22.12.2014 19:10
Atak prefekta-wilkołaka w Hogwarcie !
Z naszych źródeł wynika że tej nocy doszło do wielu ataków na terenie szkoły magii i czarodziejstwa w Hogwarcie. Sprawcą ataków był niejaki Nicolas Arvagoy uczeń siódmej klasy prefekt Gryffindoru. Najczęstszymi miejscami napaści były błonie oraz na dziedziniec szkolny. Jeden z uczniów opowiedział nam swoją historię spotkania z bestią.
,,Bestia była wielka na 3 m i już chciała wgryźć się w szyję mojej młodszej kuzynki kiedy to posłałem w jej stronę zaklęcie Lumos Maxima które ocuciło ją na wystarczająco długo abyśmy mogli uciec''
Przy takich wydarzeniach nasuwa się pytanie czy w Hogwarcie dalej jest bezpiecznie? Czy uczniowie mogą dalej w spokoju zgłębiać tajniki magii? Odpowiedzi na te pytania stają się z biegiem czasu coraz bardziej wątpliwe. Miejmy nadzieje że nowo powołana rada nadzorcza zrobi należyty porządek. Zapytaliśmy obecnego namiestnika magii i jednocześnie ojca sprawcy napaści czy zamierza coś z tym zrobić. On jednak powstrzymał się od komentarzy.
Dodamy iż nie jest to pierwsza skarga na młodego Arvagoya, niedawno dostaliśmy taki anonimowy list na jego temat :
?Ostatnio na dniach biuro agencji Shield Detective zostało zaatakowane przez pracownika, aurora Nicolasa Arvagoya. Rzucił się on na pracownika a następnie podpalił biuro agencji. Na szczęście chwilę po ataku został zatrzymany i zamkniety w areszcie gdzie zostanie odebrany przez Ministerstwo Magii i osądzony przed Radą Wizengamotu. ?
Co stanie się z bestią ? Co teraz Gryffindor pocznie bez swojego prefekta ? Czy Namiestnik Magii postanowi udomowić swojego pupilka ?
Z naszych źródeł wynika że tej nocy doszło do wielu ataków na terenie szkoły magii i czarodziejstwa w Hogwarcie. Sprawcą ataków był niejaki Nicolas Arvagoy uczeń siódmej klasy prefekt Gryffindoru. Najczęstszymi miejscami napaści były błonie oraz na dziedziniec szkolny. Jeden z uczniów opowiedział nam swoją historię spotkania z bestią.
,,Bestia była wielka na 3 m i już chciała wgryźć się w szyję mojej młodszej kuzynki kiedy to posłałem w jej stronę zaklęcie Lumos Maxima które ocuciło ją na wystarczająco długo abyśmy mogli uciec''
Przy takich wydarzeniach nasuwa się pytanie czy w Hogwarcie dalej jest bezpiecznie? Czy uczniowie mogą dalej w spokoju zgłębiać tajniki magii? Odpowiedzi na te pytania stają się z biegiem czasu coraz bardziej wątpliwe. Miejmy nadzieje że nowo powołana rada nadzorcza zrobi należyty porządek. Zapytaliśmy obecnego namiestnika magii i jednocześnie ojca sprawcy napaści czy zamierza coś z tym zrobić. On jednak powstrzymał się od komentarzy.
Dodamy iż nie jest to pierwsza skarga na młodego Arvagoya, niedawno dostaliśmy taki anonimowy list na jego temat :
?Ostatnio na dniach biuro agencji Shield Detective zostało zaatakowane przez pracownika, aurora Nicolasa Arvagoya. Rzucił się on na pracownika a następnie podpalił biuro agencji. Na szczęście chwilę po ataku został zatrzymany i zamkniety w areszcie gdzie zostanie odebrany przez Ministerstwo Magii i osądzony przed Radą Wizengamotu. ?
Co stanie się z bestią ? Co teraz Gryffindor pocznie bez swojego prefekta ? Czy Namiestnik Magii postanowi udomowić swojego pupilka ?
Wizualizacja proroka codziennego: