Archiwum Hapel.pl

Pełna wersja: [M] Dary Anioła
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45
*Uśmiechnął się nadal z zamkniętymi oczyma i założył ręce za głowę*

- Mi się zawsze chce spać. No może po za okresami kiedy mi się akurat nie chce.

*Odczekał chwilkę po czym otworzył jedno oko dodając*

- Służącą ? Dobry pomysł, ale zdecydowanie nie obarczę cię nim, ani nikogo innego.

*Ponownie zamknął ślepie i naprawdę bardzo powolnymi ruchami zaczął rozpinać sobie koszulę*
*odwróciła się i obejrzała faceta od dołu do góry* 
-Ciao. 
*mruknęła krótko znów się odwracając i idąc powoli dalej* 
Nie za ciekawie. I skądś jakbym go kojarzyła[Obrazek: 8f9168fdb1a390b19cd4df72a6b6be0e.jpg]
[Obrazek: 6592738.gif]

*Gdy zobaczyła co robi, od razu odwróciła wzrok. Po chwili namysłu zeskoczyła z komody i poprawiła spadającą jej z ramienia koszulę*
-No to może ja w takim razie już pójdę.

Silexan

**można u niej zauważyć wypalone runy zapewne?**

-Wyskoczysz ze mną i moimi kolegami na piwo? Albo drinka.. co tam wolisz. *uśmiechnął się znów poprawiając swoją skórzaną kurtkę.* Fajna ***** w sumie..


**jeden z jego kolegów rozwalił szklaną butelkę o chodnik rechocząc głosno.**
**tak, jedną na obojczyku**
-Nie piję. I jakoś nie zbyt interesuje się podwójnymi randkami. *prychnęła*
Już prędzej go wykastruję niż pójdę gdzieś z jego kolegami
-Jezus nudzi mi się a nie zasnę.Idę na miasto*Wzięła skórę i szybko ją ubrała po czym wyszła z instytutu*-Kupie se kawę,chyba mam tam jeszcze jakieś drobne*Wyciągnęła pieniądze i zaczęła liczyć*
- Twój wybór. Klucze leżą tam. *Wskazał palcem na komodę gdzie leżały klucze*
*Widząc zamieszanie które wybuchło w uliczce, zachichotała i ruszyła dalej, jakieś2 przecznice dalej zeszła z głównej ulicy, wchodząc w uliczkę prowadzącą do jednego ze sklepów, których była rzadkim bywalcem, przechodząc z uliczki w uliczce, zobaczyła grupkę mężczyzn i jedną dziewczynę. Znała ją to była Anastazja Bein*
A to ci niespodzianka.. A ten to kto?
*Lustruję mężczyzn, ale baczniej przygląda się rozmówcy Anastazji. Podchodzi bliżej*
-Anastazjo co za przypadek! * Jej filmowy uśmiech jak zawsze perfekcyjny. Zwraca się do Josh'a*
-Witam

Silexan

*uśmiechnął się pod nosem widząc runę na obojczyku, następnie położył jej ręke na ramieniu.*
-No lala, chodź z nami.
Chcieli hecy to dostaną.


**kumple wybuchnęli gromkim śmiechem słysząc Josha.**
-Witaj! 
*uśmiechnęła się jakby zobaczyła Mistera Świata*
-Jak miło mi Cię widzieć... I nie nie pójdę 
*cofnęła się deczko strzepując jego rękę i znów uśmiechając się do kobiety* 
Teraz tylko pozbyć się jego koleszków.Od niego samego ucieknę
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45