22.12.2014 19:29
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22.12.2014 19:31 przez ProrokCodzienny.)
14:11
Godzinę temu doszło do zatonięcia promu na Kanale la Manche, na którym znajdowało się ponad 300 mugoli. Płynął on z Dover do Calais. Zginęło ponad 100 z nich z powodu chaotycznie przeprowadzonej ewakuacji. Mugolskie grupy ekspertów odkryły olbrzymie nienaturalne dziury na pokładach parkingowych promu znajdujących się pod poziomem wody. Oddelegowany z Wielkiej Brytanii auror sprawdził również miejsce wydarzenia i jest pewien co do magicznego pochodzenia dziur, najprawdopodobniej wykonanych prostą Bombardą.
Udało nam się zapytać o sprawę szefa Departamentu Przestrzegania Prawa Czarodziejów, pana Shuddera:
"Również niepokoi mnie rozwój sytuacji, której ognisko rozprzestrzenia się zbyt szybko w stronę Wysp Brytyjskich. Postaramy się zapobiec rozwojowi sytuacji w Szkocji, jednak w Anglii można liczyć już tylko na defensywę po wtargnięciu szaleńców. Ministerstwo Magii nie zidentyfikowało czarodzieja odpowiedzialnego za ten czyn, jednak pracownicy departamentu badają poszlaki zebrane przez aurorów na miejscu zatonięcia i próbują na ich podstawie dowiedzieć się o sprawcy. Dodam jeszcze, że niepożądane są teraz spory o winę magii i nienawiści do mugoli w tej sprawie, poglądy pacyfistyczne trzeba odrzucić na bok i odeprzeć zagrożenie z Francji, niezależnie od jego przyczyn."
Mugolska służba cywilna Francji i Zjednoczonego Królestwa we współpracy przetransportuje i przebada wrak jeszcze dziś w specjalnym laboratorium w Plymouth. Premier Wielkiej Brytanii Lindley Ramsay, ogłosił w kraju żałobę narodową.
Rozmowa z panem Shudderem została skorygowana (użyte słowa) poprzez Redaktora.
Godzinę temu doszło do zatonięcia promu na Kanale la Manche, na którym znajdowało się ponad 300 mugoli. Płynął on z Dover do Calais. Zginęło ponad 100 z nich z powodu chaotycznie przeprowadzonej ewakuacji. Mugolskie grupy ekspertów odkryły olbrzymie nienaturalne dziury na pokładach parkingowych promu znajdujących się pod poziomem wody. Oddelegowany z Wielkiej Brytanii auror sprawdził również miejsce wydarzenia i jest pewien co do magicznego pochodzenia dziur, najprawdopodobniej wykonanych prostą Bombardą.
Udało nam się zapytać o sprawę szefa Departamentu Przestrzegania Prawa Czarodziejów, pana Shuddera:
"Również niepokoi mnie rozwój sytuacji, której ognisko rozprzestrzenia się zbyt szybko w stronę Wysp Brytyjskich. Postaramy się zapobiec rozwojowi sytuacji w Szkocji, jednak w Anglii można liczyć już tylko na defensywę po wtargnięciu szaleńców. Ministerstwo Magii nie zidentyfikowało czarodzieja odpowiedzialnego za ten czyn, jednak pracownicy departamentu badają poszlaki zebrane przez aurorów na miejscu zatonięcia i próbują na ich podstawie dowiedzieć się o sprawcy. Dodam jeszcze, że niepożądane są teraz spory o winę magii i nienawiści do mugoli w tej sprawie, poglądy pacyfistyczne trzeba odrzucić na bok i odeprzeć zagrożenie z Francji, niezależnie od jego przyczyn."
Mugolska służba cywilna Francji i Zjednoczonego Królestwa we współpracy przetransportuje i przebada wrak jeszcze dziś w specjalnym laboratorium w Plymouth. Premier Wielkiej Brytanii Lindley Ramsay, ogłosił w kraju żałobę narodową.
Rozmowa z panem Shudderem została skorygowana (użyte słowa) poprzez Redaktora.
Wizualizacja proroka codziennego: