- Wreszcie trochę wyschniemy, jak tam dotrzemy
Tiara2004
Azkaban




Posty: 209
Tematy: 7
Cze 2015

#65
spk :>
Schrodinger
Czarodziej




Posty: 568
Tematy: 29
Gru 2014
643
Ravenclaw
#66
*Pośpiesznym krokiem, ruszył w stronę zakwaterowań w ochronie 8 zbrojnych, wciąż bacznie rozglądając się po ulicach miasta. Otarł lekko czoło z potu, i zaczął spoglądać na mury, które biegną dookoła całej stolicy.*
-Dawno mnie tu nie było, paskudnie w tych dolnych partiach...
*Wciąż nie puszcza rękojeści miecza, na wypadek nagłego ataku, gdyż cały czas ma z tyłu głowy to, że to miejsce, nigdy nie należało do bezpiecznych.*
Tiara2004
Azkaban




Posty: 209
Tematy: 7
Cze 2015

#67
*Terisa, dostała osobną komnatę w górnej części zamku.Po gorącej kąpieli, udała się do biblioteki w dosyć, ciekawym celu.Znalazła dział z rodowymi drzewami genealogicznymi i zaczęła szukać rodu Arryn.Znalazła,przerzuca strony, otwiera na ostatnim pokoleniu, na skrawku kartki widnieje napis:Terisa Arryn, córka Alysa Arryn i Elys Arryn.Napis był niewyraźny ale czytelny*Na szczęście to ostatnia taka księga.Wiadomo powszechnie,że Alys i Elys nie mieli dzieci, a ja jestem wyjątkiem*po namyśle wyrywa stronę i odkłada książkę na miejsce.Wychodzi z biblioteki z wyrwaną stroną*Czas żeby to się zmieniło....

OOC:
Mam nadzieję, że może tak być, bo już sama nie wiem.
Pingo
Czarodziej




Posty: 238
Tematy: 16
Gru 2014
307
Gryffindor
#68
*Gdy zwiadowców doszły wieści o zbliżającym się oddziale Lannisterów z samym lordem na czele tak jak było wcześniej umówione z przedstawicielami tegoż rodu gwardziści Królewskiej Przystani ustawili się od wejścia aż po kwaterę Lannisterów w mieście w kolumnie aby odgrodzić tłumy ludzi sprowokowanych ogromnym bogactwem od ich właścicieli. Wjazdowi towarzyszył wynajęty zespół bardów którzy ku czci najwspanialszego z rodu zagrał Deszcze Castamere: https://www.youtube.com/watch?v=-QiDD_20bsM *
-Widzisz kapitanie? Wciąż nas wielbią.
-Oczywiście panie.
-Całe miasto wie ,że przyjechaliśmy.
*Gdy przedstawiciele Lannisterów dojechali pod kwaterę a żołnierze rozstawili się w około domu i sprawdzili jego wnętrze Caster podszedł w stronę dowódcy straży miejskiej i rzucił mu mieszek ze złotem po czym z uśmiechem na ustach klepnął go w ramie i powiedział*
-Dobra robota.
Selvyn
The Dark Lord




Posty: 368
Tematy: 29
Gru 2014

#69
*Wreszcie po wędrówce przez dzielnice dolnego miasta dotarli do kwater, w których umieszczono wszystkich przybyłych gości, domy rozsiane pod jedną ze ścian muru Czerwonej Twierdzy. Ułożył w swojej komnacie podręczne rzeczy, poprawił opasanie na zbroi i nadal w pełnym rynsztunku.*
- Rozstawcie kilkunastu ludzi straży obok domu, ale nie bierzcie ludzi z miejskiej gwardii, nigdy nie można im ufać. *rzekł do szefa przybocznej gwardii Baratheonów*
*Wyszedł na taras domu w którym go zakwaterowano, nieopodal domu gdzie umieszczono jednego z Lannisterów. Oparł się o kamienny próg i zaczął obserwować nocny pejzaż Czarnego Nurtu, który rozlegał się stąd. Krople deszczu miarowo uderzały o baldachim rozwinięty nad tarasem.*


Deszcz nieco się wzmógł, pogoda dzisiaj jest niespokojna i może utrudniać podróż tym, którzy jeszcze nie dotarli.
Hikaru
Czarodziej




Posty: 261
Tematy: 17
Gru 2014
73
Ravenclaw
#70
*Przyjechał swoim dyliżansem pod bramy miasta. Wpuszczono go, a ten z zniesmaczeniem pwtrzył na miasto. Wyszedł z pojazdu, przywitał się z tym z kim miał się przywitać. Zaprowadzono go do pokoju. Kazał swojej służbie pilnować drzwi od pokoju. A smakoszy za kwaterował w pobliskim domu. Zadowolony z swojej zaufanej jednostki, postanowił w ciszy planować nowe intrygi. Przy okazji uruchomił kontakty*



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten temat 1 gości



Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
Theme by XSTYLED modified by Hapel Dev Team © 2015-2024.