[MajkelBoss]

- Taa.. Wiesz może, gdzie te pieprzone futrzaki mają swoją siedzibę? Najpierw ich wykastruję, a później zabiję..
*Na jego twarzy pojawił się złowieszczy uśmieszek, a po chwili się zaśmiał*

[Anjali]

-Nie mam pojęcia i lepiej nie idź tam sam i trzeba to najpierw wyjaśnić.Nie wiem dokładnie co tam zaszło bo przyszłam na sam koniec*Odpowiedziała mając nadzieje,że chłopak nie zrobi nic głupiego*-Złość cię ponosi,musisz wyzdrowieć do końca
[Obrazek: tumblr_msuw2lxn151sem4bxo8_500.gif]

[MajkelBoss]

- Potrafię sobie poradzić sam, uwierz mi. A zdrowy jestem jak rybka, nie widać tego?
*Ponownie się zaśmiał*
- A co do wyjaśniania, muszę pogadać z Anastazją żeby te gówna w pizdu wypieprzyć.

[Anjali]

*Spojrzała na przechodzących ludzi po czym uśmiechnęła się do Josepha*-Cieszę się,że dobrze się czujesz i wiedz,że chętnie wam pomogę
[Obrazek: tumblr_m4mod7koxQ1rpkaxoo4_250.gif]

[MajkelBoss]

- Egh.. Za głupie palce poświęcać swoje życie.. Nie przesadzaj już. To jest tylko i wyłącznie moja sprawa.
*Opuścił tylko głowę i włożył ręce do kieszeni*

[Wiedźma]

*po treningu wyszła z pokoju i zdjęła bluzę idąc powoli korytarzem do głównego holu i uśmiechając się do siebie*

Zniszczę ich. 

*zaśmiała się i i poprawiła sztylet przy pasie dumnie dochodząc do celu*

[Anjali]

-Ok ok to ja już lecę.Muszę potańczyć*Uśmiechnęła się i zrobiła taneczny krok*
[Obrazek: tumblr_na53ebKyd31r8787co5_250.gif]

[MajkelBoss]

- Czego ja się dowiaduję.. No cóż, to idź tańczyć ja Anastazji poszukam. Do później..
*Nagle odwrócił się na pięcie i ruszył w stronę Instytutu*

[TenebrisBrent]

*Doszedł do swojego domu, lecz tylko dzięki magii wzmocnienia, tam upadł na łóżko i zasnął*

[Anjali]

-Czekaj!Muszę się przebrać chyba nie pójdę w takim stanie?zapomniałam w ogóle o ciuchach*Zapytała pokazując na siebie*