16.02.2016 23:17
Imię i nazwisko: Matthew Brinesoo
Miejsce urodzenia: Londyn szpital św. Munga
Status krwi:100%
Cechy charakteru: Matthew jest z pozoru nieśmiały lecz po czasie nabiera on odwagi, zwraca dużą uwagę na swój wygląd aby przedstawić się jak najlepiej innym. Przystosowany jest do zasad które sam ustala, nienawidzi być również ignorowany za to jest czasem wkurzający i namolny nie za bardzo cierpliwy. Ma kilka marzeń do spełnienia i ma za zamiar je spełnić. Kiedy dopiero zaczyna poznawać ludzi jest coraz mniej skryty i coraz mniej nie śmiały (oczywiście dla osoby którą poznał) miewa czasem mdłości na widok krwi.
Wygląd postaci: Jego włosy mają kolor ciemnego brązu lecz grzywka jest rozjaśniona na blond zdaje się być przefarbowana ma nos lekko uchylony w prawą stronę lecz jest to dość nie widoczne i nikt nie zwraca na to uwagi oprócz samego niego. Ma uszy jak każdy inny, uśmiechnięty wygląda jak miał by zamiast ust banana. Zęby Matthew'a są bardzo białe co wiąże się z tym że jego tata pracuje w Urządzie Niewłaściwego Użycia Produktów Mugoli gdzie zainteresował się prywatnie jedną pastą do zębów mugolskiego wyrobu. Jego barki są mało rozbudowane prawie że na jednej linii. Planuje zrobić sobie tatuaż "rękawek" bo uważa że to dowód że jesteś całkowicie męski i twardy. Cała ręka jest w normalnym stanie lecz palce dają wrażenie bardzo elastycznych gruby nie jest ale chudy również nie jego rodzina mówi że jest wręcz w sam raz. Jego uda są ciupinke grube ale dalej noga zwęża się od ud do rozpoczęcia stopy. Niekoniecznie zakłada nakrycia głowy, można powiedzieć że od święta. Najczęściej lubi zakładać T-shirt'y koloru czarnego. Jeansy ciemno niebieskie owinięte paskiem jakiejś mugloskiej marki. Buty były jakby rodzajem Vansów.
Historia postaci: Od pierwszego pokazania głowy zdawał wrażenie rozbrykanego bachora. Od zakończenia okresu baraszkowania w wózku, podjął próbę chodzenia wychodziło mu to wyśmienicie oraz bardzo szybko zakończył naukę, ucieszony i rozweselony brykał po placach zabaw oraz innych miejscach rozrywkowych przeznaczonych dla dzieci mniejszych. Do wieku 5-6 lat zaczął naukę jazdy na rowerze gdy spadał nie płakał przy gorszych wypadkach ronił kilka łez lecz nic więcej po zaledwie dziesięciu dniach już umiał pojechać na 4 kółkach. Jako już 8 latek karmiony był różnymi opowieściami o szkole do której był przygotowywany, znalazł sobie przyjaciół w pobliżu jego mieszkania które znajdowało się na ulicy Name Margaret Synowitch. Bardzo lubił wycieczki do pobliskiego parku oraz ma wrodzony talent do wspinaczki jeśli już mowa o wspinaczce również jednym z jego marzeń jest zawodowa wspinaczka lecz nie za bardzo miał pojęcie czy coś takiego w ogóle istnieje. No i nastąpiły 9 urodziny w które rodzice wczesnym rankiem deportowali się wraz z nim na pokątną w celu zakupienia pierwszej z różdżek oczywiście do dawnego sklepu Olivandera ucieszył się z różdżki oraz w domu uczył się teorii zaklęć zdając sobie sprawę że zakazuje mu się podejmowania prób stosowania praktyki. Nastąpiła już wyczekiwana chwila dostał list którym się cieszył codziennie go czytając oraz doczekawszy się dnia w którym miał wziąć do pociągu i pojechać by rozpocząć naukę w Hogwarcie.
Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze: Od dobrego kolegi
Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl? Tak
Miejsce urodzenia: Londyn szpital św. Munga
Status krwi:100%
Cechy charakteru: Matthew jest z pozoru nieśmiały lecz po czasie nabiera on odwagi, zwraca dużą uwagę na swój wygląd aby przedstawić się jak najlepiej innym. Przystosowany jest do zasad które sam ustala, nienawidzi być również ignorowany za to jest czasem wkurzający i namolny nie za bardzo cierpliwy. Ma kilka marzeń do spełnienia i ma za zamiar je spełnić. Kiedy dopiero zaczyna poznawać ludzi jest coraz mniej skryty i coraz mniej nie śmiały (oczywiście dla osoby którą poznał) miewa czasem mdłości na widok krwi.
Wygląd postaci: Jego włosy mają kolor ciemnego brązu lecz grzywka jest rozjaśniona na blond zdaje się być przefarbowana ma nos lekko uchylony w prawą stronę lecz jest to dość nie widoczne i nikt nie zwraca na to uwagi oprócz samego niego. Ma uszy jak każdy inny, uśmiechnięty wygląda jak miał by zamiast ust banana. Zęby Matthew'a są bardzo białe co wiąże się z tym że jego tata pracuje w Urządzie Niewłaściwego Użycia Produktów Mugoli gdzie zainteresował się prywatnie jedną pastą do zębów mugolskiego wyrobu. Jego barki są mało rozbudowane prawie że na jednej linii. Planuje zrobić sobie tatuaż "rękawek" bo uważa że to dowód że jesteś całkowicie męski i twardy. Cała ręka jest w normalnym stanie lecz palce dają wrażenie bardzo elastycznych gruby nie jest ale chudy również nie jego rodzina mówi że jest wręcz w sam raz. Jego uda są ciupinke grube ale dalej noga zwęża się od ud do rozpoczęcia stopy. Niekoniecznie zakłada nakrycia głowy, można powiedzieć że od święta. Najczęściej lubi zakładać T-shirt'y koloru czarnego. Jeansy ciemno niebieskie owinięte paskiem jakiejś mugloskiej marki. Buty były jakby rodzajem Vansów.
Historia postaci: Od pierwszego pokazania głowy zdawał wrażenie rozbrykanego bachora. Od zakończenia okresu baraszkowania w wózku, podjął próbę chodzenia wychodziło mu to wyśmienicie oraz bardzo szybko zakończył naukę, ucieszony i rozweselony brykał po placach zabaw oraz innych miejscach rozrywkowych przeznaczonych dla dzieci mniejszych. Do wieku 5-6 lat zaczął naukę jazdy na rowerze gdy spadał nie płakał przy gorszych wypadkach ronił kilka łez lecz nic więcej po zaledwie dziesięciu dniach już umiał pojechać na 4 kółkach. Jako już 8 latek karmiony był różnymi opowieściami o szkole do której był przygotowywany, znalazł sobie przyjaciół w pobliżu jego mieszkania które znajdowało się na ulicy Name Margaret Synowitch. Bardzo lubił wycieczki do pobliskiego parku oraz ma wrodzony talent do wspinaczki jeśli już mowa o wspinaczce również jednym z jego marzeń jest zawodowa wspinaczka lecz nie za bardzo miał pojęcie czy coś takiego w ogóle istnieje. No i nastąpiły 9 urodziny w które rodzice wczesnym rankiem deportowali się wraz z nim na pokątną w celu zakupienia pierwszej z różdżek oczywiście do dawnego sklepu Olivandera ucieszył się z różdżki oraz w domu uczył się teorii zaklęć zdając sobie sprawę że zakazuje mu się podejmowania prób stosowania praktyki. Nastąpiła już wyczekiwana chwila dostał list którym się cieszył codziennie go czytając oraz doczekawszy się dnia w którym miał wziąć do pociągu i pojechać by rozpocząć naukę w Hogwarcie.
Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze: Od dobrego kolegi
Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl? Tak
Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel.pl i zobowiązuje się do ich przestrzegania.
