Witaj!

David Crevley [Uczeń]
EviT
Azkaban




Posty: 92
Tematy: 14
Gru 2014
Gryffindor

#1
Imię i nazwisko: David Crevley
Data urodzenia: 09.10.2040r.
Czystość krwi: 100%
Przynależność rasowa lub etniczna: Jasnoskóry
Miejsce urodzenia: Liverpool, Anglia
Aktualne miejsce zamieszkania: Liverpool, Anglia (W roku szkolnym Hogwart, Szkocja)
Obecnie jest na roku: Drugim (1 OOC)
Dom w Hogwarcie: Hufflepuff
Zdjęcie/Rysunek postaci:  [Obrazek: 2VIQy4V.jpg]
Opis wyglądu postaci: Młody Crevley jest przystojnym, ułożonym chłopcem. Ubiera się często w luźny T-Shirt wraz z jeansami. Włosy zazwyczaj luźne, bez ładu -  koloru czarnego. Oczy są krystalicznoniebieskie, lekko szpiczasty nos. Jasna, delikatnie opalona karnacja świadczą o jego zamiłowaniu do plaż. W Hogwarcie ubiera się w szaty Huflepuff'u, wraz ze swoim szalikiem. Na zimę, ubiera tylko czarny płaszcz, z herbem oraz szalikiem Puchonów.
Cechy charakteru postaci: David jest prostym dzieciakiem pochodzącym z północnej Europy. Od dziecka interesuje się piłką nożną. W swoim wieku nie garbi się, stara się zachowywać kondycję. David jest bardzo roztrzepanym dzieciakiem, prawie nigdy nie wie czego chce, na egzaminy się nie uczy. Nie należy jednak do typu tych "złych". David często potrafi wyjść z opresji, nie boi się prawie niczego. Chociaż logicznym jest, że napakowanego goryla przestraszy się każdy dzieciak. Uwielbia nowe wyzwania, i mimo wszystko jest dobrym człowiekiem.
Historia:


Dzieciństwo przed Hogwartem


Młody Crevley jest przystojnym, ułożonym chłopcem. Ubiera się często w luźny T-Shirt wraz z jeansami. Włosy zazwyczaj ustawione na gumie, koloru czarnego. Oczy są krystaliczno niebieskie, lekko szpiczasty nos. Jasna, delikatnie opalona karnacja świadczą o jego zamiłowaniu do plaż.
Historia postaci: David to owoc miłości Christiny i Patricka Crevley'ów. Przyszedł na świat 12 Marca 11 lat temu w miejscowym szpitalu na obrzeżach Liverpool'u. Duża miejscowość i zaludnione osiedle dały młodemu Crevley'owi się we znaki. Często był obrażany, poniżany. Rzadko kiedy mógł coś z tym zrobić. Pewnego dnia jednak odkrył swój talent do piłki nożnej, wraz z tym przyrost jego masy mięśniowej diametralnie się zwiększył - a David nie czuł już się poniżany. Nie dyrygował nikim, ale także nie pozwalał się upokarzać. Dwa dni przed swoimi urodzinami wysłał apelację o przyjęcie do Szkółki Piłkarskiej Liverpool'u. Już dzień później została ona rozpatrzona, a młody piłkarz został przyjęty na spotkanie kwalifikacyjne wraz z rodzicami. Po rozmowie jednak, dyrektor Akademii zmienił zdanie. Nie przyjęty David, zdenerwowany wyszedł z biura. Idąc w stronę swojego domu - który był jego jedynym celem, za rogiem zaczaili się na niego uczniowie z przeciwległej klasy. Osiłkom nie podobało się, że David wywyższa swoje umiejętności piłkarskie. Najbardziej byli źli na to, iż młody chłopiec był bardzo skromny - uważali to za "atak" w ich stronę. Otoczyli młodego David'a, zaczęli go okładać pięściami po ciele. Ten starał się bronić, jednak co to dało w tak młodym wieku. Po zaledwie ułamku sekundy oczy David'a, błysnęły jaskrawą bielą, jakby wybuch. Chłopiec poczuł przypływ siły. Chwycił pierw za jednego, rzucił go na drugiego. Następnie skopał dwóch pozostałych, wyglądał jak w jakimś szale. Po załatwionej robocie wrócił do normy, chłopcy patrzyli na niego jak na dziwaka, ten przestraszył się swoich nowych mocy i pobiegł do domu. Tam już czekali na niego rodzice, chcieli mu wyjaśnić, że dyrektor chciał go przyjąć na okres testowy, ale ten wybiegł. Gdy on opowiedział im co się właśnie wydarzyło rodzice uradowali się. Opowiedzieli im o czarodziejach, Hogwarcie, złotej trójce. O wszystkim o czym sami wiedzieli. David nie był specjalnie rad tych umiejętności, jednak czuł się wyższy od innych. Nie okazywał tego, aczkolwiek tak czuł. Wiedział, że może osiągnąć jeszcze więcej z pomocą przyjaciół i swoją odwagą. Wszystko było robione na ostatni guzik, dzień później w jego jedenaste urodziny przyleciała biała sowa z kopertą. W niej widniał list, David go przeczytał - ukazał oczywiście rodzicom. Nie wyprawiał urodzin, miał o wiele ważniejszy test. Około godziny pierwszej wyjechali z ojcem pociągiem do Londynu, tam doszli do ulicy pokątnej. David'a niesamowicie ciekawiły te wszystkie osoby - i różne inne rzeczy. Wykonali wszystkie zakupy, David'a ciekawiła jego różdżka, jednak nie mógł z nią nic więcej robić - użył jej jeden jedyny raz u Olivandera. A była to brzoza, 11,5 calowa - z pyłem feniksa w rdzeniu. Dokładnie tydzień później wyjechali do Londynu, ojciec ukazał mu peron 9 i 3/4, tam się pożegnali. A Davis, wsiadł do Hogwart Express, jego życie w kilka dni odwróciło się o 180 stopni...


Pierwsze lata w Hogwarcie (1 OOC)

David po przybyciu do szkoły nie miał wielu znajomych - jego uwagę przyciągnęło kilka osób. Lisa Towler, a także Yoko Howard - później zaprzyjaźnili się bardzo. David po wysiadce z pociągu zauważył wysokiego na 3 łokcie olbrzyma - był to gajowy. Wszyscy udali się nad jezioro - by wsiąść do łódek i popłynąć przez całą jego szerokość do bram zamku. Minęło kilka chwil, znaleźli się przy porcie. Tam odstawili łódki i ruszyli wraz z gajowym do bram zamku. Tam przejęła ich wice dyrektor Hogwartu - Stella White. Wszyscy razem ruszyli do Wielkiej Sali, gdzie już za mównicą stał dyrektor. Był to starszy człowiek, ubrany w bogate szaty, z niezbyt przyjaznym spojrzeniem. Przedstawił się jako Peter Margel. Po kilku słowach wstępu zaprosił wszystkich pierwszoklasistów do siebie. Więc jak wszyscy - to i ja, ruszyłem. Nie ukrywając, bałem się trochę - gdzie mnie przydzielą, jak to będzie wyglądało. Po chwili dyrektor Margel zdjął z regału Tiarę Przydziału. Był to czarny kapelusz z... twarzą! Tak, twarzą. Po kolei nakładał go na głowy każdego z uczn iów, a tiara po kilku sekundach leżenia na czuprynie delikwenta przydzielała go do któregoś z domów. Były to Gryffindor, Slytherin, Ravenclaw oraz Hufflepuff. Po chwili z szeregu wywołano mojego znajomego - którego de facto poznałem kilka godzin temu. Peter Margel założył dziwny kapelusz na głowę Yoko Howard'a, a tiara okrzyknęła jednogłośnie "HUFFLEPUFF!". Yoko zszedł z krzesła, poklepał mnie po ramieniu. Po chwili wywołano mnie. Usiadłem na krześle, założono mi na głowę kapelusz. No i się zaczęło. Byłem jedną z osób, nad którą tiara dość długo się zastanawiała "Gryffindor, czy Hufflepuff, a może Slytherin - hmm. Do Ravenclawu też pasuje" Słyszałem tylko w myślach, jak tiara w nie wchodziła. Po dłuższym rozważaniu jednogłośnie okrzyknęła "HUFFLEPUFF!". No i się stało, wylądowałem w domu wariatów. A tak szczerze - to jak teraz piszę, to nie jest tak źle. Rok minął bardzo szybko, uczył się wszystkiego o magii. Wszystkiego - co na ten czas powinien wiedzieć. Zaprzyjaźnił się z wieloma osobami, a także zdobył kilku wrogów. Najbardziej do gustu przypadł mu profesor Martin Maxim - który uczy Obrony Przed Czarną Magią. Na wszystkich jego zajęciach David bacznie spoglądał, i przy radach Martin'a, nowe zaklęcia poznawał w mig! Odkrył swój wielki talent, zamiłowanie do czarów i zaklęć. Nadeszły egzaminy, David bez najmniejszego problemu zdał część praktyczną z Latania. Jednak nie wszystko układało się po jego myśli. Transmutacji uczył wówczas Jason Ellefson, który miał swoją dziwną listę obecności. Nie przyjął na egzaminy większości pierwszoklasistów tłumacząc się tym - że nie byli obecni. Cóż, ten gość chyba był ślepy, skoro nie widział ich na zajęciach. Po krótce, David napisał resztę egzaminów... ((Dokończę po zakończeniu roku))
Rodzina:
[i]Christina Crevley - Matka
Patrick Crevley - Ojciec
Romilda Crevley - Babcia ze strony Matki
William Pomfrey - Dziadek ze strony Matki
Patricia Wilson - Babcia ze strony Ojca
Magnus Crevley - Dziadek ze strony Ojca
Jessica Crevley - Siostra, nie odkryła jeszcze magicznych zdolności.

Relacje: ((Opiszę w najbliższym czasie, planuję to rozbudować))
Ciekawostki:
1. Szybko uczy się czarów.
2. Jego boginem jest Peter Margel
3. W szkole zyskał wielu rówieśników, także ze Slytherinu
4. Jego najlepszym przyjacielem jest Yoko Howard (Japkooo)
5. David w młodości chciał grać w piłkę nożną, jednak nie zaakceptowano jego podania do szkółki Liverpool'u
6. Nie znosi koloru różowego.
7. Po ukończeniu Hogwartu chce zostać Aurorem
8. Nawet dobrze lata na miotle - jednak nie planuje z tym swojej przyszłości
9. Jego Patronusem będzie Orzeł
10. Jego ulubionymi przedmiotami są Obrona Przed Czarną Magią oraz Transmutacja, nie znosi Językoznastwa oraz Historii Magii.



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten temat 1 gości



Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
Theme by XSTYLED modified by Hapel Dev Team © 2015-2024.