Archiwum Hapel.pl

Pełna wersja: [M] Dary Anioła
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
-Bry *Warknęła po czym obejrzała dziewczynę od góry do dołu* -Nowe mięso widzę *zaśmiała się po czym poprawiając broń przy pasku ominęła ją krzywo się uśmiechając i pokazując swoją wielkość i spojrzała na mężczyzn* -Koniec przedstawienia.Nara *ruszyła w stronę bramy*
- Nowe mięso? *Zaśmiał się i natychmiast odwrócił się w stronę Anastazji*
- Aż tak głodna jesteś, że nazywasz nas mięsem?
*Słysząc i widząc jej zachowanie Ofelia wiedziała już,że dziewczyna jest tą,która poniża innych.Zrozumiała,że nie ma już tam czego szukać chciała odejść,lecz zauważyła chłopaka,który podszedł do niej i tym razem nie chciała być wścibska*-Hej*Uśmiechnęła się do chłopaka po czym spojrzała na dziewczynę i wybuchła śmiechem*-Nowe mięso
*Na jego twarzy również zagościł uśmiech*
- No witam.. Najwyraźniej nie będziemy tu mile widziani. *Zmarszczył czoło wciąż spoglądając na Anastazję, a po chwili przerzucił wzrok na wejście do Instytutu*
- Wchodzimy?
*Spojrzała jeszcze raz na chłopaka po czym wyciągnęła rękę przed siebie-Oczywiście,że tak.Nie będę tu stać*Zaśmiała się*
*Dochodząc do bramy odwróciła na chwilę głowę spoglądając na drugiego mężczyznę po czym przegryzła wargę, prychnęła i jeszcze szybciej ruszyła opuszczając teren Instytutu*
*Natychmiast otworzył wrota prowadzące do środka Instytutu i wszedł do niego, zaczął się rozglądać*
- Z zewnątrz może nie wygląda za dobrze no ale powiem, że wnętrze można chwalić.
*Rozciągnął się tylko i ziewnął*
Gdzie tu mogą być sypialnie.. Jestem cholernie zmęczony..
*Weszła od razu za mężczyzną po czym zaczęło jej się ziewać widząc jego zachowanie i słysząc o sypialniach.-Ta w środku o wiele lepiej niż na zewnątrz no ale co tam.Ja wolę teraz się porozglądać a nie spać o tej porze*Potrząsnęła głupio głową*
*Widząc zignorowanie przeciągnął się lekko i ruszył powolnym krokiem za Anastazją* 

Łatwo nie będzie.

*Po tych słowach uśmiechnął się do siebie i zaczął się z zaciekawieniem przyglądać Anastazji, jednak w każdej chwili był gotowy do odwrócenia spojrzenia*
*Spojrzał na Ofelię, a po kilku chwilach ruszył gdzieś tam przed siebie*
- Porozglądać? A co ciekawego może tutaj być?