24.11.2015 20:02
Nick oskarżającego: Pieemi.
Nick oskarżonego: Verteo.
Powód: Nadużywanie swoich możliwości skryptowych.
Dowody: Przeczytajcie całość, a sami dojdziecie do wniosku, że nie potrzeba tu dowodów.
Proponowana kara: Najlepiej 10h w jakimś jailu, aby musiał to przesiedzieć w grze.
Nie specjalnie mnie interesuje czy to gra IC czy nie, ten osobnik to grać IC na pewno nie potrafi, albo robi to po prostu na tak niskim poziomie, że ciężko w tym się nawet na siłe gry IC doszukać. Proszę, aby do rozpatrzenia przybrał się najlepiej jakiś Administrator RP, ze względu na specyficzny powód. Rozpocząłem swoją grę wczoraj, już wtedy pochwale się, że większość graczy była zadowolona z tego, że byłem w stanie utrzymać wysoki poziom gry. Nakręcałem innym grę tak bezinteresownie, nie mając z tego żadnych korzyści ani nic z tych rzeczy. Dzisiaj również chciałem coś nakręcić - w nocy drzwi do działu ksiąg zakazanych były otwarte, więc zabrałem z nich całkowicie IC książkę o czarnej magii, później pochwaliłem się nią przed nauczycielem. Już od początku Verteo prezentował swój niski poziom. Był opryskliwy na kanałach OOC, używał wulgaryzmów na kanałach służących do narracji, itd. Gra z nim to była kompletna katorga, nie potrafił nigdzie trafić - miał mnie zabrać do Dormitorium, a tymczasem biegał ze mną po Hogwarcie i błądził, a gdy chciałem go zaprowadzić to zaczynął na caps-locku spamić na kanale OOC, że mam "WCHODZIĆ NA PLECY!!!!!!!11". W końcu dotarliśmy, wtedy wielmożny pan Verteo zdecydował, że pójdzie sobie AFK. Miałem nadzieję, że poszedł podszkolić swoją ortografię, która u niego kupy się nie trzyma. Jednak nie, poszedł pewnie sobie na AFK przez swój kaprys. Gdy w końcu wrócił i kontynuuował swoje dramaty to nagle przyszło mu do głowy takie widzimisie, że da mnie do kozy na 5h (tak, pięc godzin - które muszę przesiedzieć w grze, pięc godzin za taką błachostkę) bo nie powiedziałem do niego na per Pan. Myślałem, że sobie żartuje - przeprosiłem go IC, kazał mi iść ze sobą i dotarliśmy do kozy. Od razu przyszło mi na myśl, że chyba kolega ma nierówno pod sufitem skoro rzeczywiście chce on dać mi pięć godzin. Jednak niestety rzeczywiście tak było, więc zwiałem. Oczywiście, on rzucił tam swoje drętwoty i inne wyimaginowane czary na mnie, będącego już za 10 zakrętami. Stwierdziłem, że nie ma sensu już uciekać bo kolega to tak ogromny histeryk, że chyba zabiłby mi psa i zakopał rodzine, gdybym mu uciekł. I teraz pięknie muszę odsiadywać karę 5h w grze, co jest jawnym nadużyciem swoich możliwości skryptowych (5h w grze bez ruchu, rly?). Najlepiej dajcie mu takiego samego jaila, ale na 10h - niech zobaczy czy jego pomysł jest tak dobry, jak mu się wydaje.
Nick oskarżonego: Verteo.
Powód: Nadużywanie swoich możliwości skryptowych.
Dowody: Przeczytajcie całość, a sami dojdziecie do wniosku, że nie potrzeba tu dowodów.
Proponowana kara: Najlepiej 10h w jakimś jailu, aby musiał to przesiedzieć w grze.
Nie specjalnie mnie interesuje czy to gra IC czy nie, ten osobnik to grać IC na pewno nie potrafi, albo robi to po prostu na tak niskim poziomie, że ciężko w tym się nawet na siłe gry IC doszukać. Proszę, aby do rozpatrzenia przybrał się najlepiej jakiś Administrator RP, ze względu na specyficzny powód. Rozpocząłem swoją grę wczoraj, już wtedy pochwale się, że większość graczy była zadowolona z tego, że byłem w stanie utrzymać wysoki poziom gry. Nakręcałem innym grę tak bezinteresownie, nie mając z tego żadnych korzyści ani nic z tych rzeczy. Dzisiaj również chciałem coś nakręcić - w nocy drzwi do działu ksiąg zakazanych były otwarte, więc zabrałem z nich całkowicie IC książkę o czarnej magii, później pochwaliłem się nią przed nauczycielem. Już od początku Verteo prezentował swój niski poziom. Był opryskliwy na kanałach OOC, używał wulgaryzmów na kanałach służących do narracji, itd. Gra z nim to była kompletna katorga, nie potrafił nigdzie trafić - miał mnie zabrać do Dormitorium, a tymczasem biegał ze mną po Hogwarcie i błądził, a gdy chciałem go zaprowadzić to zaczynął na caps-locku spamić na kanale OOC, że mam "WCHODZIĆ NA PLECY!!!!!!!11". W końcu dotarliśmy, wtedy wielmożny pan Verteo zdecydował, że pójdzie sobie AFK. Miałem nadzieję, że poszedł podszkolić swoją ortografię, która u niego kupy się nie trzyma. Jednak nie, poszedł pewnie sobie na AFK przez swój kaprys. Gdy w końcu wrócił i kontynuuował swoje dramaty to nagle przyszło mu do głowy takie widzimisie, że da mnie do kozy na 5h (tak, pięc godzin - które muszę przesiedzieć w grze, pięc godzin za taką błachostkę) bo nie powiedziałem do niego na per Pan. Myślałem, że sobie żartuje - przeprosiłem go IC, kazał mi iść ze sobą i dotarliśmy do kozy. Od razu przyszło mi na myśl, że chyba kolega ma nierówno pod sufitem skoro rzeczywiście chce on dać mi pięć godzin. Jednak niestety rzeczywiście tak było, więc zwiałem. Oczywiście, on rzucił tam swoje drętwoty i inne wyimaginowane czary na mnie, będącego już za 10 zakrętami. Stwierdziłem, że nie ma sensu już uciekać bo kolega to tak ogromny histeryk, że chyba zabiłby mi psa i zakopał rodzine, gdybym mu uciekł. I teraz pięknie muszę odsiadywać karę 5h w grze, co jest jawnym nadużyciem swoich możliwości skryptowych (5h w grze bez ruchu, rly?). Najlepiej dajcie mu takiego samego jaila, ale na 10h - niech zobaczy czy jego pomysł jest tak dobry, jak mu się wydaje.