Archiwum Hapel.pl

Pełna wersja: [M] The Walking Dead
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45
Nie ciekawie, fakt. Ja bym proponował w okolice Portland. Pozatym Georgia jest blisko Teksasu. Zdajesz sobie sprawę ,że tam będzie trupów więcej prawda? Ja bym pojechał w stronę północy.
Może gdybyśmy pojechali gdzieś gdzie jest śnieg, szwendacze by zamarzły?

**Powiedział to dość bez energii, ale było widać ,że zależy mu na tym by przetrwali**
*spojrzał na niego* Coś tu jest? Jakaś inna mapa? *spojrzał na swoją i pokazał na zaznaczone kółkiem góry* Albo tu pojedziemy tam są pewnie ośrodki.
Poszukam na strychu, Góry to nawet dobry pomysł, jak się nazywają? Bo mam jeden z domków w górach. **Powiedział już wchodząc na strych**
Daniel
Mężczyźni związali Nathana przy drzewie, wsiedli do auta i odjechali w kierunku Florydy.
*sprawdził nazwę gór a następnie poszedł do niego* Góry Skaliste Z nazwy wynika.Widze też sporo bocznych dróg.
**Z strychu wyjął mapę, którą rozwinął i położył na stoł.
Widzisz ten punkt? **Pokazał palcem**
Tutaj mam mój dom, zdaje się ,że są to góry montana, kupiłem go jakieś 5 lat temu, wiesz taki domek na ferie
Góry montana są wyżej położone, przynajmniej tak mi się wydaję, bo jak podjeżdzałem samochodem pod dom to zawsze widok był piękny na las i pobliskie drogi. Myślę że tam byłoby lepiej, chyba ,że kogoś znasz z gór skalistych?
**Cleo dostała sms. Kiedy będziesz córuś? Trzymaj się!**
Zapomniałam, dobra to gdzie to było? *przewineła do poprzedniej wiadomości*
A no tak, Idaho. *powiedziała do siebie*
**Szwendacze zaczeli iść w stronę samochodu**
*Cleo włączyła samochód, po czym szybko wykierowała, uciekając tym sposobem na drogę 56*
Mam tam dziadków ale nie wiem czy przeżyli ale będzie lepiej na góry Montana. Chodźmy na dół zaznaczymy na mojej ponieważ jadąc jednym samochodem zostawimy cenny łup dla innych ludzi.*zszedł powoli na dół*Jeszcze dziś musimy wyjechać.Wiesz gdzie można zdobyć broń lepszą od tej siekierki?
Dobra. Jeszcze zostawmy otwarte drzwi na rozcież i kartkę z podpisem ''Na stole jest mapa, tam jedziemy''. Gratulacje, jak coś nie pyknie w górach tutaj wrócimy. Ale niech będzie już ta mapa, tylko mam nadzieję ,że żaden psychol nie przyjdzie tutaj i nie pojedzie za nami.
*Zszedł nieśpiesznie na dół*
Którym samochodem jedziemy?
Moim niebieskim Jeep'em czy twoim samochodem?
**Zapytał niepewnie**
Nathan

*Usiadł sobie na trawie, po czym nacierał nogę o lewego buta aż w końcu, z niego wypadł mały nóz, i przeturlał nogą aż do rąk. Złapał nóż nogami z trudnością i przekierował na ręce. W jednej ręce trzymał owe narzędzie i zaczął ciąć, co zajęło mu dużo czasu, ale starał się być cicho. Gdy zauważył dwóch szwendaczy idących w jego stronę, chłopak szybciej zaczął ciąć nożem sznury, aż w końcu przeciął je i postanowił wrócić po swój motor. Gdy po wędrówce w końcu go odnalazł wszedł na niego, biorąc pokrowiec na maczete, i pojechał w stronę Georgi nie rzucając się w oczy, aż w końcu był w jakiś sklepach.* **Jechał on drogami prowadzącymi do Idaho, przez co lekko zabłądził** *W końcu dojechała do jakieś stacji, i nadal jedzie przed siebie. Zauważył on przewalone samochody na autostradzie, oraz założył kaptur i chuste, zatrzymał się przy tym zjawisku, wyciągając maczetę z poszewki na motorze* Co tu się stało?
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45