Archiwum Hapel.pl

Pełna wersja: [M] The Walking Dead
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45
Lepiej tym i tym bo to trochę by było szkoda jakby ktoś znalazł z pełnym bokiem samochód. *zaczął zbierać swoją mapę i radio następnie zabrał zapasy jedzenia tak by starczyło i dla niego jak i Harrego*
**Zatrzymała się na drodze, zauważyła nieznajomego oraz było mnóstwo szwendaczy. Strzeliła strzelbą jednego szwendacza obok nieznajomego**
No w sumie racja, Dobra to ja jeszcze kilka rzeczy zabiorę i możemy wyjeżdżać stąd. **Uśmiechnął się do towarzysza**
Będziesz jechał za mną ok? Bo nawet pamiętam tą drogę... tak do połowy. **Dodał**
Od połowy będziemy mapą się kierować
*Spojrzał na dziewczynę, po czym odchylił swoją głowę gdy mierzyła* Co ty robisz? Musimy stąd spadać, ściągnełaś na nas większość hordy. Polecam strzelać strzelbą na blisko. *Puścił oczko, z zakrytej twarzy i wsiadł na motor* No dawaj, szybciutko. *Schował maczetę do poszewki którą miał na plecach*
*Wsiadła szybko do auta, po czym otworzyła okno*
Dzięki za radę, zapamiętam! *uśmiechneła się lekko*
Jak chcesz wiedzieć to ja jadę do Idaho. Możemy się tam spotkać.
Dobrze chociaż wole unikać autostrad za dużo tam zombie jak i wraków.*Zaczął powoli pakować rzeczy do samochodu. Wyjął telefon i napisał na forach: "Jeśli jeszcze ktoś to czyta niech omija jak najdalej Floryde jak i główne drogi i autostrady."*
To prowadź, byle szybko. *Nagrzał silnik motorka, po czym czekał aż wyruszy w drogę* Idaho... ehh... zawsze poznam nowe okolice. *Powiedział ciszej* Dobra jedziemy! *Zamknął wszystkie odstające torby z motorka i wyruszył za dziewczyną w drogę*
**Jechała samochodem co raz spoglądając w lusterka czy nieznajomy jedzie.**
Hmm mam wolne jedno miejsce w samochodzie, może by był chętny by zemną jechać *pomyślała*
Po autostradzie przynajmniej płynnie będziemy jechać, a jak będą jakieś przeszkody to skręcimy w poboczne uliczki *Wyjął również telefon i sprawdził, która jest godzina, jest 11.10*
**Pakuje rzeczy**
*Poświecił latarką w lusterko, po czym wskazał ręką aby zatrzymała się na chwile* Zjedź na chwilę. Na bok drogi! *Pomachał do dziewczyny aby zjechała w prawą stronę*
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45