Archiwum Hapel.pl

Pełna wersja: [M] Dary Anioła
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45
*słysząc strzępy rozmowy podniosła głowę i mrugnęła*
-Czego Dzieciaczki szukają?
*wstała i otrzepała nogi z brudu po czym podeszła do chłopaka krzyżując ręce*
*Znudzona, chodzeniem w kółko Instytutu, postanowiła złożyć wizytę lokatorom, przeszła przez bramę i krótki dziedziniec, po czym pchnęła jedno ze skrzydeł drzwi*
*Natychmiast spojrzał na Anastazję, a z jego twarzy zniknął uśmiech*
- My.. Ehm, trochę zgłodnieliśmy i za bardzo nie wiemy gdzie iść teraz..
*Przeszła parę kroków, w korytarzu stała trójka Nocnych Łowców*
-Witam -* Filmowy uśmiech wyćwiczony do perfekcji nie zawiódł jej i tym razem *- A co tu się dzieje? * Ogląda uważnie korytarze i hol, podchodząc do Nefilim*
-I kogo ty pytasz *Powiedziala sama do siebie szepcac*
-Prosto na górę, potem lewo przy takim wielkim obrazie i prawo. Na przeciwko stoliku są drzwi. 
*mrugnęła po czym spojrzała w stronę kobiety*
-Witam. A Panią co sprowadza? *warknęła patrząc na kobietę spode łba*
- Chodź.. *Spojrzał na Ofelię i jak najszybszym krokiem ruszył tak, jak powiedziała mu Anastazja*
*Patrzy na młodą dziewczynę. Przechyla lekko głowę w bok, myśląc nad czymś*
- To akurat nie twój interes... jesteś z Beinów... *To ostatnie mówi trochę ciszej, ale na tyle głośno, aby ja usłyszeli*
-Wiesz co ja wąt.. A z reszta warto sprawdzić*Mając zle przeczucia i tak poszla z mężczyzna *
-Akurat mój interes. I moje nazwisko nie ma tu nic do tego. *syknęła*
-Nie jesteś od nas. Czego w takim razie chcesz?
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45