Wcześniej znana jako Jessica Smith. Urodzona wieczorem 25 maja 2038 r. Czystej krwi Brytyjka urodzona w Szpitalu św. Munga. Aktulanie zamieszkuje Hogwart/Hogsmeade domek za targiem ukończyła Szkołę Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie. Zmarła nie dawno a jej ciało nie zostało odnalezione.
Zdjęcie/Rysunek postaci:
Dzieciństwo:
Klasa 1-3 [OOC:1]
Klasa 4-5 [OOC: 2]
Klasa 6-8 [OOC:3]
Aktualne
18 - 35 lat
Opis wyglądu postaci:
Jest to jedna z piękniejszych dziewczyn. Jej twarzyczka jest smukła i szczupła. Na niej są piękne oczy. Jak wiele osób mówi można w nich utonąć. Dlaczego? Błękitne jak diamenty i niezwykle głębokie. Po prostu niesamowite. Do tego można dodać długie kuszące rzęsy i łukowate brwi. Bez wyregulowania i bez tuszu do rzęs. Nosek jest lekko zadarty w górę co dodaje powagi. Usteczka wąziutkie i czerwone bez żadnych pomatek. Uszy nie są ustające ale tez nie za bardzo przylegają. Są średniej wielkości. Zazwyczaj są na niej zawieszone kolczyki. Cera dziewczynki jest opalona bez różnych znamion i tak dalej. A co z włosami? Hm.... Istne dzieło. Długie, gęste grube koloru blond. Ostatnio bardziej rozjaśniła go. I to był dobry wybór bo dodaje ten kolor do twarzy urokliwości. Ogólnie cała twarzyczka komponuje się niesamowicie. A co z sylwetką? Jest bardzo wysoka. Wzrost - 170 cm. Nogi długie podobnie jak ręce. Już w tej fazie wieku widać kobiece szczegóły. Geny widać w tym przypadku były hojne bo już widać szczegóły kobiece. A jakie konkretnie? No dość spore.... biodra i spory biust. Wyglądają jak u dorosłej kobiety. Ogólnie sylwetka Jessici jest szczupła i zgrabna. A co nosi? Gdy nie musi nosić mundurku... To stara się ubierać w dość modne rzeczy. A konkretnie? Dżinsy, tenisówki i dość obcisłe koszuli i na to kurteczka. A drugi jeden z ulubionych zestawów Jessici to koszulka z ramionczkami i dlugimi rękawami, adidasy oraz dżinsy. Tak prezentuje się wygląd Jessici.
Cechy charakteru:
Kim jest Jess? Co u niej się charakteryzuje? Uczuciowość. Jess jak raz się zakocha bardzo rzadko się odkochuje. Dlatego bardzo dużo cierpi przez swe nieszczęsliwe zakochanie. Mimo to stara się przy osobach uśmiechać się i podnosić głowę do góry. Przynajmniej się stara. Jedną z jej wad jest naiwność. Często wierzy w niektóre niepoważne rzeczy. Ale zawsze stara się to później sprawdzić. No jak na ślizgonkę przystało jest inteligenta i sprytna. Co zawdzięcza dobrej grze w qudditchu. Lubi swoją garstkę znajomych i poznawać nowych ludzi. Dla każdego stara się być miła dla kogo kto ten zasluguje. Jest miłośniczką muzyki i nawet do tego ma talent! Umie grać na gitarze i pięknie śpiewa a do tego komponuje swoje utwory. Jest troszke zadufana w sobie ale stara się tego nie pokazywać. Rzadko u niej schodzi uśmiech z twarzy. Czasami jak chce jest poważna a jak nie to szaleje. Jak to bywa u nastolatki bywają ataki różne złości i tak dalej. Lecz u Jess jest to w mniejszym stopniu. Na ogół to pogodna i miła dziewczyna. Ale gdy ktoś ją zdenerwuje może się polać krew...
Historia:
0 - 11 lat
W nocy 25 maja 2038 roku w szpitalu św. Munga przyjechała nieznana nikomu czarodziejka ze swoim partnerem. Widać było że jest brzemienna.I oczekiwała porodu. Przyjęto ją na sale i to w samą porę bo zaczęła rodzić.Urodziła dziewczynkę. Mówiono że dawno nikt piękniejszego dziecka nie widział. Rodzice byli innego zdania.... Zabrali dziecko i czym prędzej wyszli ze szpitala. Włożyli dziecko do koszyka przyczepili kartkę i zostawili je przed domem państwa Smithów. Ślad po nich zaginął. Na kartce było napisane:,,Proszę zaopiekujcie się małą Jessica dla jej bezpieczeństwa. Macie w kopercie 10 tyś galeonów." Dopiero nad ranem państwo Smith otworzyli drzwi bo usłyszeli płacz. Chcąc nie chcąc wzięli małą do domu. Niestety tylko ze względu na forsę. Dziewczynka dorastała do wieku 5 lat spokojnie. Rodzicie nie traktowali jej zbytnio miłością ale chcieli żeby wyrosła na ludzi. Wszystko jednego dnia runęło, gdy ojciec Jessci pan Alex Smith stracił pracę w ministerstwie. Wrócił do domu nachlany i wściekły. Zaczął się wyrzywać na Jessice. Matka nic nie reagowała. Tak do 10 lat miała życie mniej więcej mała Jessica. Uważała że jej się to należy. Chciała pokazać rodzicom że jest taka jak ona że nawet bedzię lepsza. Państwo Smith nigdy tak nie uważało. Często Jessica zostawala sama w domu. Prawni opiekunowie często wyjeżdżali na wakacje by ,,odpoczac od zycia". W wieku 10 lat przed urodzinami Jessica bawiła się w ogrodzie. Nagle zepsuła łopatkę i wściekła się na maksa. Ni stąd ni zowąd niektóre przedmioty w ogródku zaczęły lewitować. Tak objawia się moc Jessici. Mając 11 lat przyleciała sowa do rezydencji państwa Smith. Rodzice myśleli że to do nich. Jednak się myli gdyż na kopercie było napisane ,,Szkoła Magii Czarodziejstwa Hogwart". Od razu przeczytali i oznajmili Jessice że wyjeżdża do szkoły w Hogwarcie. Najpierw jednak ja wysłali na wakacje gdzie wszystko się zmieniło w życiu Jessici.
Przed Hogwartem i pierwszy dzień
Gdzie wysłali Jessice na wakacje? Do jakiejś wioski Hogsmeade. Tam roiło się od uczniów i dorosłych. Nie chciała narazie z nimi się zaprzyjaźniać. Bo i po co? Sama niedługo zostanie gwiazda szkoły. Lecz jedna osoba zwróciła na nią uwagę. Był to Stuart Volkadov. On został jej przyjacielem a później nawet i chłopakiem. Z nim najwięcej spędzała czasu. Nagle tydzień przed wyjazdem do Hogwartu dostała list: ,,Pańscy opiekunowie nie żyją. Wydziedziczyli panią". Myślała na początku że to żart. Jednak nie. Nie płakała za nimi tylko była zła że nie ma przy sobie grosza. Na zakup najpotrzebniejszych rzeczy do Hogwartu kupił jej Stuart. Jednak przy tym zachowywał się dość dziwnie. Nawet bardzo dziwnie. No i nadszedł ten wielki dzień. Wyjazd do Hogwarta. Spotkali się na peronie i nie jaki pan Fred Skeet. Nawet spoko nauczyciel. I zaprowadził do zamku a potem do Wielkiej Sali. Gdy wyczytano nazwisko jej usiadła na stołeczku. Nałożyli na nią kapelusz który od razu wrzasnął: ,,Slytherin!" Zmuszona usiadła z innymi ślizgonami przy stole. Po inaguracji poszli do dormitorium no i rozpakowali się. Coś tam nawijał opiekun ale Jessica nie słuchała go. Poszła se do pokoju i od razu zasnęła myśląc że niedługo bedzię się świetnie bawić.
Klasa 1-3 (OOC: 1)
Z Stuartem było co raz gorzej. Przestała coś do niego czuć i w końcu z nim zerwała. Podobno nawet chciał się zabić. Dostała się też do drużny na Qudditcha jako ścigająca. z tego powodu. Poznała Luke Mangel. On był kimś wyjątkowym. Od razu zabiło jej w sercu. Po treningu ON zaprosił ją na piknik. Było romantycznie i gdy odprowadzał ją do zamku złapał ją za rękę i pocałował. To był najlepszy dzień. Następnego dnia dowiedziała się ze Stuart leży w szpitalu i że cały czas ją kocha. Natomiast Jessica dostała anonimowego lista, że Luke ją oszukuje i że jej nie kocha. Natychmiast zerwała z nim i poszła do Stuarta się przekonać co się stało. Trochę jej na nim zależało. Okazało się że Luke pobił Stuarta. Oczywiście Mangel też przyszedł do skrzydła. Chciał ze mna wyjaśnić czemu zerwała. Serce Jessici nie umiało wybrać. Na początku chciała pogadać ze Stuartem. Jednak zrozumiala, że go nie kocha i zerwała z nim wszelkie kontakty. Nienawidzi go. Stara się normalnie przywrócić się do życia. Odbył się mecz przeciwko Ravenclanowi i wygrali Ślizgonii! W kolejny dzień w szkole dostała list od sierocińca, że została adoptowana przez Deneris Polanowską wraz z Maxem Shirtle. Obydwoje mają nowe już nazwisko, nowy dom i nową rodzinę. Ma nadzieję że rozpocznie nowy lepszy rozdział swojego życia. Luke Mangel powiedział jej ze to koniec. Nie wie co robić. Jest załamana bo coś do niego czuła. Jednak w końcu się podniosła i chce zapomnieć o życiu uczuciowym. Dowiedziała się o Marie sekreciuku ostatnio ale jednak jej nie posłuchała i wróciła do Luke. Kocha go nadal. Poznała jakąś Sophie. Znienawidzłiła ją od razu. Wybrany został prefekt męski - Kylle. Postanowiła się z nim zakolegować. Niedługo czeka ją mecz z puchonami, ale jak widziała są... słabi. Przed wróżbiarstwem poznała Patrika. Jest narazie nim zauroczona ale nie chce przed sobą tego wyznać. Kocha przecież Luke. Odbył się mecz z puchonami. Dobrze Jessica grała na ścigaczu. Zdobyła sporo punktów. Już duża punktacją prowadzili gdy kolega z drużyny złapał w końcu znicza. Uradowana wyladowała na boisku. Okazało się że dostajemy aż 7 punktów oraz że prowadzimy w lidze. Następny mecz z gryfonami. Boi się że Ślizgoni przegrają. Poznała ostatnio Darella. No cóż fajny chłopak.... Troche sie w nim zabujała ale nie przyznaje sie do tego. Ślizgoni spadli na ostatnie miejsce w punktach. Co sie stało? Mecz poszedł nieźle. Chyba Ślizgoni wygraja lige. Eh słabo jak narazie idze z punktami. Tez sie obrazila na Darella bo ją okłamał. Eh głupek nawet nie wie co mi zrobił... NIECH SIE DOMYŚLI! Niedługo egzaminy. Jessica wie że jest dopuszczona juz napewno do egzaminu z ZiU. Był ostatnio piknik. Było super ale.... Jessica chciała się zabić z powodu Darella. On okłamał ją. Niestety koledzy ją odratowali. Już nie chce znać Darella. Przygotowania do egzaminów trwają. Jessica już nie chce się w nikim zakochać. Pogodziła się z Darellem bo zrozumiała że i tak już nie ma szans u niego. Niedługo za parę dni egzaminy rozpoczął się. Jessica wie że jest wpuszczona na każdy egzamin. Nie wiadomo kto wygra puchar domów. Krukonii czy Ślizgoni? Nadszedł ten dzień egzaminów. Wszystko poszło znakomicie i nawet lepiej niż się spodziewała. Najgorsza ocena u niej to była z Zielarstwa Zadowalajacy, ale za to miała z trzech przedmiotów po Wybitnym. Czeka juz tylko na zakonczenie i wakacje. Rok szkolny upłynął w miarę skończyła go z 3 Wybitnym na egzach paroma Po i jednym Z. Rok szkolny zalicza się do w miarę udanych
Wakacje:
Narazie upływały w spokoju. Coraz to nowsze osoby poznała. Stuart zerwał z Luiza i zaczął bardziej się spotykać z Jessica. Była troszkę zdziwiona ale przecież się kumplują tak? Zakolegowała się z Tinem. I dzieki niemu przestała kochać się w Sheo. Tin jest spoko i Jessica jest troszkę w nim zauroczona. W końcu poznał się na niej świat że dobrze gra na gitarze i dobrze śpiewa. Wystąpi na koncercie charytatywnym i zagra na gitarze. Poznała Maxa i się od razu w nim zakochała. Ma nadzieję ze to miłość. Wybrała się na obóz który niestety krótko trwał. 2 dni zaledwie. A w tym czasie dostała anonimowy list... że tak naprawde ci biologiczni rodzice nie są jej rodzicami. Całe życie było dla Jessici jednym wielkim kłamstwem. Na dodatek ktoś cały czas wysyła groźby a w nich napisanie że Jessica to jedno gówno i tak dalej. Zaczęła tak o sobie myśleć. I zaczęła się kaleczyć i próbowała się zabić. Lecz nie udało się. Czeka już tylko na powrót do szkoły. Zastanawia się czy nie zerwać z Maxem. Dlaczego? Bo uważa że dla nie zasługuje na Jessice. W końcu przyleciała sowa ze świadectwem. Bardzo ucieszyła się Jessica że zdała z ładnymi ocenami. Ma nadzieję że wszystko się dobrze skończy...że skończął się złe sny że się pogodzi ze wszystkimi i tak dalej. Nabrała więcej radości do siebie. Jednak postanowiła zerwać z Maxem... Cały czas czuje się najgorsza na świecie. W Tinu znalazła oparcie i nową miłość.
Klasa 4-5 (OOC:2)
Rozpoczęcie roku było mega dziwne. Wparował jakiś typek i od razu jest dyrektorem....Jessica tez tak chcę. Okazało się że zostaje prefektem i bardzo się ucieszyła. Nie przerwała w szkole swojej pasji grania na gitarze. Niestety jak zwykle nigdy nie ma szczęścia. Ktoś napadł na nią w hangarze i odebrał gitarę. Do tego spadła z 10 m i przeżyła ledwo. Narazie jest w śpiączce i nie wiadomo kiedy się wybudzi. Jessica już tylko czeka aż się wyjdzie ze skrzydła. Musi nadrobić zaległości w nauce przecież i chcę się spotkać z Tinem. Jednak przyszedł anonimowy list w którym ktoś pisze że Tin zrywa z Jessicą. Totalnie ją załamało. W końcu pomyślała że nie ma dla niej miłości, że nie zasługuje na nią że już nie będzie z nikim. Dla pocieszenia poszła z Finem na bal. Nie zabawiła się zbytnio przez wózek więc szybko się ulotniła. W końcu stanęła na własne nogi. Musi teraz nadrobić naukę. I chce zapomnieć o uczuciowym życiu. Już tylko czeka na święta i spotkanie z mamą. Chce też poświęcić sie muzyce. Przecież ma do tego nawet talent. Próbuje się naprawić na nowo dzięki muzyce. Od razu po świętach ma przecież koncert z chłopakami z zespołu! Nadeszły święta. Wszystko przygotowana na ostatnią chwile. Lecz zanim nadeszła kolacja nagle w domu pojawiła się jemioła. I pod nią Stuart i Jessica się spotkali. No i niestety musieli się pocałować. Nie wie Jessica co o tym myśleć. Odbyła się kolacją no i w końcu dawanie prezentów. Jessica dostała nowa gitarę (drugą już) i nową miotłę. Od raz po kolacji poszła na drugą z Siriusem. Wybornie się bawiła. Niestety święta się już skończyły i czas było wracać do szkoły. I szykować się na pierwszy koncert! Nie mogła być na pierwszy koncercie ale za to była na drugim. Gdzie zadedykowała piosenkę dla pewnej osoby. Kompromitacja była tak wielka że Jessia uciekła z sali.Z uwagi na coraz częstsze kłótnie z Sophie postanowiła unikać Alexa i jakoś o nim zapomnieć. Może się uda.... Została przewodniczącą KNW i postanowiła zrobić imprezę pożegnalną dla Lindsey. Więc kupiła dla niej prezent i wszystko zorganizowała. Nawet zespół! Lecz też czas przygotowywać się do egzaminów. Egzaminy upływają i Jessica jakoś sobie radzi. Gdy w czasie wolnej godzinki poszła porozmawiać z Alexem on jej wyznał że ma już kogoś. To załamało Jessice doszczędnię.... Lecz tą wiadomość przyjęła na klatę i chcę być chociaż przyjacielem dla Alexa. No i dni upływają na nauce patronusa i egzaminach. Czy kiedyś Jessice uda się patronusa wyczarować? No i po egzaminach. Zanim rozpoczeła się uroczystość poszla obdarować Alexa. I jak dała mu prezent odważyła się go pocałować. Lecz chyba to mu się nie spodobało. Jak zwykle krukoni wygrali puchar no i co? Czas wracać do domu i czekać na ostatnie lata w Hogwarcie.
Wakacje 4-5 [OOC:2]
Czy coś ciekawego narazie? Nic narazie. Oprócz pracy na stażyście nic interesującego się nie dzieje. A i jeszcze jedna rzecz dopadła Jessice. Została wizjonerką. Ale nie typową po podczas bardzo złych wyzji leci z niej krew. Dosłownie krwawi. Takie uroki przewidywania. Tu praca stażysty tu impreza i .... zalamanie sercowe. Jess po tym jak Alex ja uderzyl przestala wierzyc ze kiedykolwiek będą razem. Może czas skończyć o uczuciach i zająć się nauką? No bo czas powrotu do szkoły. Jednak ostatniej nocy chciala pogadać z Crispinem i mu podziękować. Jednak wydarzylo się cos niesamowitego...Crispin ja pocałował...Jess zatkało lecz przyjeła go. Spędzili razem przyjemny wieczór. Może Jess zapomni o Alexie... No i co dalej? Przysłanie świadectwa i czas powracać na ostatnie lata do szkoły. Czy coś się zmieni w tych ostatnich latach w życiu Jessici?
Klasa 6-7 (OOC:3)
No to po uroczystościach i co? Jess zabrała się za naukę. Pierwsze lekcje organizacyjne ale gładko idzie. Z Crispinem coraz lepiej się układa a Alex? Odszedł w zapomnienie. Gdy nastał romantyczny wieczór Crispin i Jess spotkali się w sowiarni. Tam wszystko było przygotowane jak z bajki. Nagle Crispin uklęknął wyjął pudełko i szepnął magiczne słowa,, Czy Jessico spędzisz ze mna reszte życia?". Oczywiscie Jess sie zgodziła. No i wtuleni siebie zasneli. I pewnego ranka po ras kolejny Jess probowała wyczarować patronusa. I co? Udało się w końcu. Nawet go zobaczyła a konkretnie zobaczyła... Sowę. Była piękna. Co raz mniej widziala sie z Crispinem gdy usilowala wyslac do niego patronusa on zniknął. Połączyła to z poltkami i zrozumiała że Crispin.... Nie żyje. Jess jest w totalnej rozsypce i nie wiadomo czy kiedyś sie pozbiera. Jednak okazaly sie to plotki. I wszystko wróciło po staremu. Nie do końca jednak. Rozstała się z Crispinem i narazie skupia sie na nauce. Czy jeszcze kiedykolwiek Jess zasmakuje prawdziwej miłości? Próbuje na nowo spróbować z Crispinem min. zapraszajac go na święta. Czy coś sie zmieni? Nic... Oprocz uwodzenia Romea. Czas przygotowań do egzaminów mija szybko i Jess boi się że nie uda jej się zdobyć paska. Lecz postara się z całych sił by zdać z wyróżnieniem Hogwart. By mieć dobrą przyszłość. Skoro mowa o przyszłość Jess wybiera się na chrzest do kumpla. Hm od kiedy Stiu został ojcem? Od razu po chrzcie jedzie na wakacje do Egiptu by pożegnać z rozmachem nastoletnie życie. Skonczyly się egzaminy i czas juz wkroczyc w dorosle życie.
Dorosłe życie
Musiała kupić nową różdżkę bo jej pierwsza eksplodowała. Czas na studia i prace. Licencja, zawód miłosny ciężka praca. Aktualnie tyle się działo w życiu Jessicim. Pech dalej trwa. Oprócz pracy która sprawuje się dobrze i od przeprowadzki od mamy gdyż trzeba zacząć od nowa. Nowe dorosłe życie.Z jej ukochanym. Oby związek był trwalszy na lata i oby praca w DPPC byla jak najowocniejsza. Oprócz kryzysu, straceniu palców i zaręczyn z inna osobą nic ciekawego się nie dzieje.
Rodzina:
Rodzina biologiczna:
(Nie wie kto to)
Wujostwo adoptowane:
Katrina Smith - Mama RIP
Alex Smith - Tata RIP
Rodzina adoptowana:
Brat przyrodni: Max Polanowski
Mama: Deneris Polanowska
Dziadek: Damian Polanowski
Babcia: Olivia Stirling
Pradziadek ze strony Taty: Dawid Polanowski
Prababcia ze strony Taty: Weronika Polanowska z domu Nowak
Pradziadek ze strony Mamy: Wiliam Robert Merkury Stirling
Prababcia od strony Matki: Lydia Rose Stirling z domu Noxes
Relacje:
,,Nie wiele osób, na których mi zależy"
Deneris Polanowska [Deneris] - najukochańsza mama, szkoda że nie może znaleźć sobie faceta ale Jess kocha ją bo ona otworzyła przed nią swe serce
Alexnader Blackwood [Mivias] - poznali się, gdyż ten chciał załatwić sprawy w nieruchomości. Zapraszał na herbatkę i w sumie.... był pocieszycielem w najtrudniejszych dla niej chwilach. Szybko zrozumiała co do niego czuje. Ten odwzajemnił jej uczucia a nawet oświadczył się jej. Wie, że wiele błędów popełniła, ale to z nim chce spędzić życie. Julia White [SuperMiniutka] - znają się od kiedy zaczęła uczyć się w Hogwarcie. Od razu się polubiły i można że powiedzieć że są przyjaciółkami. Do wygadania i plotkowania ostatnio rzadko się widują ale gdy tylko się zauważa można że powiedzież że padają w objęcia. Miłośniczka wróżb. Jess organizowała dla niej Wieczorek panieński i ślub.
,,Osoby, które kiedyś były dla niej ważne lecz odeszły...
Orvin Margel [MrKarMal- Na początku nauczyciel potem wspólnik i można że powiedzieć przyjaciel. Zginął podczas tego kryzysu. Jess wie, że kiedyś pomści śmierć jego i innych osób. I na pewno jego pierwsza pomści śmierć! Aaron Harris [Tycjanor] - Była jego opiekunką na feralnym wyjeździe na wyspie. Potem mu pomagała. Traktowała go jak syna. Przed dniem śmierci zrobił on coś głupiego przez to się pokłócili. Żałuje Jess, że nie zdążyła się z nim pogodzić i że nie mogła go uratować....
,,Z nimi tylko zamieniłam parę lub więcej słów"
Luiza Fritz [alnimalka] - koleżanka z pracy Lisa Yrell [PrawdziwyZiela] - znajoma z pracy Lynn Dragovich [Kya] - niby koleżanka do pogadania lecz Jess nie jest do niej przekonana....kolejna znajomość przekreślona Skye Lavenhart [Nightmare] - pracowały razem podczas tego okropnego kryzysu. Dalej współpracują lecz ostatnio Jess się z nią nie widziała. Edward Siergiej Dragovich [Shaanz] - kiedyś się kolegowali ale teraz? Nic. Kolejna przekreślona znajomość. Lorcan Procter [modno] - wymagający nauczyciel z eliksirów i wykładowca na BUM
,,Tych, którymi ja gardzę"
Sophie Beneth [Shizuku] - kiedyś niby się kolegował a najwidoczniej ona dalej tak uważa. Po tym co ona odwaliła... ze swoim ,,kochasiem" nigdy jej nie wybaczy. Zamierza się zemścić i to już niedługo! Halvar Lavenhart [Ancez] - od początku wiedziała że to gówniarz i tyle. Nienawidzi go całym sercem. Oby zdechł *****. Matthew Anders Fox [Jedi1337] - znają się od dawna.W Hogwarcie byli razem w zespoles teraz aktualnie pracują że sobą. W Hogwarcie byli tylko najlepszymi kumplami lecz teraz Jess zakochała się w nim a on z wzajemnością. Pomyliła się co do niego. Najwyraźniej praca jest ważniejsza niż osoba którą się kocha. Nie chce go znać.
Ciekawostki:
- Nowa Różdżka:
- Długość: 15 cal
- Jest wykonana z kasztanu
- Rdzeń: Pióro Feniksa
- Jest sztywna
- Ma znamię na ramieniu.
- Jej patronusem jest sowa.
- Interesuje się numerologią.
- Jej ulubiony przedmiot to TRANSMUTACJA
- Ulubiony kolor to fioletowy.
- Jej Boginem jest Śmierć.
- Gra na gitarze i pięknie śpiewa, lecz ostatnio zaprzepaściła to.
- Jej miotła to Nimbus 2020
- Nie dopełniła wieczystej przysięgi, więc zmarła
Oceny:
Sumy:
Wumdle:
Owutemy:
Zdane - wstawie jak bedzie świadectwo.