24.11.2015 21:29
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 24.11.2015 21:42 przez KrzysiuPLx.)
Imię i nazwisko: Michael Webb
Miejsce urodzenia: Urodził się w Wielkiej Brytani w miasteczku Wrexham.
Status krwi: Jego Tata jest mugolem a mama czystej krwi czarodziejką więc jest w połowie czystej krwi czarodziejem 50%
Cechy charakteru: Jest bardzo miły nigdy się nie wyszcza woli żyć w cieniu.Lecz gdy ktoś wzywa pomocy zawsze pomoże oczywiście według swoich możliwości.
Wygląd postaci:[b]Jest Szczupłym chłopcem ma metr 1,30 wzrostu ma trochę odstające uszy.[/b]
Historia postaci: [b]Jest zwyczaj nieakceptowany przez innych stale się z niego wyśmiewają z powodu małego wzrostu i odstających uszu.Na co dzień wychowuje go babcia bo jego mama pracuje w ministerstwie magi a jego tata pracuje jako dostawca.Wolałby żeby jego rodzice spędzali z nim więcej czasu lecz to nie możliwe.Jego mama straciła już nadzieje że jej syn będzie czarodziejem aż do pewnego dnia były to jego 10 urodziny chciał dostać samolot na pilota ale dostał zwyczajny samolot.W tedy wyobraził sobie że on lata i zaczął latać jego mama bardzo się ucieszyła z tego powodu i od tej chwili czekała tylko na list z Hogwartu.List otrzymał 22 sierpnia 2015 roku w tedy kończył 11 lat tego dnia cała rodzina świętowała nazajutrz poszli na ulicę Pokątną żeby kupić wszystkie rzeczy do szkoły bo semestr już tusz tusz.Cały tydzień spędzili na rozmowie o Hogwarcie i o tym co ma spakować.W końcu nadszedł czas [/b]wyjazdu gdy dotarli na peron dali mu bilet i się zdziwił bo myślał że nie ma takiego peronu ale pomyślał że jak jest taki bilet to i peron jest.W końcu zaczął się denerwować bo zostało 15 minut do odjazdu jego pociągu w końcu jego mama powiedziała że doszli na miejsce ale popatrzał na tabliczkę z numerem peronu i to nie był jego peron mama powiedziała żeby się uspokoił.I dodała że spokojnie zdąży kazała mi się rozpędzić i pobiegnąć w kierunku najbliższej ściany i tak zrobiłem chodź myślałem że się rozbije ale tak się nie stało nagle znalazłem się na innym peronie za mną przyszli rodzice.I trzymali klatkę z sową dali mi ją powiedzieli że nazywa się Puszek i dodali żeby często pisał do nich listy wtedy ostatni raz ich przytuliłem i wsiadłem do pociągu poczekałem 2 minuty i pociąg odjechał.
Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze
d Drollercastera
Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl? tak
Przepraszam za to podanie dodałem je przez przypadek tu.
Miejsce urodzenia: Urodził się w Wielkiej Brytani w miasteczku Wrexham.
Status krwi: Jego Tata jest mugolem a mama czystej krwi czarodziejką więc jest w połowie czystej krwi czarodziejem 50%
Cechy charakteru: Jest bardzo miły nigdy się nie wyszcza woli żyć w cieniu.Lecz gdy ktoś wzywa pomocy zawsze pomoże oczywiście według swoich możliwości.
Wygląd postaci:[b]Jest Szczupłym chłopcem ma metr 1,30 wzrostu ma trochę odstające uszy.[/b]
Historia postaci: [b]Jest zwyczaj nieakceptowany przez innych stale się z niego wyśmiewają z powodu małego wzrostu i odstających uszu.Na co dzień wychowuje go babcia bo jego mama pracuje w ministerstwie magi a jego tata pracuje jako dostawca.Wolałby żeby jego rodzice spędzali z nim więcej czasu lecz to nie możliwe.Jego mama straciła już nadzieje że jej syn będzie czarodziejem aż do pewnego dnia były to jego 10 urodziny chciał dostać samolot na pilota ale dostał zwyczajny samolot.W tedy wyobraził sobie że on lata i zaczął latać jego mama bardzo się ucieszyła z tego powodu i od tej chwili czekała tylko na list z Hogwartu.List otrzymał 22 sierpnia 2015 roku w tedy kończył 11 lat tego dnia cała rodzina świętowała nazajutrz poszli na ulicę Pokątną żeby kupić wszystkie rzeczy do szkoły bo semestr już tusz tusz.Cały tydzień spędzili na rozmowie o Hogwarcie i o tym co ma spakować.W końcu nadszedł czas [/b]wyjazdu gdy dotarli na peron dali mu bilet i się zdziwił bo myślał że nie ma takiego peronu ale pomyślał że jak jest taki bilet to i peron jest.W końcu zaczął się denerwować bo zostało 15 minut do odjazdu jego pociągu w końcu jego mama powiedziała że doszli na miejsce ale popatrzał na tabliczkę z numerem peronu i to nie był jego peron mama powiedziała żeby się uspokoił.I dodała że spokojnie zdąży kazała mi się rozpędzić i pobiegnąć w kierunku najbliższej ściany i tak zrobiłem chodź myślałem że się rozbije ale tak się nie stało nagle znalazłem się na innym peronie za mną przyszli rodzice.I trzymali klatkę z sową dali mi ją powiedzieli że nazywa się Puszek i dodali żeby często pisał do nich listy wtedy ostatni raz ich przytuliłem i wsiadłem do pociągu poczekałem 2 minuty i pociąg odjechał.
Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze
d DrollercasteraCzy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl? tak
Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel.pl i zobowiązuje się do ich przestrzegania.
Przepraszam za to podanie dodałem je przez przypadek tu.
